Czy moglibyście zerknąć na tą krzewinę? To dopiero drugi sezon jak mam działkę. W zeszłym roku krzak rósł zachwaszczony innym zielskiem, w cieniu (całkowitym) wielkiego orzecha. Od wczesnej wiosny był cały w mszycach, listki pozwijane, jakby skarłowaciałe. Obchodziłam ten kąt szerokim łukiem. Nie było ani jednego kwiatka. Na jesień orzech poszedł pod ostre podstrzyżyny, zielsko wkoło skoszone i nie wiem co z tym krzaczkiem zrobić. Ma listki jak drobna róża, kolce (na starszych pędach) też wyglądają jak różane. Czy to jakaś dzika odmiana? Albo coś co musi mieć podpory do zakwitnięcia? Bardzo proszę o identyfikację, bo jak to coś nie wartego zachodu to mam sporo mieczyków do posadzenia w to miejsce.
Z kolei gdybyś dziczkę obcięła to jest szansa na to, że dowiesz się co to za róża, bo możliwe, że po przycięciu będzie rosła ta właściwa odmiana, ale Ty zdecyduj.