
Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6843
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Krysiu będziesz miała właściwą oprawę na świeta gdy postawisz lilie na stole 

- gosia79z
- 200p
- Posty: 428
- Od: 19 sty 2011, o 18:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyspa Wolin
Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Witam serdecznie
Musze powiedzieć, ze ta lilia powala.
Moje lilie rosły w dużych donicach zakopanych w ziemi, ale zaczęło ich wychodzić-kiełkować tyle, że stwierdziłam, że coś muszę z nimi zrobić, bo się poduszą.Wyjęłam więc delikatnie całą babę liliową z donicy i przesadziłam do dużych kubłów, które stoją w naszym kąciku wypoczynkowym.Będziemy latem oczy cieszyć.
Miodunki też u mnie ładnie przetrwały zimę.Kwitną i jako jedne z pierwszych wiosennych kwiatków, bardzo cieszą.Ich niewątpliwą zaletą, są tez liście, które latem tworzą spore kępy, bynajmniej u mnie goście zawsze się nimi zachwycają i pytają co to takiego.

Musze powiedzieć, ze ta lilia powala.
Moje lilie rosły w dużych donicach zakopanych w ziemi, ale zaczęło ich wychodzić-kiełkować tyle, że stwierdziłam, że coś muszę z nimi zrobić, bo się poduszą.Wyjęłam więc delikatnie całą babę liliową z donicy i przesadziłam do dużych kubłów, które stoją w naszym kąciku wypoczynkowym.Będziemy latem oczy cieszyć.
Miodunki też u mnie ładnie przetrwały zimę.Kwitną i jako jedne z pierwszych wiosennych kwiatków, bardzo cieszą.Ich niewątpliwą zaletą, są tez liście, które latem tworzą spore kępy, bynajmniej u mnie goście zawsze się nimi zachwycają i pytają co to takiego.

Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Tak lilie sprawiły niespodziankę, ale również i z tego powodu, że ten mix kolorów jest w jednym odcieniu.
Wiosna wreszcie i do mnie zawitała, w mniejszym wydaniu niż się spodziewałam. Jedne np. krokusy ładnie kwitną, to te przykryte, a inne nie mają zamiaru. Obrazują to poniższe zdjęcia. Sprawdzałam cebulki tych marniutkich i są twarde, albo jeszcze twarde. Prymulki, w osłoniętym kąciku będą kwitły a inne dopiero wypuszczają listki, a tulipanów tradycyjnie już bardzo dużo ubyło. Na żonkile nie mam co liczyć. Od miesiąca stoją w miejscu takie z żółtymi czubkami. Róże po świętach poobcinam, ale aż do kopczyków lub do kasacji. Nornice też wychodzą z ziemi, bo widać dziury. Muszę im dokupić umilaczy np. świece dymne.

Wiosna wreszcie i do mnie zawitała, w mniejszym wydaniu niż się spodziewałam. Jedne np. krokusy ładnie kwitną, to te przykryte, a inne nie mają zamiaru. Obrazują to poniższe zdjęcia. Sprawdzałam cebulki tych marniutkich i są twarde, albo jeszcze twarde. Prymulki, w osłoniętym kąciku będą kwitły a inne dopiero wypuszczają listki, a tulipanów tradycyjnie już bardzo dużo ubyło. Na żonkile nie mam co liczyć. Od miesiąca stoją w miejscu takie z żółtymi czubkami. Róże po świętach poobcinam, ale aż do kopczyków lub do kasacji. Nornice też wychodzą z ziemi, bo widać dziury. Muszę im dokupić umilaczy np. świece dymne.








Pozdrawiam Krystyna
- agatka123
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4159
- Od: 23 sty 2011, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Moje krokusy wyglądają identycznie . Stoją jak zaklęte 

Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Kasiu jak myślisz czy one w przyszłym roku zakwitną, na tym samym zdjęciu za krokusami tak samo stoją żonkile. Ale ja już nie będę dokupowała. U innych ładnie się mnożą i powiekszają, a u mnie wszystko znika. Sasanki też po zimie z 6 wyszły 2.
Pozdrawiam Krystyna
- agatka123
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4159
- Od: 23 sty 2011, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Krysiu pierwszy raz mam taki problem z krokusami
Nie mam pojęcia czy one jeszcze kiedyś będą kwitły .
Żonkile to u mnie także porazka

Nie mam pojęcia czy one jeszcze kiedyś będą kwitły .
Żonkile to u mnie także porazka

