Ogród Ignis05 cz 3

[Ignis05]

Cześć koleżanki

Trudno przestawić się z temperatur poniżej zera na +16 w cieniu.
I to niemal z dnia na dzień. Ledwo zipię.
Dwa dni temu trudno było sobie wyobrazić pracę w ogrodzie , a tu nagle tyle można by zrobić.
Kurczę, normalnie brakuje sił.

Oliwko, Lykke z innymi już przyjechały.
W związku z tym trochę miotałam się po ogrodzie, bo wcześniej nie było możliwości.

Iza, u mnie było podobnie, a dzisiaj - prawie lato.

Beatko dostałam bardzo ładne sadzonki, ale na razie nic więcej o niej nie powiem.
Zobaczymy, jak się sprawdzi. HMF podaje dużą odporność na przemarzanie, ale już nasz związek
szkółkarzy tylko daje strefę 6A.

A to już sadzonki, które przyjechały dzisiaj z R. (Agatki i moje)



Przy takim ciepełku zaczęły rozkwitać w końcu sasanki

[Sure]

Piękne sadzonki, jaka szkoda, że nie mam ich jeszcze u siebie!
Ale dobrze, ze umówiłyśmy się na jutro, bo dziś wróciłam ze strasznym bólem głowy. I tak nic by nie wyszło z prac ogrodowych.
A przy okazji, czy jutro na całą noc można zanurzyć korzenie w wodzie? Chcę sadzić w piątek, ale trochę się boję, że za bardzo wyschną...

[Zabeczka101059]

Widzę piękne zakupy różane
uwielbiam sasanki w rozkwicie jak kokolino przytulić się można
U mnie też dzisiaj wreszcie ciepło

[Ignis05]

Agatko, dostaniesz instrukcję sadzenia
Sadzonki te koniecznie trzeba zanurzyć w wodzie na kilka godzin przed sadzeniem do gruntu.
Myślę, że cała nocka wystarczy.

Dzidziu, to ciepło przyszło tak nagle, że organizm jeszcze nie całkiem się przestawił.
Dzisiaj już jakby ciut chłodniej i zapowiadają nam deszcz.
Fajne takie pierwsze puchate listeczki sasanek, mogłam pogłaskać.

[gloriadei]

Krysiu
widzę udane zakupy różane! Na Lykke i Elmshorna też się skusiłam - terminatorki muszą być!
Sadzonki bardzo ładne! W tym roku R. stanęło na wysokości zadania! Z moich też jestem bardzo zadowolona!
Sadzisz róże Nozomi? Fajny z niej dywanik ! Troszkę podmarza ale kwitnie dość długo - bardzo lubię te delikatne kwiatuszki!

[Bufo-bufo]

Fajne takie pierwsze puchate listeczki sasanek, mogłam pogłaskać.

O tego jeszcze nie testowałam

[Sure]

Różyczki moczą nóżki, patyczki Gejszy przycięte, na razie w domu, bo nie zdążyłam wkopać doniczek, tylko przebiśniegi ciągle w woreczku i liczę, że do jutra nie wyschną za bardzo...

[Ignis05]

Witam

Ewcia Teraz raczej za terminatorkami się rozglądam. Nawet z angielek wybieram te, które mają wyższą odporność. Ostatnie zimy tak bezwzględnie potraktowały mi róże, że już tylko zdjęcia przypominają mi, jak kiedyś pięknie kwitły.
Kwiatki Nozomi znam tylko ze zdjęć. Ciekawa jestem, jak będą wyglądały w naturze.
Sadzonki z R. jak zawsze - solidne. Szkoda, że tym razem nie mieli jeszcze gotowych Tuscany. Marzy mi się jeszcze ta róża.

Ola one naprawdę są takie puchate jak małe kurczaczki

Agatko, szybka z Ciebie dziewczyna.
Jakoś nie bardzo podobają mi się te patyczki, boję się , że trochę jednak podmarzły
Pewnie zaraz będziesz sadzić różyczki. Powodzenia.

[Sure]

I już posadziłam wszystkie cztery krzaczorki. A patyczki na razie w wodzie, oby nie zgniły... po przycięciu były częściowo zielonkawe, może choć jeden przeżyje?

[amba19]

Krysiu - przeczytałam o nowych nabytkach. Mary Rose i Charles'a Austina - mam, a raczej miałam w ubiegłym roku. Czy przeżyły zimę - to się okaże, bo jeszcze ich nie odkryłam. A Karolek był przesadzony jesienią. Bardzo boję się majowych przymrozków, W zeszłym roku - u mnie była wówczas istna masakra

[Bufo-bufo]

Sprawdziłam są miłe w dotyku, to dla mnie coś nowego jakoś nie wpadłam wcześniej aby dotykać roślinki ogrodowe, zdaje mi się że chyba jednak większość nie jest tak miła jak sasanka.

[klarysa]

Krysiu, witaj w piątkowy wieczór.
Mary Rose I Cardianale Richelieu pięknie przezimowały. Pąki do samych szczytów gałązek.
Po ogarnięciu dawnego kompostownika znalazło się miejsce na Lykkefund.
Ciekawe czy w tym roku na Renku będzie stoisko z różami.
Uwielbiam dotykać rośliny.
Sasanka zdecydowała się pokazać i nawet zakwitnie.
Pozdrawiam

[Sure]

...a wyobraź sobie, że moja szachownica kostkowata zabiera się do kwitnięcia!
Zamieściłam u siebie zdjęcie, możesz zerknąć, czy listki takie same, co Twoje, dość wąskie są...

[Ignis05]

Witam po pracowitym dniu w ogrodzie.

Marysiu, też mam po tej zimie sporo roślin, które niestety już na pewno padły.
Mam nadzieję , że maj będzie jednak łaskawy.

Olu na pewno nie warto głaskać róż, berberysów ani ostrokrzewów. Z iglakami też ostrożnie.

Justynko, u mnie kardynał też w porządku. Mam nadzieję , że w przyszłym roku będę mogła to samo powiedzieć o Mary. Ale całkiem dobiła mnie American Pilar. Jakoś nie widać u niej znaku życia. Coś jej musiało bardzo nie pasować.

Agatko , dzisiaj w końcu też posadziłam wszystkie różyczki. Po południu zrobiliśmy wertykulację trawnika.
Jutro może uda się wysypać odżywkę. Zaraz wpadnę zobaczyć Twoją szachownicę.

Na początek aktualnie kwitnące w ogrodzie





-- 14 kwi 2012, o 21:00 --

Jeszcze zamieszczam fotkę (jedyną ) za szkółki Sipa w Blatnej w Czechach.
To na specjalne życzenie Oliwki.

[klarysa]

Ależ pięknoty
Twoja wiosna bardziej zaawansowana. Magnolia , a u mnie dopiero nieśmiało pierwszy narcyz, tulipany zapączkowane..
American Pilar piękna, obejrzałam. Może jeszcze się obudzi? Daj jej trochę czasu.
U mnie Edenka (mimo solidnego okrycia) wygląda tak sobie, ale żyje. Pnąca to ona nie będzie

Oliwce na pewno poprawi się samopoczucie na widok tego szyldu.