Kasik, Jagódka podawała przepis na śledziki u siebie Jagódko, nie twierdzę, że nie smakują - były po prostu inne, w sensie konsystencji samego śledzia Lubię poznawać nowe smaki, spoko!
Przepisy na kaczkę i na klops we francuskim cieście napiszę Wam jutro - to moje z głowy (dzisiaj bolącej), ale udane
Aguś mam nadzieję, że dziś czujesz sie już lepiej, że to nie grypsko przyplątało się ..
U mnie dziś przez okna zagląda piękne słoneczko....ale na pewno jest zimno.....mimo tego chyba wybierzmy się na jakiś spacer, bo wczoraj bardzo brakowało ruchu....człowiek taki objedzony i leniwy....najchętniej bym spała
Dziewuszki - Aga, Ewa, Dorota, Jule - pięknie dziś, przepięknie... Przymrozek nie był duży i raczej nie zaszkodził roślinom, zaraz sprawdzę co się dzieje na zewnątrz
Dobrego dnia!
Cześć Aga
Mam nadzieje, ze nocny przymrozek nie wyrządził szkód w ogrodzie...trochę sie boje o moje roslinki.. do domku już wracam, ale jeszcze ponad 400 km przed nami...
Pozdrowionka
Kasik, daleka droga jeszcze przed Wami - dobrze, że pogoda dopisuje... W roślinach strat nie ma, poza tym, że rano bratki były przyklapnięte, a kwitnąca hortensja ogrodowa, której nie okryłam, ma zmrożone kwiaty - trudno... Gosiu, grypa wygląda na żołądkową - dzisiaj dieta... Pogoda prześliczna, liczę że od jutra będzie coraz cieplej
Aguniu, widoczki cudne, ja dzisiaj też byłam z moją towarzyszką kocurzycą i przechadzywałam się z kawą
Troszkę clemki mróz przyciął /było u mnie -6/, ale mam nadzieję, że nic im nie będzie. Mam nadzieję, że jesteś zdrowa.
Aga, hej co ja czytam, grypsko Ci się przypętało. Życzę dużo zdrówka.
Ale ładne widoczki wiosenki .
Ja się wybiorę w środę popatrzeć na swoją, u mnie nic poza bratkami nie kwitnie, ale pączusie też już są