AgaNet - mój kawałek Szkocji, cz.5; I znowu WIOSNA !!!

[Kamil49]

Pięknie jest już u Ciebie. Może i do Polski prawdziwa wiosna niedługo zawita.

[AgaNet]

PiotrekP - wiatrówka mówisz

Kamil49 - witaj cieszę się ze zajrzałeś do mojego zielonego zakątka
Podobno pogoda w Pl ma się poprawić ?

[Jule]

Aga super to wyszlo a donice boskie
Na koty jedyna rada - to niestety tylko siatka albo bardzo gesty zywoplot. Ja przed domem tez mam problem ale bardziej z psami, ktore wlaza na rabate i robia sobie toalete pod schodami. Mialam nie robic zywoplotu, bo mi sie nie za bardzo podoba - rabata jest dosc mala ale jednak obsadze ligustrem. Tez szkoda mi kasy, bo one tym polewaniem po chabaziach wszystko niszcza. Wielkiego jalowca plozacego, to mam z jednej strony calego spalonego moczem a teraz do zoltych groszkowcow mi sie dobieraja.

[AgaNet]

Jule - no i ja tak kombinuje z tym żywopłotem nie chce tam wywalać wielkich pieniędzy, bo to i psy, i koty a i jeszcze dzieci czasem przelecą i coś zniszczą
Z przodu tej rabaty przed oknami rośnie gęsiówka - i na razie tam ja zostawiam, i żywopłotu nie będzie. Tylko z boku, przy chodniku chciałam coś posadzić... a na koty to nie ma chyba rady - do mnie wskakuja do ogrodu za domem z chodnika - z łatwością pokonują prawie 2 metrowy płot......

A tak w ogóle, to fajnie że się podoba ! Dzięki

[Jule]

Wiesz, moze tez pomysl o Ligustrze. Ja mialam kupe lat z tego zywoplot zrobiony w poprzednim mieszkaniu i bylam zadowolona. Sadzonki nie sa drogie, jak na poczatku tnie sie intensywnie, to super sie zageszcza. Mozna formowac i prowadzic jak sie chce a u Ciebie, to bedzie chyba caly rok zielony. Myslalam jeszcze o trzmielinie ale akurat tam, to jak mowisz kasy szkoda, bo trzeba sie liczyc ze bedzie ciagle niszczone.

[AgaNet]

Jule - a mnie ta trzmielina chodzi właśnie po głowie.... bywa czasem do kupienia niedrogo w marketach... no chyba że w którymś markecie tanio jeszcze te berberysy rzucą !

[Jule]

Trzmielina jest piekna, chyba z tego wszystkiego co sie na zywoploty stosuje, to najlepiej mnie sie podoba. Tylko ze ja to bym chciala takie wieksze sadzonki a one nie sa juz takie tanie.
Berberysy sa tez okejos, mnie przeszkadza tylko to, ze zima stercza takie suche badyle. Gdzies tam z tylu rabaty duze albo na rabacie, to tak ale z takim zywoplotem, to bym sie chyba nie zaprzyjaznila.
Fakt ze ligustr tez zrzuca czesc lisci u mnie ale sama przycieta forma zywoplotu jest tez ozdoba.

[AgaNet]

Jule - widziałam piękne żywopłoty z ciętego berberysu. Wyglądały super ! No ale w zimie to gołe patyki, to fakt.

[AgaNet]

Spokojnego wieczorku ! Zmykam na razie, do jutra

[edulkot]

Aga ten przedogródek wyszedł Ci super. Wspaniale wyglądają te połączenia różnych kolorów i faktur i te donice, no cudnie.
Na koty nie ma rady, żadne odstraszacze nie pomagają, niestety.

[AgaNet]

Majeczko - dziękuję Cieszę się, że i Tobie się podoba
Na koty mówisz nie ma sposobu.... a ja tak w skrytości ducha kombinowałam, że może nie lubią jakiejś roslinki itp ? No bo skoro taka kocimiętka je przyciąga, to może cos innego odstrasza ???

[AGNESS]

Aguś przedogródek bardzo elegancki, pięknie wygląda ten jaśniutki żwirek....no i donice.....super
U mnie też niestety kocie wędrówki.....najgorzej, że kocury dom obsikują , a rady na nie nie ma żadnej

[Annes 77]

Aguś piękne wejście zrobiłaś,donice wysokie strasznie mi się podobają
Oj te kociska,potrafią zatruć życie.....a takie przecież są milutkie

[aage]

Ale śliczny masz przedogródek tam czyściutko u mnie tylko trawka bo ciężko co innego utrzymać. Nawet trawa nie wygląda dobrze

[Jule]

Aga wczoraj jeszcze na kociarskim forum troche pograsowalam i z tymi antykocimi zywoplotami, to jest tak (ludzie robia zeby im osobiste koty nie wychodzily na zewnatrz). Wysokosc nie ma znaczenia, jak kot ma sie jak wspiac, to przejdzie - najbardziej sprawdza sie wyzszy ale szerszy zywoplot. Tak ze kot moze i wskoczy ale nie wskoczy, bo wie ze w krzaki wpadnie. Przewaznie robia tak, ze zakladaja niska 50 cm siatke, wkopana ciut w ziemie - zeby dolem miedzy krzakami nie bylo mozliwosci przejscia i sadza chabazie po jednej i drugiej stronie, trzymajac zywoplot dosc szeroko.
W gruncie rzeczy tez mialam tak zrobione, na okolo ogrodka mialam niska siatke 60 cm i szeroki zywoplot z ligustra, tej samej wysokosci - pozniej mial juz 1.50 na wysokosc ale od poczatku moje kociszcze nie dalo rady go sforsowac, szans nie bylo.