Wiejski ogród

[Maska]

Misiu bardzo dziękuje, ale coś mnie powojnik chyba też nie lubi, bo kiedyś dostałam od kogoś nasiona wysiałam wykiełkowało mnóstwo sadzonek porozdawałam i u siebie wsadziłam . Innym rośnie do dzisiaj u mnie nie. Dwa razy siałam nie wyszedł, wreszcie w ubiegłym roku pozbierałam nasiona wyszedł wsadziłam - czekam jak przeżył zimę. Mało tego kupiłam torebkę nasion i żadne nie wzeszło. Czy to nie pech!
Dzisiaj u mnie wieje wiatr taki nie powiem żeby był przyjemny dlatego zapraszam na kawkę

a potem kto może to do ogrodu. Chwasty coraz większe!!

[Comcia]

Doczytałam że lubisz żółty tangucki powojnik, zbiorę Ci w tym roku nasionka i mam jeszcze powojnik Julia De Corewon tak wygląda........ nie wiem tylko jak wschodzi nigdy nie siałam

Podoba się, zbierać nasionka

Zbieraj, zbieraj, jest piękny.
Będzie jak znalazł na następną akcję wymiany nasion.

Marysiu, nie zniechęcaj się, warto jeszcze `chociaż raz spróbować.
Może początkowo zadołuj siewki w doniczkach, nie będą młode roślinki narażone na jakieś szkodniki glebowe.

[pipio]

Kawa o przyzwoitej porze - to się nazywa dyscyplina Marysiu ja z nasionkami też mam problemy. Posiałam, wyszło,a teraz marnieje.Do gruntu nie wsadzę bo to duże i delikatne.

[ewa w]

Witajcie przy kawce, Marysiu czujesz się lepiej?
Przepiękny ten powojnik czerwony- cudo

[Maska]

Chyba za wcześnie wstała Romcię z Misią pomyliłam (przepraszam) Nie zrażam się stale walczę , bo jak się chce coś mieć to tak trzeba. Mariolko Witaj w moich skromnych progach, kiedyś dała mi koleżanka siewki zadołowałam w zacisznym miejscu przy ogrodzeniu - za jakiś czas patrzę nie ma potem się okazało że co tam wsadzę to mi kury od sąsiada wydziubują bo u siebie już źdźbła trawy nie mają, Ewciu - pipio walczymy,
Ewuniu w piękny ale nie mój, Romciu oczywiście zbieraj nasionka a co wyjdzie to się okaże

[Maska]

Festiwal żonkili

-- 14 kwi 2012, o 10:10 --

rozchodniki i inne skalne

[Maska]

co mi tu rośnie
moje hiacynty są takie wielkie i jeszcze mam pytanie od 6 lat w tym samym miejscy rośnie cesarska korona w pierwszych latach pięknie kwitły dwie cebule. Rok temu narosło dużo młodych ale nie kwitła żadna nawet ta starsza cebula. w tym roku roślin kilka kwitnie jedna. Czy powinna je przesadzić - jaka jest przyczyna ? Pomóżcie

[anabanana]

Czy "co mi tu rośnie" to pytanie zwykłe, czy retoryczne i wiesz, że to psiząb? Bo ja się ostatnio specjalizuję w tych liściach

[survivor26]

Marysiu, moje-niemoje korony cesarskie tak samo - wyszły pieknie, kwitnie tylko jedna i to jednym kwaitkiem, zamiast całą koroną....wydaje mi się, że tutaj jest kwestia nieprzesadzania, te moje rosną w jednym miejscu od wielu lat (posadzila je jeszcze niezyjaca od wielu lat poprzednia gospodyni), więc po kwitnięciu zamierzam je wykopać i na jesieni wsadzić w lepsze/lepiej odzywione miejsce.

[zielonajagoda]

Marysiu, wysłałam Ci pw. A powojnik Romci jest piękny i jak będą nasionka na akcji to zaczaję się na niego

[Maska]

Czy "co mi tu rośnie" to pytanie zwykłe, czy retoryczne i wiesz, że to psiząb? Bo ja się ostatnio specjalizuję w tych liściach

a może być, bo bardzo chciałam mieć i kupiłam w jesienie. Pierwszy raz u mnie zagościł.
Pat też tak myślałam i trzeba będzie w sierpniu wykopać. Za to zapach roznosi się na kilka metrów!

[stokrotka_polna]

Marysiu, festiwal narcyzowy jest suuuuperowy . Rozchodniki i skalniaki świetne, niektóre z nich mam również w swoim ogródku.
Jeśli chodzi o korony, to z tego co wiem od teściów, trzeba je co jakiś czas przesadzać. Moje mam dopiero drugi sezon, rozrosły się i większość będzie miała kwiaty. To jednak dopiero dwa lata.

[anabanana]

Maśku, piszesz mi o szaleństwach, a gdzie dokumentacja foto? Mam Ci uwierzyć na słowo? Dawaj zdjęcia, ale już! Jak Twój dzisiejszy nos?

[Maska]

Stokrotko tak myślę wykopię ją w sierpniu i przeniosę w lepsze miejsce


Aneczko szalałam bez aparatu ręce miałam zajęte łopatą (tką), grabiami, chwastami i glebą.
Po tych paru dniach leniuchowania zrobiło mi to bardzo dobrze nos kompletny, trochę ziemią ubrudzony.

A tak na poważnie to doceniłam jedną rzecz jak pracowałam zawsze łaziłam z przeziębieniem do pracy i ciągnęło się to czasem tygodniami, a wystarczyło trzy dni poleżeć i rewelacja ! nie ma kataru

[reniuniek]

Marysiu, ciesze się, że jesteś już zdrowa
Psiząb też u mnie gości, w tamtym roku miałam tylko jednego żółtego, jesienią nabyłam jeszcze na forum, bo bardzo mi się spodobał i na razie pokazują się listki