No, jest jeszcze alternatywa w postaci... ziemi z kretowin


A tak na marginesie-znalazłeś odpowiedź na swoje pytanie dot. usychających końcówek liści w swojej rozsadzie? Niedawno się chwaliłeś, jakie masz piękne sadzonki i nie szczędziłeś innym krytyki...Kris48 pisze:Witam wszystkich.
Ponieważ zajmuję się zawodowo nawozami mineralnymi postanowiłem wtrącić się do dyskusji. Różnica w stosowaniu nawozów organicznych czy mineralnych pod kątem "ekologiczności" polega głównie na stężeniach nawozów. W rolnictwie ekologicznym stosuje się nawozy mineralne, ale z reguły posiadające niewielkie dawki składników aktywnych. Nieekologiczność nawozów mineralnych wynika ze stosowanych dawek nawozów, aby wymusić uzyskanie wysokiego plonu wbrew ewolucyjnie wykształconej naturze rośliny. Innym skutkiem negatywnym jest zwiększona zawartość azotu bądź w roślinie, bądź w otoczeniu (pola, rzeki, jeziora). Jeżeli we własnym ogródku stosujemy nawozy mineralne z umiarem to nie mamy się czego obawiać.
Pozdrawiam.
YvonaYvona pisze:-znalazłeś odpowiedź na swoje pytanie dot. usychających końcówek liści w swojej rozsadzie?