Serdecznie współczuję Justysiu bólu ...


Kokorycz nie powinna zniknąć ..to się zdarza raczej po kwitnieniu ...a potem na wiosnę wyłazi .
U mnie w ziemi od Wielkiego Czwartku się raczej nie grzebie , aż do wtorku . Więc wszystko zrobiliśmy z synem wczoraj .
Sporo się napracowałaś ...pokażesz rezultaty ...proszę ...jeżeli nie dziś , to wkrótce

U mnie wczoraj cieplutko , słonecznie , a dzisiaj zimnica i deszcz .