Maja, zdjęcia aktualne, ostatnio wklejam prawie same nowe.Na szczęście dzisiaj jest dużo lepiej, sporo tego białego znikło, a z dachu leje się strumieniami!
Krysiu, u nas przynajmniej nie było gradu, albo ja nie widziałam. Rośliny mniej więcej w całości, z wyjątkiem krokusów, które i tak już zaczęły przekwitać...
Ewcia, a róże można przy takiej pogodzie? Też mam dwie do posadzenia, ale na razie na nie chucham i dmucham, mimo że na mróz powinny być odporne, bo to the Fairy...
Aguś, u Was to chyba nietypowe o tej porze roku? Nie znam dokładnie klimatu Szkocji, ale wydaje mi się dużo łagodniejszy, niż tutejszy?
dzisiaj zrobiło sie słonecznie, badylki wyłaniają się spod śniegu
wrzosiec
Vivelii, jego kolor o tej porze roku zwraca uwagę:
pod płotem wykiełkowało "coś", sadziłam tu czosnki i języczkę, oczywiście podpis się zmył...
no i czy ten owad to szkodnik, czy pożyteczny?
pąk magnolii, czy jest szansa, że kwiatowy?
resztki krokusów, tu chyba
King of stripes (??)
