Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6

Post »

Droga Lukrecjo, witam Cię serdecznie i dziękuję za długi wpis - z biegiem lat polubiłam i doceniam długie listy i czas poświęcony przez nadawcę :) Widzę, że sporo nas łączy - pasja ogrodnicza, koty, wiek - będzie o czym rozmawiać, a jak widzisz o ogrodach można tu klepać bez końca... Nadmienię, że kilka z nas, w tym ja, jesteśmy z natury małomówne ;-))
Cieszę się ogromnie, że coś Ci się w moim ogrodzie podoba... Oczywiście nasadzone jest w nim mnóstwo roślin, ale przyznam, że brzozy które tu zastaliśmy i które rosną w okolicy lubię najbardziej - one dają tą otulinę, bez której całość nie wyglądałaby tak 'przytulnie'.
Zapraszam do odwiedzin, ja będę chętnie bywać u Ciebie... Urocze masz koty!
Jula, fajnie, że już jesteście zakupowo obrobieni... Ja zamówiłam część spożywki przez internet, przywiozą mi rano do biura... Resztę kupuję rzutami... Dziś zrobiłam śledziki według przepisu Jagódki, jutro zajmę się kolejnymi potrawami, jednak nie będę przesadzać z ilością.
Moja głowa też na pograniczu... Ty odpoczywaj, może się wyciszy...
Liściaki są super - chodzę wokół nich i zaklinam, żeby szybko rosły :)
Ewa, źródła nie podaję, bo ławeczki w sklepie nie ma ;-) to czyjaś robota, jak chcesz to zgapiaj :)
Maju, właśnie to jest kłopot z uwiecznieniem na zdjęciu dużych egzemplarzy, ale jeśli uda Ci się choć kawalątek cyprysa, to będę wdzięczna :)
Heniu, dziękuję - fajnie, że moje zakupy przypadły Ci do gustu... Miłorząb był moim wielkim marzeniem i w końcu go mam; zgadzam się, że symbolizuje coś niezwykłego i pięknego.
Co do cyprysika nutkajskiego, to z tego, co mi wiadomo, jest mrozoodporny - strefa 5 bodajże... Może spróbuj i zapytaj w zaprzyjaźnionej szkółce czy nada się do Waszego ostrego klimatu?

M. stwierdził, że nie potrafię żyć bez pracy w ogrodzie, a jak ta się kończy, to szukam sobie kolejnej i tak w nieskończoność... Muszę zwolnić... Rozsypałam dziś nawóz anytymech na pozostałą część trawnika od strony ocienionej, podlałam, podsypałam korą posadzone drzewa i ... podlałam nawozem interwencyjnym kolejną Omorikę, która chyba mi umiera ;:145
Awatar użytkownika
malgocha1960
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 15606
Od: 8 lut 2010, o 18:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Polska

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6

Post »

Aga,ławeczka zarąbista,widac,że takiej nie kupi się w sklepie.
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6

Post »

Małgosiu, dzięki... lecę sprawdzić co dziś zdziałałaś :)
Awatar użytkownika
Jule
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7091
Od: 10 kwie 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: DSlask 7a

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6

Post »

Agus a wlasnie, laweczka cacana - chyba nierozgarnieta jestem, bo wydawalo mi sie ze napisalam :roll: i podoba mi sie duzo bardziej, niz takie w ala angielskim stylu. Piekny prezent swiateczny ;:63 Ja dostalam Tablet-a - zebym mogla sobie w chabaziach na tarasie siedziec :;230
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6

Post »

Jula, dzięki - też mi się wydaje, że ławeczka jest dość fajna... może jeszcze czymś ją maźniemy, dla pewności, że jest dobrze zabezpieczona...
Tableta też mam, a że wszędzie teraz jest wi-fi, więc forum mamy zawsze ze sobą ;-))
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6

Post »

Dopiero wróciłam z ogrodu po sadzeniu róż :D Dwie zostały ;:145 Nie dało się ruszyć warstwy czegoś pod rabatą :evil: Wspólnymi siłami tanie siły robocze przygotowały tylko jeden dołek-i to pod światłym kierunkiem M. Jutro ostatni dzień, w którym można będzie skończyć sadzenie róż, razem z dzisiejszymi biedakami cztery. W międzyczasie narobiłam się jak dziki osioł w domu i oczywiście żadnego efektu nie widać :evil: Nie wiedziałam, że znam tyle brzydkich słów :oops:
Pomarzę sobie o cyprysiku nutkajskim, może się uspokoję :wink: Miałabym dla takiego miejsce za domem.
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
Lukrecja
1000p
1000p
Posty: 1465
Od: 31 maja 2009, o 07:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6

Post »

No bo Ty pracuś jesteś!!! ale zarobisz się na śmierć, czasem trzeba nie tylko robić, ale też mieć czas żeby popatrzeć na efekty, a tych u Ciebie kochana nie brakuje!
No tak, wi-fi... jestem chyba jakaś niedorobiona, nie umiem z lapkiem w chaszczach siedzieć, jakoś szkoda mi czasu... ale kto wie? :;230 Nigdy nie mów nigdy, w końcu kawę się lepiej pije w towarzystwie, prawda?
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6

Post »

Lukrecjo, ja jestem pracusiowy skromny żuczek, popatrz na wpis wyżej, Ewymaj :D
Z laptopem w chaszczach nie siedzę, ale z tabletem - czemu nie ;-) A na poważnie, to jak już usiądę z kawą na tarasie, to i tak po chwili jestem w rabatach i skubię ;-))
Ewa, szalona jesteś z tą robotą - proszę Cię, zwolnij kobieto ;:196 Obiecaj nam tu solennie, że po jutrzejszym sadzeniu basta!
Nutkajskiego sobie posadź, albo kup M. w prezencie - on lubi chyba iglaki...
Awatar użytkownika
Lukrecja
1000p
1000p
Posty: 1465
Od: 31 maja 2009, o 07:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6

