U Oliwki - 2012

[oliwka]

Majka - poszło pw i mam nadzieję, że jednak coś tam sobie pooglądasz
Uwielbiam MM za bosko piękne angielskie ogródki, za ten dziwaczny humor - też angielski, za całą galerię przeróżnych oryginałów, którzy zaludniają hrabstwo Midsomer , za bajeczne wiejskie domki i posiadłości
I jeszcze za czynnik...humanistyczny Właśnie tak! Oglądając amerykańskie seriale, można by dojść do wniosku, że większość populacji ludzkości stanowią piękni dwudziestoletni. Co nie jest prawdą, jak wiadomo A w MM prawie wszyscy bohaterowie to ludzie w średnim wieku albo i starsi, no i nieszczególnie piękni I to jest właśnie ów humanizm

Krysiu - moja Versicolor aż tak szybka nie jest. Owszem, puszcza kiełki, ale listków jeszcze nie ma.
Nie wiedziałam, że byłaś u Sipa Widziałaś jego szkółkę? I jak byłom że tak spytam, bo on już jest postacią wręcz mityczną wśród różomaniaków

Grażynko - i jak tam po kolejnym dniu? Już chyba przymrozków dzisiaj w nocy nie było, zresztą z poniedziałku na wtorek też chyba nie. Przynajmniej u mnie. Wczoraj trochę się porozglądałam po ogrodzie i żadnych strat nie widzę. Cebulkowa drobnica kwitnie w najlepsze, tylko część krokusów się pokładła.
Rapsodia u mnie jest 2 lata i nawet pod kopczykiem mi kiepsko zimuje

Przemku - już zdobyłeś te cebulki, czy nadal szukasz?

Jadziu - Constance mam z sadzonki, przesadzałam ją w zeszłym sezonie i jednak trochę mi podmarzła. A że to mała sadzonka, to chyba i w tym sezonie kwiatów nie zobaczę Mówi się trudni i czeka na kolejny sezon.
Może u Ciebie w mieście jednak zima jest trochę łagodniejsza dla roślin, bo mnie jednak często marzną i ten sezon nie jest jakiś szczególny. Chyba nawet Alchymist przemarzł

Ewo - u mnie wczoraj było już dość ciepło. Na tyle, że posiedziałam w ogrodzie.
Czy naprawdę żadna niczego nie wypuszcza?

Małgosiu - czy ona kwitnie raz, czy powtarza? Jeżeli tylko raz, to niczego nie tnij. Jeśli powtarza, to możesz ten pęd skrócić do poziomu pozostałych, jak Cię drażni Ale szczerze mówiąc, to ja nawet powtarzających nie przycinam na jednym poziomie, tylko to to trochę stopniuję. Wydaje mi się, że w ten sposób krzew ma ładniejszy pokrój.

[Aszka]

Też jestem fanką MM- ta zieleń w filmie jest taka soczysta i kojąca.Nawet jak u nich pada deszcz to jest taki....świeży.Kilka dni temu tłumaczyłam wnuczce dlaczego u babci nigdy nie będzie tak jak tam - sama jednocześnie udowadniając sobie dlaczego

[MaGorzatka]

Oliwko, nie mam pojęcia, czy raz, czy powtarza... ten rok będzie dopiero rokiem solidnej obserwacji i inwentaryzacji moich róż, mam nadzieję, że z Waszą pomocą dostaną wreszcie imiona.
A ten długi pęd mnie wcale nie denerwuje, wręcz przeciwnie, szkoda mi go ciąć. Zostawię i zobaczę, co z tego wyniknie. Już dość, że kilka róż straszy czernią aż do samej ziemi - te pójdą pod sekator, a kto wie, czy nie gorzej .

[majka411]

Oliwko,

Uwielbiam MM za bosko piękne angielskie ogródki, za ten dziwaczny humor - też angielski, za całą galerię przeróżnych oryginałów, którzy zaludniają hrabstwo Midsomer , za bajeczne wiejskie domki i posiadłości

rozmarzyłam się czytając ??.i ja uwielbiam te małomiasteczkowe angielskie klimaty..... i ?ogrody przed domkami...
Stronka zapisana, pooglądam z wielka przyjemnością w wolnej długiej ?.chwili.

[JAKUCH]

Moja mała sadzonka Veilchenki myślałam ,że pokaże w tym roku kwiaty ,ale chyba sie przeliczyłam ,bo nie wygląda za dobrze . Dzisiaj pościnałam Pilgrima do ziemi to samo z Glorią i Fresją . Oj długo w tym roku poczekam na ich kwiaty ,a tak zawsze szybko mi kwitły . Ta zima była okrutna dla róż nawet Austina i Rapsody musiałam prawie do ziemi ściać

[Ignis05]

Oliwko oj było, było. Lało, jak z cebra. Sporo róż czekało na nas już przed domem. Sporo jeszcze kawałek za domem. Na pole nikt nie odważył się pójść, bo już kawałek za domem błoto po kostki. Po raz pierwszy zobaczyłam G, Stefanika i miałam na niego ochotę (To zamiast Bleu Magenty), ale był tylko jeden i przeznaczony do pomnożenia . Tę Oueen Of Musk wypatrzyłam wśród tych donic przy domu.
Prawie wszyscy coś kupili, ledwo upchalismy się do autokaru. Facet był wniebowzięty, bo okazało się , że nasze apetyty były spore. Zdjęć nie robiłam, bo kto by zawracał sobie zdjęciami głowę, gdy się szuka tej upragnionej róży w strugach deszczu.

