Moja mała "dżungla" - part III

[Wiktoria_W]

Geronimo przyćmił pozostałe roślinki. Niby widzę resztę fotek, a tak, jakbym ich nie widziała. On jest cudowny !

No dobra... jakoś doszłam do siebie . Ilość doniczek z dracenami robi naprawdę ogromne wrażenie . Ja rozpoznaję tylko te trzy z nich, które też mam. Reszta pozostaje dla mnie wielką zagadką .
Smużyna - rewelacja . Super wygląda. No, no, należą Ci się wielkie gratulacje .

[Anankee]

Perfumki dostałam pod choinkę (nawet dwie flaszki) i pewnie moim panom wyczerpała się koncepcja
więc muszę ich naprowadzić, bo zbliżają się urodziny, imieniny, Dzień Matki...

Kurcze... Jak to człowiek traci niektóre okazje na kwiatki. Nie mam dzieci więc nie mogę się niczego dopominać na dzień matki. No chyba, że przekonam mojego M, że nasz zieleniec to moje "dzieci"

pierdołek nie lubię

Nie tylko Ty. Ja nie znoszę, bo tylko potem kurze trzeba wycierać. Całkiem inaczej jest jak się kurze z listków wyciera

w sumie z obecnych to rośnie tylko jedna - w zielonej doniczce, największa, reszta ma mnie gdzieś

Ja na moją dracenę i krotonki znalazłam sposób. Nie zwracam na nie uwagi, traktuję po macoszemu. Podlewam co parę dni jak akurat mam wodę pod ręką i rosną.

A tutaj smużyna i jej dzieci

ależ sliczne!! Nie znałam tej roślinki. Trzeba zapisać w zeszyciku pod hasłem "chciejstwo" (tylko cholera najpierw zeszycik trzeba kupić... Oj trzeba.). A ta roślinka jakaś wymagająca jest?

No i skrętnik CUDO! Wcale się nie dziwię, że tyle sił dodał. Ślicznie wybarwiony i wygląda na takiego delikatniutkiego... Piękności.

Mam nadzieję, że zdrówko dzisiaj już lepsze

[mniodkowa]

Anankee - zdrówko do bani nałykałam się co pod ręką było i siedzę wściekła, bo zapomniałam do pracy mleka wziąść i jak ja mam kawkę pić?? no ale mleczko mi dowiozą za godzinkę to jakoś może przetrwam i głupot nie narobię

Trzeba zapisać w zeszyciku pod hasłem "chciejstwo"

to sobie smużynę zanotuj a ja Ci kiedyś podeślę bo ona wymaga odmładzania a poza tym to sama widzisz, że 3 dzieci ma już ukorzenione więc jest co wysyłać; wymagająca nie jest, lubi w jasnym stać i podlewanie też lubi i to wsio - nic nie robisz a kwietnik Ci zapełnia

Całkiem inaczej jest jak się kurze z listków wyciera

no trafiłaś w sedno! nawet namachanie się nie przeszkadza
swoją drogą wczoraj zobaczyłam, że jak już tak każdego kwiatka piorę na raty to i mego banjamina będę musiała - tyle, że stałam i patrzyłam na niego z taką bezradnością w oczach, bo nie wiem jak go do wanny wepchnąć

No chyba, że przekonam mojego M, że nasz zieleniec to moje "dzieci"

świetny pomysł, ja też nie mam dzieci i chyba tą myśl wykorzystam tylko nie wiem czy spotka się to z aprobatą - za kwiatki dodatkowe kwiatki?

Ja na moją dracenę i krotonki znalazłam sposób. Nie zwracam na nie uwagi, traktuję po macoszemu.

tak też i ja uczyniłam, nawet myślałam, że te w zielonej doniczce nic nie urosły a wczoraj porównałam zdjęcia i trochę mnie zatkało reszta niestety nie lubi jak ją tak traktuję, ech

Ilość doniczek z dracenami robi naprawdę ogromne wrażenie . Ja rozpoznaję tylko te trzy z nich, które też mam.

a to jest co rozpoznawać? myślałam, że mam zwykłe i takie same, no może oprócz jednej w brązowej doniczce, która też ma focha swoją drogą

Geronimo przyćmił pozostałe roślinki.

