
W cieniu brzozy cz.2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8552
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: W cieniu brzozy cz.2
wiesz mi tez wymarzły , ale podobno je i tak co 3, 4 lata trzeba wymieniać....też je muszę uzupełnić, ale bardzo polubiłam równie śliczną a chyba mniej kapryśną Perovskię 

- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: W cieniu brzozy cz.2
Witaj Halinko chyba we wszystkich wątkach można przeczytać o pozimowych stratach u mnie też bardzo dużo roślin straciłam .
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: W cieniu brzozy cz.2
Fiołki bardzo ładne. Moim jeszcze daleko do kwitnienia, a wczoraj musiałem sporo usunąć, bo barwinek je zarósł.
- hala67
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3795
- Od: 1 paź 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: W cieniu brzozy cz.2
Dorotko jak już wcześniej Ci pisałam, to nie odpuszczę i będę walczyła o lawendę. Nad Perovskią muszę się zastanowić. Myślę, że to dobry pomysł.
Geniu no cóż. Ta zima dała się we znaki. Bardziej zgubny, moim zdaniem, był ciepły grudzień niż mroźny styczeń/luty.
Jacku u mnie tylko w słonecznym miejscu kwitną fiołki. W zacienionych jest podobnie jak u Ciebie.
Mojemu Barwinkowi pospolitemu muszę zrobić "postrzyżyny. Ucierpiał tej zimy i ma brązowe liście.
Dzisiejsze obserwacje z mojej działki
Omieg wschodni szykuje się do kwitnienia

Jeżówka purpurowa wreszcie pokazała swoje piórka

Wszędobylskie orliki pięknie pną się do góry

Terminator rozchodnik ocalał

Złocień różowy też ma się dobrze

Cebulica syberyjska rozwinęła swoje pączki

A ten osobnik rośnie tuż przy furtce do lasu

Geniu no cóż. Ta zima dała się we znaki. Bardziej zgubny, moim zdaniem, był ciepły grudzień niż mroźny styczeń/luty.
Jacku u mnie tylko w słonecznym miejscu kwitną fiołki. W zacienionych jest podobnie jak u Ciebie.
Mojemu Barwinkowi pospolitemu muszę zrobić "postrzyżyny. Ucierpiał tej zimy i ma brązowe liście.
Dzisiejsze obserwacje z mojej działki
Omieg wschodni szykuje się do kwitnienia

Jeżówka purpurowa wreszcie pokazała swoje piórka

Wszędobylskie orliki pięknie pną się do góry

Terminator rozchodnik ocalał

Złocień różowy też ma się dobrze

Cebulica syberyjska rozwinęła swoje pączki

A ten osobnik rośnie tuż przy furtce do lasu

Pozdrawiam Hala
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: W cieniu brzozy cz.2
Wiosna pozwala sobie na coraz więcej. Biały zawilec wcześnie zaczął. Moje jeszcze nie . Lawenda moja także padła. Miała już sporo lat , może dlatego. Z jeżówek tylko biała pełna nie wytrzymała, reszta świetnie ruszyła. 

-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2788
- Od: 20 sty 2011, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: W cieniu brzozy cz.2
Słuchajcie, rozgrzebcie palcami te padnięte krzaczki lawendy i sprawdźcie, czy tam naprawdę nic zielonego nie widać. Moje 3 krzaczki są suche jak wiór i już miałam je wyrzucić. Dziś patrzę - a tam coś się dzieje na dole. Chyba będą żyć!
- hala67
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3795
- Od: 1 paź 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: W cieniu brzozy cz.2
Tadziu cieszę się, że wiosna coraz bardziej sobie pozwala.
Zawilec rośnie w ciepłym zacisznym miejscu. Pewnie dlatego już kwitnie. W lesie dopiero gramolą się spod liści.
Moja jeżówka biała też nie daje oznak życia. Poczekam jeszcze trochę. A jak nie to zrobię małe "grzebanko" do korzonka.
U mnie nie chce "zimować" lawenda. Nie wiem czemu?
Małgosiu z jednego krzaczka lawendy sypią się suche listki. Gałązki łamią się. Na bank zmarzła. Druga niby wygląda lepiej. Ale jak dotykam jej listki, to kruszą się w palcach. Może odbiją od korzonka. Poczekam.
Zawilec rośnie w ciepłym zacisznym miejscu. Pewnie dlatego już kwitnie. W lesie dopiero gramolą się spod liści.
Moja jeżówka biała też nie daje oznak życia. Poczekam jeszcze trochę. A jak nie to zrobię małe "grzebanko" do korzonka.
U mnie nie chce "zimować" lawenda. Nie wiem czemu?
Małgosiu z jednego krzaczka lawendy sypią się suche listki. Gałązki łamią się. Na bank zmarzła. Druga niby wygląda lepiej. Ale jak dotykam jej listki, to kruszą się w palcach. Może odbiją od korzonka. Poczekam.
Pozdrawiam Hala
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: W cieniu brzozy cz.2
Przyciąłem prawie do ziemi i nicMaGorzatka pisze:Słuchajcie, rozgrzebcie palcami te padnięte krzaczki lawendy i sprawdźcie, czy tam naprawdę nic zielonego nie widać. Moje 3 krzaczki są suche jak wiór i już miałam je wyrzucić. Dziś patrzę - a tam coś się dzieje na dole. Chyba będą żyć!


