Grubosz - Crassula Cz.1
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7362
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Grubosz - Crassula ovata
Wg mnie drobne listki i delikatne gałązki to następstwo uprawy z niedoborem światła. Powody mogą być dwa - zbyt ciemne stanowisko lub nieprzestrzeganie rygoru ograniczenia podlewania zimą. To drugie powoduje, że roślina nie przechodzi okresu spoczynku, zaczyna zimą rosnąć a ponieważ wtedy jest u nas zbyt mało światła zaczyna się nienaturalnie wyciągać oraz tworzy delikatniejsze niż powinna gałązki i listki. Później gdy przychodzi wiosna nowo przyrastające gałęzie i liście znów stają się mocniejsze i cięższe, czego wcześniejsze, delikatne przyrosty nie wytrzymują i roślinka otrzymuje taki przedziwny kształt. A na koniec pojawiają się korzenie przybyszowe prawie we wszystkich możliwych miejscach.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
-
- 50p
- Posty: 92
- Od: 21 lut 2012, o 10:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Oława
Re: Grubosz - Crassula ovata
TajPan- Zgadzam się z poprzednikiem:) sam bym lepiej i bardziej fachowo tego nie ujął:) szacunek 
To zdjęcie co dodałeś zmienia troszkę postać rzeczy ale nie ma tego złego. Teraz widzę dwa grube pniaki. I je bym zostawił a te drobne co wyrastają z ziemi poprzycinałbym. Jeśli zależy Ci ogólnie na ładnej roślinie to wystarczy troszkę więcej światła i podlewać z głową a roślina będzie super. A jeśli chcesz ja przerobić to daj znać i zaczniemy zabawę na łamach forum
Pozdrawiam

To zdjęcie co dodałeś zmienia troszkę postać rzeczy ale nie ma tego złego. Teraz widzę dwa grube pniaki. I je bym zostawił a te drobne co wyrastają z ziemi poprzycinałbym. Jeśli zależy Ci ogólnie na ładnej roślinie to wystarczy troszkę więcej światła i podlewać z głową a roślina będzie super. A jeśli chcesz ja przerobić to daj znać i zaczniemy zabawę na łamach forum
Pozdrawiam
- ejacek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3093
- Od: 16 lis 2008, o 19:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Grubosz - Crassula ovata
Wg mnie jego siła tkwi w jego wieku .TajPan pisze:Rozumiem, że jego siła tkwi w brzydocie.GrzegorzGB pisze: TajPan- masz super Grubosza:) jak go nie chcesz to ja się nim zaopiekuję:) Ja bym go przerobił na bonsai:) Wystarczy poskracać dolne pędy a reszta to tylko kosmetyka. Daj znać co planujesz z tym fantem zrobić.
- eikoden
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1057
- Od: 12 kwie 2011, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Grubosz - Crassula ovata
Roślinka wygląda jak by jej słońca bardzo a to bardzo brakowało. Wąsy to pewnie korzenie ..TajPan pisze:Rozumiem, że jego siła tkwi w brzydocie. OK, zaproponuję małżonce podcięcie dolnych pędów, może się zgodzi. Choć nie zamieściłem zdjęcia tego, co wychodzi z ziemi - już się poprawiam.GrzegorzGB pisze: TajPan- masz super Grubosza:) jak go nie chcesz to ja się nim zaopiekuję:) Ja bym go przerobił na bonsai:) Wystarczy poskracać dolne pędy a reszta to tylko kosmetyka. Daj znać co planujesz z tym fantem zrobić.
A co z drobnymi sypiącymi się listkami i tymi wąsami u podstawy liści?
Macie kilka możliwości, możecie ją postawić w mocno nasłonecznionym miejscu, podlać nawozem i poczekać aż nabierze dużo sił. Rozsadzić bo z doniczki wychodzi więcej niż jeden pień no i oczywiście po przycinać górę, w celach estetycznych (każdy widzi to inaczej)
Albo od razu wziąć się za cięcie. Wszystko zależy od tego co chcecie na końcu otrzymać.
Roślinka ma niewątpliwe swój urok
Re: Grubosz - Crassula ovata
Rozumiem, że rozadzenie ma polegać na pozostawieniu w doniczkach po 1 pniu. Pytam, bo jestem totalnym laikiem. Korzenie jakoś się rozdzielą przy przesadzaniu?eikoden pisze: Roślinka wygląda jak by jej słońca bardzo a to bardzo brakowało. Wąsy to pewnie korzenie ..
Macie kilka możliwości, możecie ją postawić w mocno nasłonecznionym miejscu, podlać nawozem i poczekać aż nabierze dużo sił. Rozsadzić bo z doniczki wychodzi więcej niż jeden pień no i oczywiście po przycinać górę, w celach estetycznych (każdy widzi to inaczej)
Albo od razu wziąć się za cięcie. Wszystko zależy od tego co chcecie na końcu otrzymać.
Roślinka ma niewątpliwe swój urok
- eikoden
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1057
- Od: 12 kwie 2011, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Grubosz - Crassula ovata
Tak po jednym pniu do jednej doniczki 
Czy się rozdzielą, same pewnie nie. Ale to im pomożesz. Podejrzewam, że nie które pnie są połączone z głównym ale to ciężko z twierdzić bez wyciągnięcia z ziemi.
Pamiętaj by po przesadzeniu nie podlewać przez min tydzień, bo korzenie mogą się uszkodzić ale roślince to nie powinno zaszkodzić.
Co do nadawania kształtu tak jak napisałem ja póki co bym się wstrzymał. Niech postoi kilka miesięcy w nasłonecznionym miejscu. Niech odzyska siły, wypuści nowe liście. Jak się zdecydujesz na przesadzenie to będzie miała chwile na odbudowanie systemu korzeni.
I wtedy będziesz widział jak się tworzy nowa korona i ewentualnie ciąć

