Jagoda - zielono mi :) część druga

[mniodkowa]

Przyznam, że najpierw zobaczyłam tego spidermana dopiero potem fittonię

czekam też na ładne słonko i brak domowników, bo dla nich bieganie z komórką i uwiecznianie kwiatków podpada pod konieczność pilnej konsultacji psychiatrycznej,

mi mój M jeszcze wtyka szpile jak biorę aparat, ale dziś wracał z miasta i przywiózł swoją siostrę i na niej już nie zrobiło najmniejszego wrażenia, że siedziałam z aparatem w liściu trzykrotki

Ale co prawda to prawda - słonko dobrze robi na sesję kwiatkową ja to się nie doczekam go chyba więc robię powoli (od razu po pracy póki najwidniej) zdjęcia i potem w chwili oglądania jednym okiem jakiegoś serialu - wklejam na FO

[agucha432]

Jagoda to nie tylko ty z ospą walczysz ja własnie skończyłam ale podwójną ospe

[rapunzel]

Stokrotkaniu, mniodkowa, ten spiderman tak mnie ubawił, że chyba wisiał tam z tydzień czasu, schowałam go dopiero w Wielki Piątek jak sprzątałam generalnie w pokoju.
agucha, u młodego przebieg ospy był naprawdę łagodny bez gorączki, a krostek ma w sumie niewiele i głównie na tułowiu. Sam przychodzi z pudrodermem i pokazuje, gdzie go swędzi i nawet sam próbuje się smarować, takie zaradne dziecko.
Marylo, ta fittonia trzyma się dobrze, natomiast ta, która przesadziłam do szklanego kielicha jest strasznie anemiczna, chyba jej to przesadzanie nie wyszło na zdrowie.

[oksi]

Jagoda zabawne to zdjęcie z spidermanem,ja też myszlałam że mój maluch bęndzie miał ospe chciałabym już przez to przejsć no ałe go omineło a ja w ogóle nie miałam no ałe fitonia ładna

[rapunzel]

oksi, skoro ty nie chorowałaś, to może i lepiej, że was ta ospa minęła, bo podobno dorośli znacznie gorzej przechodzą.

[oksi]

Jagoda mówił mi lekarz rodzinny że moge nie chorować wcale jeżeli organizm odporny na to

[agucha432]

No to masz fajnie bo u mnie bylo tragicznie krostki wszedzie nawet na jezyku i w gardelku moja corcia i synek mieli

[Zenia]

Witaj Jagoda. . Najnowsze zastosowanie kwietnika wcale nie jest złe...ty patrzysz na kwiatki , synuś pewnie na swojego spidermana. . Moja fittonia także już w zaświatach a inne domowe pomalutku wywożę na działkę. Zaczęłam od tych co nie bardzo mi rosną. . Uśmiałam się z tym robieniem zdjęć..

przywiózł swoją siostrę i na niej już nie zrobiło najmniejszego wrażenia, że siedziałam z aparatem w liściu trzykrotki

W domu to mam komfortową sytuację..nikt mnie nie widzi, gorzej na działce gdzie w koło sąsiedzi. A działkowe kwiatki to czasem i na leżąco pstryka się zdjęcia, inaczej się nie da. Czasem M ustawiam na czatach.. mimo to gdy się podnoszę z pozycji leżącej widzę wpatrzonego we mnie sąsiada. .

[mniodkowa]

Zenia to ja się czasem łapię na wzroku sąsiadów jak robię zdjęcia w swojej sypialni na parapecie - tam stoją skrętniki i fiołki i napatrzeć się nie mogę szczególnie na nowo zakwitniętego skrętniczka i biegam i to teraz jeszcze widno jak się za to zabieram, ale zimą - z lampą "pstryyy" po szybie i ludzie się gapili

[mika181]

Niech dzieciaczek szybko wraca do zdrowia. mój ma 2 lata i obawiam się tych wszystkich choróbsk, jak coś sie przypląta to będziemy razem leżeć bo ja na nic nie chorowałam. Teraz zmagam się z rosnącym brzuchem

[Mandragora]

Jagódko, fitonie świetne, kiedyś miałam ich kilka i zawsze mi umierały Kwietnik - wersja 7 + spiderman Jak bratki aktualnie? U mnie w mieście w ubiegłym roku kwitły jeszcze w listopadzie - myślę, że bratki to raczej twarde sztuki, mimo ich delikatnego wyglądu

[rapunzel]

Mandragoro, moim fittoniom chyba było trochę za zimno, bo po przesadzeniu postawiłam je u teścia w pokoju, a tam temperatura sporadycznie przekracza 18 stopni. Ewentualnie nie podeszło im nowe lokum w bajeranckim szklanym kielichu, sama nie wiem. mam wrażenie, ze one wcale nie rosną, a od przesadzenia minęło już ponad 6 tygodni, więc miały sporo czasu na ukorzenienie, póki co obserwuję. Bratki chyba się nawet nieco rozrosły, a ostatnie chłodne dni najwyraźniej im nie zaszkodziły. Na pewno zostanę fanką bratków.
mika, teraz to lepiej, żeby się ta ospa do was nie przyplątała.
Zeniu, mniodkowa, udało mi się trochę zdjęć zrobić, więc na dniach będzie się otwierać nowa część, a stara zamykać.

[sylvi]

Można sobie czasem poprawić humor tymi waszymi zwierzeniami - np. o robieniu zdjęć ale szczerze przyznam, że jakoś nigdy nie sprawdzałam jak reagują moi sąsiedzi gdy zimą "po nocy" błyskałam lampą po oknach, może też uchodzę za wariatkę jakąś
A z ospą, to fakt można pożartować na FO, ale żartów z tym paskudztwem nie ma, wszystkim nie życzę!

[Anankee]

Puk, puk. Chciałam tylko zaznaczyć, że w końcu dotarłam i do Twojego wątku ale zanim się naczytam to pewnie chwilę zajmie więc na razie tylko się melduję i zabieram zaraz za czytanie (skoro forum w końcu działa bo cały poranek nie działało).

[aga111]

Fitonię Jagódko masz naprawdę piękną.Moja kolorowa niestety padła.A co do ospy,to chyba co niektórych zmartwię,mój synuś przed samymi świętami Bożego Narodzenia złapał ją po raz drugi.