- irminka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2990
- Od: 7 lut 2010, o 19:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze
Re: W cieniu brzozy cz.2
Kilkakrotnie zniszczyłam lawendę, bo byłam zbyt niecierpliwa i wydawało mi się, że uschła, na mur beton. A było inaczej, co zobaczyłam poniewczasie. Podobnie z różą ostatniej zimy, zbyt długo odbijała. Teraz będę czekała do końca, aż rośliny prawie same się 'rozsypią'
- szyszunia
- 1000p
- Posty: 1971
- Od: 4 lis 2009, o 13:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Tarnobrzega
Re: W cieniu brzozy cz.2
U Ciebie już widzę wszystkie roślinki obudziły się z zimowego snu. Super wyglądają w wiosennej odsłonie
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: W cieniu brzozy cz.2
Muszę obejrzeć swoje lawendy,bo są też suche,ale myslałam,że one są w pełni mrozoodporne.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8552
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: W cieniu brzozy cz.2
...masz racje Małgosiu , moja lawenda też żyje 

- hala67
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3795
- Od: 1 paź 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: W cieniu brzozy cz.2
Tadku, Irminko, Małgosiu, Dorotko moja jedna z lawend daje oznaki życia. Nie wytrzymałam i pogrzebałam palcem, tak jak radziła Małgorzatka, wokół roślin. Jedna odbija od korzenia, ale druga niestety jeszcze nie. Poczekam dam jej szansę.
Pogrzebałam też przy korzeniach białej jeżówki. Też puszcza od korzeni kiełki. To samo i słoneczniczek szorstki, hosta, gailarda oścista, rudebika błyskotliwa... Wszystkie te roślinki spisałam na straty. Jednak warto poczekać i nie śpieszyć się z wyrzucaniem na kompost.
Iwonko roślinki budzą się powoli ze snu zimowego. Mam nadzieję, że dzisiejszy ciepły deszczyk przyspieszy im wegetację.
Pogrzebałam też przy korzeniach białej jeżówki. Też puszcza od korzeni kiełki. To samo i słoneczniczek szorstki, hosta, gailarda oścista, rudebika błyskotliwa... Wszystkie te roślinki spisałam na straty. Jednak warto poczekać i nie śpieszyć się z wyrzucaniem na kompost.
Iwonko roślinki budzą się powoli ze snu zimowego. Mam nadzieję, że dzisiejszy ciepły deszczyk przyspieszy im wegetację.
Pozdrawiam Hala
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: W cieniu brzozy cz.2
Halinko jaki to musi być szczęśliwy ogród, skoro kwiatki same się do niego wprowadzają
U mnie też rosną w lesie zawilce, ale jak do tej pory, to tylko sosny upodobały sobie mój ogród.
Gdybym pozwoliła im rozsiewać się, to rosłyby nawet w salonie

U mnie też rosną w lesie zawilce, ale jak do tej pory, to tylko sosny upodobały sobie mój ogród.
Gdybym pozwoliła im rozsiewać się, to rosłyby nawet w salonie

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: W cieniu brzozy cz.2
Halu , ja także nie wyrzuciłęm lawendy. Przycięta na krótko , kilkanaście cm. I czekam. Jeżówka biała zwykła także ruszyła, ale tylko zwykła. Pełna biała niestety....
Odnajdują się rośliny ,,zaginione''. Miecznica szerokolistna , orlik fioletowy , małe cebulki koron. O tulipanach i śpiochach nie wspomnę. Te już jak chwasty , są wszędzie



Odnajdują się rośliny ,,zaginione''. Miecznica szerokolistna , orlik fioletowy , małe cebulki koron. O tulipanach i śpiochach nie wspomnę. Te już jak chwasty , są wszędzie