Czy się rozdzielą, same pewnie nie. Ale to im pomożesz. Podejrzewam, że nie które pnie są połączone z głównym ale to ciężko z twierdzić bez wyciągnięcia z ziemi.
Pamiętaj by po przesadzeniu nie podlewać przez min tydzień, bo korzenie mogą się uszkodzić ale roślince to nie powinno zaszkodzić.
Co do nadawania kształtu tak jak napisałem ja póki co bym się wstrzymał. Niech postoi kilka miesięcy w nasłonecznionym miejscu. Niech odzyska siły, wypuści nowe liście. Jak się zdecydujesz na przesadzenie to będzie miała chwile na odbudowanie systemu korzeni.
I wtedy będziesz widział jak się tworzy nowa korona i ewentualnie ciąć

-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 11 kwie 2012, o 12:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
co dalej z hobittem
Witam wszystkich!
Mam już kilka lat grubosza hobitta, którego wyhodowalam od malućkiego
przesadzałam go tylko raz gdy wyrósł już z doniczki
zastanawiam sie co z nim dalej: troche sie już przerzedził, choc może taki juz jego urok
ma mała doniczke, ale wiem że grubosze tak lubią
.... tak więc stoje przed dylematem: kombinować coś z nim czy dać sobie spokój i cieszyć sie tym co sie ma.....
poraźcie.....
\
Mam już kilka lat grubosza hobitta, którego wyhodowalam od malućkiego

przesadzałam go tylko raz gdy wyrósł już z doniczki
zastanawiam sie co z nim dalej: troche sie już przerzedził, choc może taki juz jego urok
ma mała doniczke, ale wiem że grubosze tak lubią
.... tak więc stoje przed dylematem: kombinować coś z nim czy dać sobie spokój i cieszyć sie tym co sie ma.....
poraźcie.....
\

- eikoden
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1057
- Od: 12 kwie 2011, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Grubosz - Crassula ovata
Jeżeli chodzi o Hobbity to z doświadczenia tyle zauważyłem :
Części odcięte dorastają większe niż roślina matczyna...
I mniej pieńków głównych tym roślina rośnie lepiej...
Proponuję w pierwszej kolejności rozdzielił pieńki.

Co do dalszych zabiegów to byś musiał wstawić więcej ujęć. No i lepiej po rozsadzeniu robić kosmetykę
Ja dopiero co odciąłem sporą część swojego Hobbita do ukorzenienia.
Części odcięte dorastają większe niż roślina matczyna...
I mniej pieńków głównych tym roślina rośnie lepiej...
Proponuję w pierwszej kolejności rozdzielił pieńki.