Post »

O żesz... Gigant z tej Ewy maj! masz rację, ale dziewczyny, przez Was wpadnę w kompleksy, choć wydaje mi się, że jak na kobitkę to pracuję dość szybko i intensywnie, cóż... :oops: ale obiecuję poprawę! po świętach!
edulkot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9885
Od: 4 lut 2011, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6

Post »

Aguś Ty skromny żuczku, już nie bądź taka skromna. Kto niby te porządki robi na rabatach i trawnikach i lata ze zmiotką żeby listków nie było :;230 ;:168
Te Twoje drzewka i krzewy tworzą klimat w którym cudnie się odpoczywa - tak myślę. ;:173
A co do ławeczki to fajnista jest i nie doczytałam , to jest prezent na zajączka :?:
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25224
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6

Post »

Fajnie, że posadziłas drzewka w tych miejscach. Odsłonisz się od sąsiadów.
Na m. uważaj bo zacznie jak mój narzekać na ogród :wink:
Dołączam do peanów nad Twoją pracowitością.
Ja dzisiaj nic nie zrobiłam.
Straszny dzień
ewazawady
500p
500p
Posty: 815
Od: 7 kwie 2011, o 14:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: południe Warszawy

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6

Post »

Aga witaj.
Piękny kompozycyjnie i bardzo zadbany masz ogród.Można zazdrościć twoim sąsiadom takich widoków.
Opisz proszę, co się dzieje z twoimi omorikami? Ja też je mam w swoim ogrodzie i nie są okazami zdrowia.
U mnie one są zbyt blade a powinny chyba być ciemnozielone.
Pozdrawiam
Ewa
Awatar użytkownika
Sure
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3527
Od: 5 lip 2010, o 21:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: północ

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6

Post »

aguniada pisze:Su, zanim posadzisz nutkajskiego jako element żywopłotu, to rozważ, że po latach on osiąga ogromną, kilkumetrową średnicę?
Ojej, nie wiedziałam, że jest aż tak okazały! :shock:
Ciekawe, ile lat mu to zajmie? W tempie wzrostu jest podobny do świerka serbskiego Pendula, około 20 cm, ale przy nim podają, ze szer. 1,5 m.Ten mój "żywopłot" jest bardzo urozmaicony, obok rosną świerki serbskie i ta sosna Molette, która będzie raczej wąska, no i sporo liściastych. W sumie liczę się z koniecznością przerzedzania tego żywopłotu po latach 20 czy więcej, ale nie chciałabym usuwać czegoś za szybko....
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6

Post »

Może uda mi się napotkać takiego zdechlaka :wink:
Wstaje słoneczny dzień, mam nadzieję, że skończę dziś z sadzeniem róż, bo serce mi się kraje, kiedy widzę,że są zadołowane. Z tą pracowitością to przesada, mnie tylko rycie dobrze wychodzi, reszta problematyczna :D Nie zdążyłam z opryskiem :oops: Rano najpierw go przygotuję, później nie będzie już wyjścia, trzeba będzie wypryskać 8-)
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 6

Post »

Ewa, oprysków też wciąż nie zrobiłam, ale dzisiaj muszę spryskać chorą Omorikę, to może i resztę pojadę? Masz dziś wolne? Ja pracuję do ~13-ej, więc liczę, że uda mi się dużo zrobić? Powodzenia w sadzeniu róż.

Su, w szkółce u Kordusa, w której ostatnio byłam, ich cyprysik nutkajski ma 5m średnicy? Oczywiście rośnie co najmniej kilkanaście lat, ale warto mieć na uwadze jego przyszłe rozmiary? Piękny żywopłot zaplanowałaś tak czy inaczej?

Ewazawady, witam Cię serdecznie i dziękuję za miłe słowa! Cieszę się, że Ci się u mnie podoba? W ubiegłym roku moje dwie ogromne Omoriki zjadła fytoftoroza, teraz po zimie jedno z drzewek ? wysokie na 5m ? zaczęło niepokojąco zmieniać barwę, igły jej rudzieją? Podlałam już Amistarem glebę wokół, dwa dni później dostał nawóz interwencyjny, dzisiaj spryskam Topsinem, jutro Promanalem? Zapłakałabym się gdyby mi umarło?
Jeśli Twoje są blade, to zastosuj nawóz interwencyjny do iglaków ? 2 łyżeczki rozpuszczasz w 10l i podlewasz co tydzień.

Gosiu, mnie też ciężko się pracuje w ogrodzie, nie lubię strasznie zimna? A jak człowiekowi ręce grabieją, to za dużo nie zdziała? M. póki co nie narzeka, tylko pomaga, oby te chęci trwały bez końca.

Maju, ławeczka jest upominkiem, nie mogę się doczekać kiedy się zazieleni i będzie się można na niej zrelaksować wśród drzew, słuchając kumkania żab i śpiewu ptaków. My wszystkie jesteśmy pracusie, większe lub mniejsze, ale jednak.

Lukrecjo, nie stresuj się tempem prac u innych, każdy niech działa w swoim rytmie? Ja robię bardzo dużo, w krótkim czasie, bo tylko popołudniami i w weekendy? Przy pełnym etacie inaczej się nie da, a chcąc obrobić duży ogród, nie mogę się skupiać tylko na weekendach?

Dzisiaj czeka mnie sporo roboty w ogrodzie, dużo w kuchni, i trochę ogólnych porządków? Mam nadzieję, że moje domowe Task Force będą w tym chętnie uczestniczyć :D
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”