Mój ogród przy lesie cz.7

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
marpa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11659
Od: 2 sty 2009, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: płd.wsch.

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Tajko - witaj !świetnie się prezentujesz z wnusiem ;:333
Wiosnę u Ciebie już widać,widać , 8-) u każdego po trochu i co innego...u mnie narcyzy coś tam się pokazują a tulipany jeszcze w pąkach ,korony sie podzieliły i zakwitną pojedynczo zimno, mokro , wietrznie i znowu siedzenie w domu ... ;:222
Piszesz , że masz same pospolite rośliny a one są najwdzięczniejsze i najtrwalsze...sama posadziłam jesienią kilkanaście róż
rodzimych , zwyczajnie pospolitych i wszystkie przetrwały zimę bez specjalnych zabiegów... :) a szpanować nazwami nie muszę... :|

:wit
MARYNA pozdrawiam
spis wątków
Awatar użytkownika
magry
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5386
Od: 15 wrz 2009, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Lubliniacy narzekaja,że ten rejon jest zimny.Ale to narzekanie to chyba troszkę tak z przekory.To łódzkie powinno lamentować.W lubelskim wszystko kwitnie a u mnie gęsiówki nie tylko,że nie kwitną to jeszcze zostały jakieś ogarki.Muszę jutro zrobić objazd i kupić kilka kwitnących.Prywatne zdjęcie extra.
Pozdrawiam,Janek
Górki,pagórki i reszta.
Awatar użytkownika
HalinaK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9422
Od: 12 paź 2008, o 11:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Sącz

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Tereniu ;:167 jak miło Cię poznać i Twojego uroczego wnusia ;:196

Dziękuję za info odnoście dyptamu, już się o niego tak nie martwię ;:196
Cieplutko pozdrawiam, Halina ;:194
W moim ogródeczku :wink: HalinaK-linki :D
Awatar użytkownika
Anna11
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4537
Od: 1 sty 2009, o 17:24
Lokalizacja: lubelszczyzna

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Taju :wit moja szachownica wyszła z ziemi na 5cm...kwitła tylko raz na cztery lata...może potrzebna jest parka żeby zakwitły :;230
Wyczytałam że stanowisko ma być słoneczne...szachownica nie lubi konkurencji krzewów, bylin...nawożona powinna być dobrym kompostem i nawozem wieloskładnikowym...a u mnie lepka glina...co roku rosną tylko liście. Chyba ta cebulka jest bardzo żarłoczna...jak przestanie padać to dosypię jej nawozu, może w końcu zakwitnie.
Awatar użytkownika
IWONA1311
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2577
Od: 28 mar 2011, o 12:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie, Niemce

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Tajeczko u mnie też nie ma szału z szachownicami, żółta w ogóle nie wyszła, pomarańczowa sie pokazała i zdechła, tylko czerwona chyba zakwitnie, a perska też się podzieliła co prawda nie tak jak u Ciebie bo ma tylko dwa pędy ale raczej na kwiat nie mogę liczyć ale podsypię je nawozem i zobaczymy w przyszłym roku, może Twoje też będą kwitły za rok? nie oddawaj ich niech sobie rosną chyba że Ci przeszkadzaja...
Awatar użytkownika
bodzia3012
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5399
Od: 10 wrz 2009, o 08:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Toruń

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Tereniu bardzo dobrze, że wstawiłaś fotkę z wnusiem :D obie osoby bardzo urocze i szczęśliwe :D
cieszę się , że mogłam chociaż poznać Cię ze zdjęcia :D :D
Awatar użytkownika
Zyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2938
Od: 21 maja 2008, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Renuś jeśli pozwolisz to uśmiechnę się do białej Gąsówki bo nie mam.
Cichutko planuję przyjazd na spotkanie u Agi, jestem dobrej myśli.
Oby zdrowie dopisało.

Adaś zadowolony, wesoły - Babcię obtańcowuje na weselu.
Młodzi rodzice ograniczają dzieciom słodycze i słusznie bo zdrowia więcej przez nich nie ma, zęby dzieciom się psuły.
Wiedza i postęp robi swoje. Pamiętam jak byliśmy dziećmi codziennie jeden lub 2 zł traciliśmy na słodycze.
Ja całe szczęście na nich zębów nie straciłam ale moje kol. noszą już protezy.