Nooo,skrętnik

No i skrętnik CUDO!

ja spodziewałam się, że to zwykły fioletowy bo karteczki mi się poodklejały za zimę i zupełnie zapomniałam, że mam więcej niż jednego odmianowca, w sumie na aż tak delikatnego nie wygląda, ale za to zachwyt wzbudził nawet w moim M
zakwitł jeszcze lawendowy, i szykuje się biały (karteczka była, szok) więc na dniach zdjęcie pozostałych skrętników także się ukaże

Tak w ogóle to zapomniałam się pochwalić, że w końcu została zakupiona półka do salonu - czyt. półka na kwiatki nie ma w planach niczego innego tam stawiać ale na jej powieszenie chyba też będę czekać z pół roku tak jak na zakup

Dziękuję za odwiedziny

[Adam12222]

Piękna jest ta smużyna

[jola1313]

To gratuluję półki .Ja nawet,gdybym kasę znalazła,to już miejsca na postawienie -nie
Czekam na zdjęcia reszty skrętników,bo mnie też poraziła ta choroba
Jak zdrówko?

[kohleria]

Miodkowa bardzo tanie ładne i zdrowe draceny są w Lidlu .

[anik]

Jako że ja podobnie jak ty zakochana jestem w skrętnikach na widok twojego zaśliniłam klawiaturę. Od razu piszę gdybyś miała listki do odstąpienia ja już się zapisuję. Jest przeuroczy.
Co do dracenek to duża rodzinka ich jest. A smużyna również i mnie zauroczyła.
Co do półeczki na roślinki to ja myślę, że jakiś miły gest w stronę M, jakieś kuszące propozycje itd.itp. i półeczka za dzień dwa będzie na ścianie.
A na koniec mam nadzieję, że lepiej się już czujesz i tego ci życzę. Pogoda za oknem nie rozpieszcza więc dużo życzę.

[heliofitka]

Kurcze... Jak to człowiek traci niektóre okazje na kwiatki. Nie mam dzieci więc nie mogę się niczego dopominać na dzień matki...

Dzieci polecam, bo w moim przypadku to dwa kwiatki więcej na imieniny, urodziny, Walentynki itp.itd. + Dzień Matki + a w przyszłości Dzień Babci
Aga widziałam te draceny w Lidlu i faktycznie są cudne i najważniejsze duże/tanie, ale co zrobić, jak już takie mam

[mniodkowa]

Dziewcyznki zasiadać do FO bez kajecika nie da się
ponotowałam smużynę (Anankee) i skrętnika (anik) i jak coś to

bardzo tanie ładne i zdrowe draceny są w Lidlu

Teśka Ty łowco promocji czy uważasz, że przy tej ilości co mam to mi mało? ta duża w zielonej doniczce będzie musiała zmienić miejsce (zupełnie nie wiem na jakie ) bo mamy dużego nowego domownika (zdjęcia pewnie w weekend) i muszę powstrzymać ślinotok na nowe draceny, choć w sumie... mogę powydawać te co mam i sprawić sobie nowe

Aga widziałam te draceny w Lidlu i faktycznie są cudne i najważniejsze duże/tanie,

namawiają namawiają no i jeszcze wezmą i namówią no

gratuluję półki .Ja nawet,gdybym kasę znalazła,to już miejsca na postawienie -nie

Jola półka będzie wisieć na stawianie też nie mam miejsca, zresztą ja jestem typem osoby, która nie lubi zagracania domu meblami, ściany mam wszędzie gołe i zapierałam się jak tylko mogłam aby półek nie wieszać (M na książki chciał ) ale skoro w salonie najlepiej moim kwiatkom (bo od południa) to cóż poradzić - poświęcam się

Adaś - fajnie, że jesteś

Co do półeczki na roślinki to ja myślę, że jakiś miły gest w stronę M, jakieś kuszące propozycje itd.itp. i półeczka za dzień dwa będzie na ścianie.

