No widzisz,
Marysiek, każdego dnia porcja świeżych wiadomości, ja się też dokształcam intensywnie tu na FO

A z podbiału zbieraj kwiatki póki czas, w słoneczne przedpołudnie. A jak już kwiatków nie będzie, pokażą się listki - i wyzbieraj je też. Na kaszelek rewelacja!
Kto za dziecka był "katowany" [:)]
succus farfarae (?), ten wie, o co kaman

Tak niedobre, że aż pyszne!
Stokroteczko, podbiał podbiałem, muchy muchami, ale najważniejsze, że stokrotek moc!

Gdzieś mam "przepis" na kanapki ze stokrotkami [serio serio] i chyba sobie nazbieram jutro do koszyczka... na kolację
Lusiu, ja tak czułam, że on ściemnia, ale z tym diabołkiem o twarzy cherubina nie potrafię wchodzić w dyskusję

Cóż - wiosna, wiosna, ach to ty! Ty i te twoje muchy, komary i motyle!!
Maseczko (ja Cię najmocniej przepraszam, ale nie mogłam się powstrzymać, żeby choć raz Cię tak nie nazwać; zresztą jesteś w istocie taką moją maseczką, co ją na twarz aplikuję i od razu uśmiech się na niej pojawia

) mam nadzieję, że one tam jeszcze na mnie czekają, bardzo się napracowałam przy ich produkcji, tym bardziej, że talentu plastycznego nie mam za grosz...
Jeszcze pan M mi do nich przytwierdził takie szelki fajowe więc są ultrawygodne w użytkowaniu:) Może łatwiej nawiążę wtedy kontakt z modraszkami:)