Zostawiam ;:196 Zyta.
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Aguniu bardzo dziękuję. ;:196

Gosiu dzięki za pocieszenie w sprawie korony, ale na osiem cebul tylko jedna zakwitła.
Może masz rację, dobre i to.
Po raz pierwszy będę miała kwitnącą koronę w ogrodzie.
Jedną już koty złamały, dobrze, że nie tą z pąkami. :D
Wczoraj kupiłam 5 róż- Venrosa, Watykan, Tom Tom, Flamentanz i jakąś Irenę, które na zdjęciu jest kremowa, a w internecie wszędzie jest napisane, że jest ciemno czerwona.
Już sama nie wiem, co mam o tym myśleć.
Piennych już niestety nigdy nie kupię.
Miałam trzy i wszystkie zmarzły, pomimo okręcenia korony. U Ciebie Gosiu jest o wiele cieplejszy, miejski klimat. :)

Małgosiu dziękuję. ;:196

Maryniu dziękuję Ci bardzo za odwiedziny i miłe słowa. ;:196
Wiesz, ja mam taki głupi charakter, że muszę wiedzieć, jaką odmianę mam w ogrodzie, w przeciwnym razie nawet w nocy, jak się obudzę, to myślę, co to może być. :;230
I nie dlatego, żeby szpanować nazwami, gdyż tak mam od początku założenia ogrodu.
Wszystkie rośliny wpisywałam do zeszytu, nazwy polskie i łacińskie, a o Forum przed 12- tu laty nawet mi się nie śniło przecież, robiłam to wyłącznie dla siebie.
Widzę, że Ty także różanie zakręcona jesteś. Cieszę się, że wszystkie nowe nasadzenia Ci przetrwały.
My dopiero w sobotę będziemy przycinać i odgarniać kopczyki, ale czarno to widzę.
Tak po łebkach sprawdzałam, to zielonego u żadnej róży nie widać. :wink:

Janku narzekamy na nasz lubelski zimny klimat, ale nie bez powodu niestety, wiesz, że u mnie już drugą wiosnę nawet forsycję nie zakwitną.
Może nas trochę ochronił leżący śnieg, którego jednak było więcej, jak w łódzkim.
Bardzo współczuję Ci strat ogrodowych, :( a za pochwałę zdjęcia dziękuję. :D

Halinko dziękuję. ;:196

Aniu bardzo Ci współczuję z porażki z szachownicą. :(
Ja borykam się z nimi już kilka lat, sądziłam, że w tym roku z pewnością zakwitną, a już jak zobaczyłam pąki u jednej, to byłam przekonana, że mają wszystkie.
Niestety ogrodnictwo uczy pokory. :wink:
W każdym bądź razie już w tym roku miały spełnione wszystkie warunki, uczyłam się od samych mistrzów, Janusza i Tadzia, no i nic z tego nie wyszło.

Iwonko moja perska szachownica już kilka lat u mnie rośnie.
Z jednej cebuli tej wiosny zrobiło się siedem pędów.
Wolałabym pojedynczą, aby zakwitła, ale skoro Ty także masz z nimi problemy i inne Osoby, więc trzeba się godzić z losem niestety.
Dobrze, że chociaż czerwona korona Ci zakwitnie na otarcie łez. :)

Bożenko dziękuję bardzo. ;:196
Ja Ciebie także ze zdjęcia poznałam, ;:138 może kiedyś poznamy się w realu.