te gesty muszę odłożyć na... potem odkąd się zagilowałam to omija mnie szerokim łukiem ale w sobotę liczę na ozdrowienie

Dziękuję za życzenia zdrówka siedzę w pracy zaflukana i czekam na mleko do kawy, bo kawa dobra na wszystko

[Niunia1981]

Chwilkę mnie nie było (musiałam pojechać po słodycze do pracy ) a tu już dwie strony
To tak lecim od początku - tyle co pamiętam bo nie moge się skupić bo w Carrefourze była piękna begonia królewka (chyba ta o takich srebrno-zielono-bordowych liściach) i kurcze kręcił się ciągle ochroniarz i nawet nie dało rady zerknąć czy jakiś biedny listek nie leży gdzieś urwany
Dracenki - fajne, szkoda że nie mam miejsca na takie duże kwiatki a na podłodze nie ma szans bo zaraz królik mi obskubie równiutko do wysokości około 40 cm
Półeczka na kwiatki - o to ci postęp! A tak się wzbraniałaś przed zastawianiem ścian Chęć posiadania wiekszej ilości kwiatków zwyciężyła nad zmysłem estetycznym
Ja też męczyłam chyba z dwa miesiące wujka stolarza żeby mi zrobił półkę do kuchni i w końcu mam Nawet już kupiłam doniczkę do tej mojej obiecanej smużynki
Nie przeżyje tej begonii, jak by tu znowu o sklep zahaczyć
I dbaj o siebie! Bo jak glutkami klawiaturę skleisz to jak będziesz takie fajne posty pisaś??

[Anankee]

Dziewcyznki zasiadać do FO bez kajecika nie da się

No wiem, wiem. Ale ja mam takie swoje spaczenie, że ten kajecik ma być idealny. Nie umiem tego wytłumaczyć ale no mało który zeszyt czy notes zaspokajają moją chęć posiadania czegoś pięknego, perfekcyjnego i zapełnionego ślicznymi notatkami. Wpuścić mnie do sklepu papierniczego to mniej więcej jak do ogrodniczego. Mogę godzinami przebierać w piórach, zeszytach, długopisach itp A jak na złość żadnego papierniczego w okolicy nie mam

ponotowałam smużynę (Anankee)

Dziękuję bo z radością bym się nią zaopiekowała - poza tym skoro wymaga odmładzania to bym się nauczyła w końcu jak ukorzeniać i rozmnażać roślinki

bo mamy dużego nowego domownika (zdjęcia pewnie w weekend)

A uchyl rąbka tajemnicy chociaż co to za domownik??

namawiają namawiają no i jeszcze wezmą i namówią no

A potem człowiek się zastanawia dlaczego nagle znalazł się przy kasie w Lidlu z draceną w łapce. Jak to się nazywa? Przekaz podprogowy?

ja jestem typem osoby, która nie lubi zagracania domu meblami, ściany mam wszędzie gołe i zapierałam się jak tylko mogłam aby półek nie wieszać

Hahaha - to tak jak ja - czyli powiadasz, że w następnym etapie mojej zielonej choroby zazielenią się ściany?
Ja ciągle marzę o półeczce takiej stawianej, na 4 nóżkach, coś w sumie jak taborecik tylko z przeźroczystym blatem żebym mogła sobie stawiać piętrowo kwiatuszki. Na dole eszewerie, bo one są niskie a powyżej jakieś inne. to by mi na pewno ułatwiło życie.

Dzieci polecam, bo w moim przypadku to dwa kwiatki więcej na imieniny, urodziny, Walentynki itp.itd. + Dzień Matki + a w przyszłości Dzień Babci

Patrz mniodkowa co nas omija Ale ja chyba jednak zostanę przy udzieciownieniu kwiatków A co do tłumaczenia M, że jak to tak że na dzień matki za kwiatka inne kwiatki to zawsze można powiedzieć, że takie rodziny wielokwiatkowe są szczęśliwsze

kręcił się ciągle ochroniarz i nawet nie dało rady zerknąć czy jakiś biedny listek nie leży gdzieś urwany

