Pelargonia - wysiew nasion Cz.2
- BozenkaA
- 1000p
- Posty: 1136
- Od: 26 cze 2011, o 21:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Pelargonia - wysiew nasion
Akacja, ja tam jestem ostrożna z dokarmianiem. Teraz niech się dobrze ukorzeni i powoli rośnie. Ale to Twoje roślinki i Ty decydujesz.
Dorotko, nic im się nie pomyliło. Pelargonie to przecież stare kwiatki domowe. One rosły na parapetach domów i kwitły cały rok. Ja swoim obrywam zawiązki kwiatów, aby się lepiej rozkrzewiały. Pozwolę im kwitnąć dopiero na balkonie.
Dorotko, nic im się nie pomyliło. Pelargonie to przecież stare kwiatki domowe. One rosły na parapetach domów i kwitły cały rok. Ja swoim obrywam zawiązki kwiatów, aby się lepiej rozkrzewiały. Pozwolę im kwitnąć dopiero na balkonie.
Re: Pelargonia - wysiew nasion
Wysiewałam niby wiszące, bluszczolistne, (mają ok.6cm wys.) a z kształtu liści wyglądają na razie jak rabatowe 

- BozenkaA
- 1000p
- Posty: 1136
- Od: 26 cze 2011, o 21:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Pelargonia - wysiew nasion
Miło jest wysiać nasionka i patrzeć jak kiełkują a potem rosną. Raz zapyliła mi się pelargonia na balkonie i też wsiałam. Ale w tym roku przetestowałam rozmnażanie z sadzonek. Jesienią zrobiłam kilka sadzonek rabatowej i angielskiej. Rabatowym urywałam teraz czubki i wsadzałam do doniczek.
Angielki ładnie się rozrosły, ale nie będę teraz sadzonkować. Trzy rosły na parapecie, są ładnie rozkrzewione. Jedną miałam w zimnym pomieszczeniu, pod kopułką z butelki plastikowej. Ta ma jeden pęd i nie rozkrzewia się jeszcze.
W tym roku wiosną "zapoluję" na śliczne pelargonie. Jesienią zrobię z nich sadzonki i przechowam na parapetach. Jakoś bardziej podoba mi się przechowywanie sadzonek niż roślin matecznych. Ale w blokach, nie za bardzo mam miejsce.
Angielki ładnie się rozrosły, ale nie będę teraz sadzonkować. Trzy rosły na parapecie, są ładnie rozkrzewione. Jedną miałam w zimnym pomieszczeniu, pod kopułką z butelki plastikowej. Ta ma jeden pęd i nie rozkrzewia się jeszcze.
W tym roku wiosną "zapoluję" na śliczne pelargonie. Jesienią zrobię z nich sadzonki i przechowam na parapetach. Jakoś bardziej podoba mi się przechowywanie sadzonek niż roślin matecznych. Ale w blokach, nie za bardzo mam miejsce.

Re: Pelargonia - wysiew nasion
Moje pelargonie wysiewałam w styczniu. Teraz są już naprawdę spore ale podpowiedzcie- czy uszczykiwać je, czy zostawić tak jak jest i liczyć że same się rozkrzewią?


- BozenkaA
- 1000p
- Posty: 1136
- Od: 26 cze 2011, o 21:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Pelargonia - wysiew nasion
Kffiatek
Umiesz liczyć? Licz na siebie.
Uszczknij, same będą się przed wszystkim piąć do góry.


Re: Pelargonia - wysiew nasion
No dobra, to ścinam choć serce mi się kraje ;)
- BozenkaA
- 1000p
- Posty: 1136
- Od: 26 cze 2011, o 21:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Pelargonia - wysiew nasion
Kffiatek, po prostu znajdź i delikatnie wyskub środeczek. Nie musisz odrywać dużych liści. Jeśli sadzonka jest bardzo wysoka, to można uszczknąć dość dużo i wsadzić ten pęd do ukorzenienia.
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Pelargonia - wysiew nasion
Doroto, moja pelargonia z zeszłego roku tez ma już mnóstwo pąków, ale ja się tym nie martwię, bo przecież te kupowane w maju do wysadzania mają przeważnie i kwiaty, i pączki.
Odnośnie uszczykiwania pelargonii mam pytanie. Czy są jakieś zasady tego uszczykiwania, że np musi być ileś tam par liści czy coś?