Zytuś cieszę się, że będziesz u Agi, myślę, że ja także, tylko dbaj o siebie, nie przepracowuj się tak bardzo.
Gęsiówkę oczywiście przywiozę.
Adaś ma zakaz słodyczy, gdyż po nich brak łaknienia, a jego wprost od jedzenia odrzuca, pomimo, że ma dobre wyniki, no i to przecież puste kalorie, bez żadnej wartości odżywczej, no może poza czekoladą, a córka, jako biotechnolog jest tego świadoma.
Nie pozwała nawet herbatki słodzić, gdyż mówi, że przywyknie do gorzkiej i będzie mu smakowała, zresztą ja także nie wypiłabym słodzonej.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Obrazek
Piwonia Młokosiewicza

Obrazek
Głodek

Obrazek
Nieśmiało sasanki zakwitają

Obrazek

Obrazek
Tulipany nie chcą rozkwitnąć

Obrazek
Bratek samosiejka

Obrazek
Ziarnopłon wiosenny

Obrazek
Śnieżnik lśniący
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
agatka123
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4159
Od: 23 sty 2011, o 21:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Teresko mimo zimna wiosenka u Ciebie niczego sobie ;:108
Jak tam Twoje maczki , bo moje pięknie wzeszły , ale teraz stoją jak zaklęte :roll:
Gratuluję wnusia , tworzyliście piękną parę na parkiecie ;:224
Awatar użytkownika
bodzia3012
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5399
Od: 10 wrz 2009, o 08:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Toruń

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Teresko może kiedyś się spotkamy w realu :D
siostra moja dość często jeździ do Lublina więc może kiedyś się z nią zabiorę :D :D
wiosenka u ciebie ładna :D
u nas dzisiaj był przymrozek , teraz świeci ;:3 i robi się coraz cieplej . Ja swoje roślinki dopiero
zobaczę za tydzień , może będzie co oglądać :D :wit
Awatar użytkownika
HalinaK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9422
Od: 12 paź 2008, o 11:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Sącz

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Tereniu ;:167 fotki wiosenne urocze ;:138
Oczywiście nie mogłam oderwać oczu od tej piwonii Młokosiewicza, czy to piwonia koperkowa ?
Cieplutko pozdrawiam, Halina ;:194
W moim ogródeczku :wink: HalinaK-linki :D
Awatar użytkownika
IWONA1311
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2577
Od: 28 mar 2011, o 12:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie, Niemce

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Teresko z uprawą szachownic to moje drugie podejście, jednego roku posadziłam i nie wyrosły, te są sadzone jesienią niewiele z nich zostało i juz wiem że nowych nie będę dokupywać, jeśli juz to kupię kilka cebulek kostkowej i tych drobnocebulowych one u mnie ładnie rosły ale po wykopywaniu w ubiegłym roku gdzieś mi się zapodziały i teraz widzę że tylko jedna gdzieś wyszła. Bardzo ciekawa jest ta piwonia juz jestem ciekawa jak Ci zakwitnie.
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16307
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Tajeczko, na cebulowe w tym roku wszyscy narzekają. Ja jesienią posadziłam caly szpaler nowozakupionych hiacyntów, żeby było o tej porze ładnie wzdłuż ścieżki. No i teraz wschodzi co któryś tam i to w dodatku wszystkie jakieś takie pokurczone, przyduszone. No cóż poradzić.
Natomiast dziwię się w sensie pozytywnym co do twojego wspaniałego białego ciemiernika. Nam tutaj na FO ciemierniki powymarzały, liście poschły, ledwo się teraz z ziemi powtórnie gramolą, a twój tworzy przecudowną dużą kępę ;:oj Ona ci powinna wynagradzać te twoje niedorobione korony i szachownice. Po prostu wspaniały idealny ciemiernik. ;:108
Wnuczek to piękny sympatyczny chłopczyk. Dobrze wiem, jaką radość musi ci sprawiać nawet sama myśl o nim, bo sama też tak mam w odniesieniu do moich wnuczek. Gdy czasem jest mi smutno, to gdy tylko o nich pomyślę, natychmiast mam na twarzy uśmiech i znowu napływa do mnie energia :D.
Monia68
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11668
Od: 25 wrz 2007, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Tajeczko, wnuczek bardzo uroczy :D
Pięknie kwitną ciemierniki :) Moje dobrze przetrwały zimę poza cuchnącym, który nadaje się wyłącznie na kompost. A szachownice ledwo się pokazały :roll:
Pozdrawiam Cię serdecznie ;:196
Serdecznie pozdrawiam, Monika
AFRYKA
Mój ogród.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”