Co do dalszych zabiegów to byś musiał wstawić więcej ujęć. No i lepiej po rozsadzeniu robić kosmetykę

Ja dopiero co odciąłem sporą część swojego Hobbita do ukorzenienia.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 11 kwie 2012, o 12:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Grubosz - Crassula ovata
przypomniałam sobie jak dostałam powyższa odpowiedz że w tej doniczce posadzone sa dwie roślinki
wiec moze powinnam je rozszadzic....
tylko boje sie że jak je rozsadze do dwóch nowych osobnych doniczek to beda sie przewracać bo rosną niesymetrycznie na zewnątrz
wiec moze powinnam je rozszadzic....
tylko boje sie że jak je rozsadze do dwóch nowych osobnych doniczek to beda sie przewracać bo rosną niesymetrycznie na zewnątrz
- eikoden
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1057
- Od: 12 kwie 2011, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Grubosz - Crassula ovata
To pień czymś podtrzymasz by stał w pionie. Ustawisz do słońca tam gdzie będzie najmniej liści i po jakimś czasie się wszystko zrównoważy 
U mnie w temacie są zdjęcia dwóch dużych hobbitów, jeden pochodzi od drugiego
Jak nie chcesz ich rozsadzać tylko zachęcić do wzrostu to odetnij po 3cm z każdego czubka i posyp cynamonowym. W tych miejscach powinien zacząć wypuszczać nowe odnogi.
Pzd

U mnie w temacie są zdjęcia dwóch dużych hobbitów, jeden pochodzi od drugiego

Jak nie chcesz ich rozsadzać tylko zachęcić do wzrostu to odetnij po 3cm z każdego czubka i posyp cynamonowym. W tych miejscach powinien zacząć wypuszczać nowe odnogi.
Pzd
- eikoden
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1057
- Od: 12 kwie 2011, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Grubosz - Crassula ovata
Przed cięciem Hobbit

Po cięciu

Jak tylko zacznie odrastać to mam zamiar odciąć następną część. Aż wszystkie nie zamieni na nowe
ale jedna naraz bo jak wszystkie to długo to trwa 
Po cięciu
Jak tylko zacznie odrastać to mam zamiar odciąć następną część. Aż wszystkie nie zamieni na nowe


Re: Grubosz - Crassula ovata
śliczny ten grubosz 
ja mam pytanie odnośnie wystawiania ich na balkon, czy przy temperaturze 10 stopni jaka jest teraz w ciągu dnia i słonka mogą sobie normalnie stać na balkonie? rozumiem że na noc jeszcze je zabierać do domu?

ja mam pytanie odnośnie wystawiania ich na balkon, czy przy temperaturze 10 stopni jaka jest teraz w ciągu dnia i słonka mogą sobie normalnie stać na balkonie? rozumiem że na noc jeszcze je zabierać do domu?
- eikoden
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1057
- Od: 12 kwie 2011, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Grubosz - Crassula ovata
Ja swoich nie daję ale widziałem na innym forum, że ktoś posadził do ziemi crassule 'crosby's compact'
Ale nie wiem czy można
Ale nie wiem czy można

- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Grubosz - Crassula ovata
Maga!
Jeśli nie maja mokro, to mogą. No i oczywiście, jeśli są przyzwyczajone do słońca, czyli nie grozi im poparzenie.
Ale na razie, w takiej temperaturze rosnąć nie będą.
Najbezpieczniej wystawić po 15 maja. Moje zwykle "wyrzucam" z końcem kwietnia.
W ogródku to raczej nie polecam uprawiać.
Tam zwykle jest mokro, są nornice i inne takie.
Ale można wkopać z doniczką na suchy skalniak.
Jeśli nie maja mokro, to mogą. No i oczywiście, jeśli są przyzwyczajone do słońca, czyli nie grozi im poparzenie.
Ale na razie, w takiej temperaturze rosnąć nie będą.
Najbezpieczniej wystawić po 15 maja. Moje zwykle "wyrzucam" z końcem kwietnia.
W ogródku to raczej nie polecam uprawiać.
Tam zwykle jest mokro, są nornice i inne takie.

Ale można wkopać z doniczką na suchy skalniak.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
Re: Grubosz - Crassula ovata
Też mam ochotę już trochę sukulentów po wystawiać ale coś mnie wstrzymuje,może i dobrze 
