Ja jestem chyba wyjątkiem potwierdzającym regułę,święta będą bardzo skromne bez wypieków na ich miejsce będą lody.
Do jedzenia żur,wędlina,sałatka,sos chrzanowy,jaja i tyle nie zamierzam charować przy kuchni potem sie tym napychac a następnie stękać ze sie najadłam a na koniec odchudzać.Taka jest wola mojego maleńkiego

dzieciątka i moja.
Tak więc kochana leniuchuję ale u ciebie juz pewnie pachnie domowym ciastem?