Odnośnie uszczykiwania pelargonii mam pytanie. Czy są jakieś zasady tego uszczykiwania, że np musi być ileś tam par liści czy coś?
- BozenkaA
- 1000p
- Posty: 1136
- Od: 26 cze 2011, o 21:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Pelargonia - wysiew nasion
Jagoda, najlepiej jest uszczknąć same maluśkie wierzchołeczki. Najmniej szkoda. Gdy sadzonka ma już kilka par liści i uszczkniesz wierzchołek, z każdego węzła przy liściach zaczną wyrastać Ci pędy. Każdy według swojego gustu kształtuje kształt pelargonii. W sąsiednim bloku kobieta ma piękne, dorodne pelargonie. Wiele moich koleżanek je podziwia, ale dla mnie są za wysokie i przez to tracą na atrakcyjności. Wolę niższe kwitnące krzaczki.
Za to pelargonii angielskiej nie potrzeba uszczykiwać. Sama się pięknie rozrasta. Jedną sadzonkę miałam pod kloszem z butelki, wiec rósł pojedynczy pęd. Gdy zdjęłam przykrycie zaczyna się błyskawicznie rozkrzewiać. Te, które rosły bez przykrycia są jednak dużo bujniejsze. Na razie wszystkim obrywam zawiązki kwiatów. Będą miały więcej siły na rozkrzewianie się.
Za to pelargonii angielskiej nie potrzeba uszczykiwać. Sama się pięknie rozrasta. Jedną sadzonkę miałam pod kloszem z butelki, wiec rósł pojedynczy pęd. Gdy zdjęłam przykrycie zaczyna się błyskawicznie rozkrzewiać. Te, które rosły bez przykrycia są jednak dużo bujniejsze. Na razie wszystkim obrywam zawiązki kwiatów. Będą miały więcej siły na rozkrzewianie się.
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Pelargonia - wysiew nasion
Bożenko, dziękuję ci bardzo za poradę, kiedyś czytałam, że pelargonie uszczykuje się aż trzy razy, ale póki co spróbuję ten pierwszy raz. 

- BozenkaA
- 1000p
- Posty: 1136
- Od: 26 cze 2011, o 21:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Pelargonia - wysiew nasion
Jagoda, najszybciej rośnie pęd główny. Jeśli go uszczkniesz (czyli delikatnie wydłubiesz sam wierzchołeczek), dajesz szansę pędom bocznym. Potem należy obserwować pokrój rośliny i odpowiednio uszczykiwać pędy. Również te boczne. Wtedy sadzonka będzie rozkrzewiona i bardzo zagęszczona. Jeśli komuś serce krwawi, że musi uszczykiwać, może sobie zostawić jedną pelargonię rabatową bez żadnych zabiegów. Łatwo się przekona na własne oczy, jak będzie nieatrakcyjna w porównaniu do tych uszczykiwanych.
Re: Pelargonia - wysiew nasion
Ktoś napisał że nie robi pelargoniom żadnych namiotów ani szklarenek .Słusznie moje rozmnażają się bez takich rzeczy i puszczają korzenie.selli7-nie trzeba również ukorzeniaczy.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 1 kwie 2007, o 23:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia, Lidzbark Warmiński
Re: Pelargonia - wysiew nasion
z żalem, ale uszczknąłem dzisiaj moje pelargonie
. mam nadzieję, że wyjdzie im to na dobre 


pozdrawiam,
Artur
Artur
Re: Pelargonia - wysiew nasion
Nic się nie martw, na pewno wyjdzie im na dobre
Ja za radą BozenkiA ciachnęłam im czubki 10.04 i w tej chwili z każdego listka wychodzą maluśkie listeczki, które zapewne zapowiadają nowe pędy 


Re: Pelargonia - wysiew nasion
Kurczę, uszczknęłam 10 kwietnia i nic im po bokach nie wyrasta
Tylko z wierzchołka rosną jakby dwa pędy u jednej sztuki a pozostałe stanęły. Może to dlatego że spędzają już noce na zewnątrz i ogólnie zwolniły. Wysadziłam je już do właściwych doniczek i wiszą sobie na balkonie 