Ciekawe czy ktoś już gdzieś opisał taką odmianę kleptomani Szkoda, że nie udało Ci się gwizdnąć ani listeczka. Może next time

siedzę w pracy zaflukana i czekam na mleko do kawy, bo kawa dobra na wszystko

Oj kawy bez mleka się nie da. Ja to w sumie pijam mleko z kawą raczej. Ale jaka pyszniutka za to. Mam nadzieję, że już ktoś Ci tam to mleczko dostarczył

[Niunia1981]

Anankee właśnie się dowiedziałam, że w drodze do domu wstępuje z koleżanką do Carrefoura Będę szukać bezpańskiego listka

[mniodkowa]

Chwilkę mnie nie było a tu już dwie strony

Monia bo ja dziś zakomunikowałam, że zamierzam tu siedzieć, ciągać nosem i nic nie robić zaakceptowano
Natomiast królików ani innych zwierzątek nie mam, ale strasznie nie lubię przesuwania doniczek w celu odkurzenia, umycia podłogi mam jeden stojaczek na kółeczkach i muszę dokupić jeszcze tylko za chiny nie pamiętam gdzie go kupiłam, a pamiętam, że jakiś strasznie tani był (ok 10zł dałam)

Półeczka na kwiatki - o to ci postęp! A tak się wzbraniałaś przed zastawianiem ścian Chęć posiadania wiekszej ilości kwiatków zwyciężyła nad zmysłem estetycznym

no toż! jak moje dwa hibiskusy i jedna hoja stojące na parapecie zasłaniają całe wpadające słońce od poziomu 1,60m w dół, to kwiatuszki muszą się ulokować na pięterku, a pięterko to cóż - półeczka bo na kwietnik już za specjalnie miejsca nie mam

czyżbyś tam w dracenach miała tzw "lucky bambo"?

Modivhaszma - witaj u mnie
tak posiadam lucky bamboo i to nawet dwa, te takie plecione to też za lucky uchodziło jak kupowałam

Mam nadzieję, że już ktoś Ci tam to mleczko dostarczył

i do razu rzuciłam się na nie jak spragniony na wodę na pustyni

A co do tłumaczenia M, że jak to tak że na dzień matki za kwiatka inne kwiatki to zawsze można powiedzieć, że takie rodziny wielokwiatkowe są szczęśliwsze

on już w sumie zorientowany, że ja taka jak u kwiatków coś dobrego się dzieje... albo jak kwiatków przybywa haha więc może "łyknie" "okazję"

A uchyl rąbka tajemnicy chociaż co to za domownik??

M zabrał od rodziców swego chyba 15-letniego kaktusa bo tam podobno przestał rosnąć (jakby tak mu miejsca nie zmieniano co miesiąc to pewnie i by rósł ;) ) i teraz stoi... przy wejściu na balkon, masakra
______________________________
Ależ ja dziś Wam tu naklepię poematów normalnie współczuję czytania z góry proszę o wybaczenie gadulstwa

[kohleria]

Jako ,że dziś moje ciśnienie zbliża się do zera, to w pierwszej wersji myślenia przeczytałam,że 15 metrowego kaktusa .
Miodkowa podejrzewam,że jeszcze tej wiosny będziesz miała problem ze znalezieniem miejsca do spania. .
Chodzę po kwiaciarniach tylko dlatego,żeby Ci zdać relację co i gdzie możesz dokupić. Sobie nie kupuję .
Wzięłam na wstrzymanie, chyba,że achimenesy- to odpuszczę wstrzymanie .
A jak tam klawiatura, obgilowana? Przetrzyj może spirytusem ?

[rapunzel]

mniodkowa, no i doczekałam się kolejnego oczopląsu: szeflery, draceny, smużyna i skrętnikowy kwiatek.
Smużyna jest prześliczna, kto wie, może i ja się o jakieś szczepki przymówię przy okazji kolejnego odmładzania.
Czekam na zdjęcia półeczki.
Przy następnej okazji napiszę, więcej, ale mam tyle zaległości, że muszę się niestety streszczać.

kohlerio, 15-metrowy kaktus mnie rozwalił, leżę i kwiczę.