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Krysiu ja swoje wyciągałam bez cebulek.
A cebulki miałam miękkie i zgniłe.
Zrobiły mi tak tylko te najwcześniejsze krokusy, bo reszta kwitnie i jest OK.
Nie mam tez żonkili bo ta sama sytuacja.
Tylko gdzie nie gdzie widać jakieś niedobitki oczywiście stojące w miejscu.
Na razie nic nie robię z nimi i jestem przy nadziei.
Świetnie Ci zakwitły azjatki.
A cebulki miałam miękkie i zgniłe.
Zrobiły mi tak tylko te najwcześniejsze krokusy, bo reszta kwitnie i jest OK.
Nie mam tez żonkili bo ta sama sytuacja.
Tylko gdzie nie gdzie widać jakieś niedobitki oczywiście stojące w miejscu.
Na razie nic nie robię z nimi i jestem przy nadziei.
Świetnie Ci zakwitły azjatki.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Lilie w marcu rewelacja! Któregoś roku miałam podobny eksperyment, ale moje zakwitły pod koniec kwietnia.
Na działce widać już wiosnę i nie da się tego ukryć.
Różne odmiany krokusów mają różne terminy kwitnięcia. Najważniejsze, że się już zaczęło coś dziać.
Tulipanki słodkie.
Na działce widać już wiosnę i nie da się tego ukryć.
Różne odmiany krokusów mają różne terminy kwitnięcia. Najważniejsze, że się już zaczęło coś dziać.
Tulipanki słodkie.
Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
To ja takie właśnie czubeczki krokusów wyciągałam z ziemi i nie wiedziałam co się im stało. Tych botanicznych u mnie nie ma, a były. Ja już kupiłam truskawki w miejsce tych pomarzłych krokusów, ale jeszcze czekam do po świat. Różom nie zrobiłam zdjęcia, ale brązowiutkie, nie opuszczają się i puste w środku.
Ale moje lilie nie dotrą kwitnace na działke, dobrze, że to tylko azjatki. Może drugi raz zakwitną w jesieni, dam je do lodówki po uschnięciu.
Ale moje lilie nie dotrą kwitnace na działke, dobrze, że to tylko azjatki. Może drugi raz zakwitną w jesieni, dam je do lodówki po uschnięciu.
Pozdrawiam Krystyna
- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4585
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Krysiu z żonkilami to jest tak że najodporniejsze są te odmiany babcine mam takie jeszcze w spadku po teściowej i one cały czas są nawet cebulek nie wykopuję Krysiu takie polecam. 

- misiaczekm
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2372
- Od: 31 paź 2009, o 19:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: olsztyńskie/Barty
Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Wesołych Świąt!!!
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Krysiu czytam o problemach z krokusami.....u mnie niestety też bardzo kiepskie w tym roku.....wyszło może połowę tego co w poprzednich latach....a i u wielu tylko sam szczypiorek...ale trudno .....
Wiosenka u Ciebie już prześliczna.....nawet tulipanki kwitną....u mnie daleko jeszcze do takiego widoku....zimnica ....nawet żadnych pąków nie widać
Z różyczkami które nie dają znaku życia wstrzymaj sie przynajmniej do czerwca, nie wykopuj wcześniej....one pięknie potrafią odbić, mimo, ze wydaje się, że już po nich.....
Wiosenka u Ciebie już prześliczna.....nawet tulipanki kwitną....u mnie daleko jeszcze do takiego widoku....zimnica ....nawet żadnych pąków nie widać

Z różyczkami które nie dają znaku życia wstrzymaj sie przynajmniej do czerwca, nie wykopuj wcześniej....one pięknie potrafią odbić, mimo, ze wydaje się, że już po nich.....
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Potwierdzam to co pisze Aga.
Natura czasem robi bardzo miłe niespodzianki.
Ja swoich przemarzniętych też nie ruszam.
Miłego dnia.
Natura czasem robi bardzo miłe niespodzianki.
Ja swoich przemarzniętych też nie ruszam.
Miłego dnia.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Dziękuję Wszystkim za odwiedzinki.
Powiem tak ogród naprawdę uczy cierpliwości.
Lilie nadal zdobią świąteczny stół, jedne zakwitają, inne przekwitają, tylko za dużo obumiera pąków kwiatowych. Jednak nie jest im najlepiej w mieszkaniu.

Powiem tak ogród naprawdę uczy cierpliwości.
Lilie nadal zdobią świąteczny stół, jedne zakwitają, inne przekwitają, tylko za dużo obumiera pąków kwiatowych. Jednak nie jest im najlepiej w mieszkaniu.

Pozdrawiam Krystyna