[ewamaj66]

Nie mówiłam, że róże nic nie wypuszczają-brak tylko liści Wszystkie z moich starszych mają dopiero czerwone nabrzmiałe pąki, zaczątki liści pojawiły się tylko na niemieckich różach, ale i one zatrzymały się w rozwoju. U mnie jest naprawdę zimno

[Frida]

Oliwko, wpisuję się, żebym mogła do Ciebie zaglądać i podziwiać.
Pozdrawiam wiosennie, Danuta

[100krotka]

Hm, Morderstwa w Midsummer, nigdy o tym nie słyszałam, sądząc z Waszych postów, to musi być coś ciekawego...

Oliwko, wiesz, w moim ogródeczku zaobserwowałam sporą liczbę malusich, intensywnie buraczkowych siewek. Byłażby to łoboda? Część nasionek od Ciebie wysiałam jesienią, resztę zostawiłam w razie W, ale jeśli to one skiełkowały, to już raczej nie bedę dosiewać ;-)

[oliwka]

Olu - nadal oglądam , jeszcze trochę mi zostało, no i nie ma wszystkich odcinków na tej stronce. Szczerze mówiąc, to te najnowsze serie są mi zupełnie nieznane, a po odejściu inspektora Barnabyego, to chyba nie ma na co patrzeć Tak więc niedługo skończę.

Małgosiu- to nie tnij. Szkoda by było, jakbyś ciachnęła pędy niepowtarzającej.

Majeczko - trochę chwil wolnych staram się zawsze znaleźć na tego typu rozrywki. W ogrodzie akurat niewiele mam do roboty, to mogę posiedzieć w domu. Wczoraj podziwiałam w którymś odcinku jakiś bajecznie piękny powojnik rosnący przy drzwiach Był też starszy pan rozmawiający ze swoimi bakłażanami

Jadziu - wszystkie wymienione przez Ciebie, u mnie mają tak samo. Najbardziej mi żal Veinchenblau, bo jakoś nie mogę się doczekać jej kwitnienia. No i z Pilgrimem też kiepsko Z angielek najlepiej przezimowała Heritage, bo w sumie to nic jej nie jest.

Krysiu - szkoda że nie masz zdjęć Sipa. Dziewczyny kupujące u niego, pewnie by się ucieszyły na taki widok A czy on się orientował, ze gości też zakręconych różomaniaków, którzy kupują u niego? (tzn. nie wiem, czy tam kupowałaś, ale przez forum jesteś tak jakby powiązana ).

Ewo - to tak jak u mnie. Nawet dzis oglądałam i listki są zaledwie na kilku krzakach, reszta pączkuje.

Danusiu - witam serdecznie miłego gościa i zapraszam

Agnieszko - to kryminał trochę w staroświeckim stylu, brytyjski do bólu Ci wszyscy szaleni mordercy mają często piękne ogródki. Inni zdeprawowani mieszkańcy również. I choćby z tego powodu wart jest obejrzenia
Tak, te buraczki to łoboda! U mnie też są dziesiątki małych siewek. Nawet nie wymyśliłam, gdzie je posadzić, żeby się prezentowały.

[kogra]

O kurteczka ......a ja zapomniałam wysiać.
Jutro jak nie będzie padało to muszę znależć im jakieś reprezentacyjne miejsce.

[ewamaj66]

Na jutro zaplanowałam cięcie róż Coś mi się kojarzy, że masz amsonię-jak wygląda jej uprawa w praktyce? Jak wysoka rośnie, czy się rozłazi, nie przemarza. Właśnie posadziłam ją wśród róż.

[elsi]

Ja mam nadzieję na kwiaty na Veinchenblau, bo jedyne dwa pędy swojej miałam położone i obsypane ziemią.
Oliwko, a jak Twoja Elfie przezimowała (chyba ją masz?) ?-moja była okryta chochołem i chyba muszę ją jednak ciąć nisko.
Mogę dostać namiary na MM? - chodzi mi o ten powojnik przy drzwiach i te ogrody .

[magenta]

Oliwko, co oglądałaś co? Chętnie obejrzę, też lubię takie klimaty

[Deirde]

Oliwko - Sip nas kojarzy. Asia była w jego szkółce i wspominała że zamawiamy róże u niego - wymówił nazwisko moje i jeszcze jednej Gosi która tam zamawia.
My znamy Sipa i w pewnym sensie on nas zna - czyli wszystko zostaje w rodzinie.