@ 3 Koty ? ależ ja żonkili przecież nie mam. A tylko inne gatunki narcyzów. :-P A co do nasturcji ? też pięknie mi rosła w zeszłym roku i kwitła nieprzerwanie od końca maja do... początku lutego bieżącego roku (por. foto w stosownym wątku, albo w moim wątku balkonowym).
A ja mam problem z żonkilami, wyrosły na kilka cm jakiś miesiąc temu i wyglądaja dziwnie są jakby zgniłe i zmarznięte. A kupiłam je jesienią, takie piękne okazy.
Nie wiem co się im stało:(
Moje też wszystkie takie marne. Wcześnie zrobiło się ciepło, powychodziły i potem przymroziło. Dzisiaj u mnie ( Szczecin ) pada śnieg i w nocy zapowiadają -5 stopni pomrozi mi wszystko co powychodziło. Kiedy będzie ciepło ?
Powiem szczerze, że i u mnie jakby skromniej niż w roku poprzednim z żonkilami. Najładniej jednak kwitną dwie kępy, których nie ruszałam. Większość wykopałam i posadziłam na jesieni w inne miejsca i tylko w niektórych miejscach są ładne i zdrowe, widać, że lada dzień zakwitną. Inne takie mizeroty...
Oto te dwie kępki nie ruszane od kilku lat, kwitną od tygodnia:
Uwielbiam narcyze... dla mnie są wyznacznikiem przybycia wiosny ;)
W tym roku chcę sobie kupić około stu sztuk
Najładniej zakwitły miniaturki (kupione w kwiaciarni po kwitnieniu, w ub. roku, bodajże po 0,25 zł za cebulkę).
Gdzie Kupujecie cebule? Jeśli Ktoś z Was ma sprawdzony sklep internetowy z cebulami, proszę o info na pw
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Agnieszka83 pisze:A ja mam problem z żonkilami, wyrosły na kilka cm jakiś miesiąc temu i wyglądaja dziwnie są jakby zgniłe i zmarznięte. A kupiłam je jesienią, takie piękne okazy.
Nie wiem co się im stało:(
Niestety bardzo dużo cebul zmarzło. Zwłaszcza tych sadzonych jesienią. Te z poprzednich lat lepiej zniosły mrozy.
Tak jak na zdjęciu renzal wyżej widać . Niestety większość z nich najprawdopodobniej zgnije.
Piszę na ile stan wiedzy pozwala. Masz prawo mieć inne zdanie.
Robert i Szymon (junior lat 9 )
Te ze zdjęcia sadzone są dwa lata temu na jesieni, w zeszłym roku kwitły..., w tym też mam nadzieję, choć wygląd na to nie wskazuje.
Oby do wiosny... Dziś w nocy znów mróz, a trzech ogrodników przed nami
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
renzal pisze:Te ze zdjęcia sadzone są dwa lata temu na jesieni, w zeszłym roku kwitły..., w tym też mam nadzieję, choć wygląd na to nie wskazuje.
Oby do wiosny... Dziś w nocy znów mróz, a trzech ogrodników przed nami
U mnie tych sprzed roku wymarzło może 10% . Tych sadzonych jesienią 60-80% .
Ps. Możesz wykopać cebulę i sprawdzić czy ma korzenie żywe. Te z żółtymi liśćmi raczej nie.
Obecne przymrozki wiele krzywdy nie zrobią . Co miało się stać , stało się dużo wcześniej.
Piszę na ile stan wiedzy pozwala. Masz prawo mieć inne zdanie.
Robert i Szymon (junior lat 9 )
Myślę, że mają jeszcze szansę, bo tylko końcówki są żółte, ale zobaczymy czy będą rosły to będzie sygnał.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...