
W.o...Koniach, klaczach i źrebakach
- galaxy
- 500p
- Posty: 811
- Od: 6 maja 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: W.o...Koniach, klaczach i źrebakach
Kiedyś dwa razy walczyłam o życie źrebaka, koszmar 

Spontanicznie, nieco od rzeczy, kompletnie bez kontroli - mój chaos
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Re: W.o...Koniach, klaczach i źrebakach
Ja jak na razie niestety cały czas jestem koniara - marzycielka. Mam jednak marzenie, że kiedyś pooglądam świat z końskiego grzbietu.
Re: W.o...Koniach, klaczach i źrebakach
Pozdrawiam koniarzy - tych aktywnych i tych aktywnie marzących
Ja też jeździlem w Białostockich klubach - niestety to już przeszlość - teraz jedynie sporadycznie i bardzo ostrożnie. Już nie wrócą te czasy gdy mogłem doświadczyć jak to jest gdy łzy napływają do uszu
Zostało mi parę książek, siodło, sztylpy, toczek. Np. książkę dla amatorów pt. "600 rad dla miłośników koni" oddam za zwrotem kosztów przesyłki. Gdyby ktoś chciał to proszę o PW.
Z koniarskim pozdrowieniem:
DarekRz



Zostało mi parę książek, siodło, sztylpy, toczek. Np. książkę dla amatorów pt. "600 rad dla miłośników koni" oddam za zwrotem kosztów przesyłki. Gdyby ktoś chciał to proszę o PW.
Z koniarskim pozdrowieniem:
DarekRz
- galaxy
- 500p
- Posty: 811
- Od: 6 maja 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: W.o...Koniach, klaczach i źrebakach
600 rad zostawiłam na pamiątkę 

Spontanicznie, nieco od rzeczy, kompletnie bez kontroli - mój chaos
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
-
- 1000p
- Posty: 6117
- Od: 21 sie 2011, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gmina Nowe nad Wisłą
Re: W.o...Koniach, klaczach i źrebakach
Dziś pożegnałam moją ukochaną klacz, uszkodziła sobie miednicę rodząc duże źrebię, które też umarło.




Spis moich wątków Parapetowe i lilie
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
- Dziunia87
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1592
- Od: 8 sty 2013, o 09:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: W.o...Koniach, klaczach i źrebakach
Witam i pozdrawiam wszystkich czterokopytnie zakręconych
Z braku nowych postów na FO i z nadmiaru czasu zaczęłam szperać sobie po Forum i proszę natrafiłam na taki fajny wątek
Podobnie jak Wy mam bzika na punkcie koni... właściwie od zawsze
Niestety jak byłam dzieckiem i potem nastolatką nie za wiele jeździłam... obie z moją siostrą za bardzo naruszałyśmy naszymi jazdami budżet rodziców, wiadomo to nie jest tani sport...
Teraz kiedy z moim M mieszkamy na swoim i od paru lat pracuję zdałam sobie sprawę, że "HALO!! naco Ty jeszcze czekasz?!
" i tak oto znowu zaczęłam moją przygodę z końmi
Jeżdżę w fajnej małej szkółce na Prawobrzeżu w Szczecinie i kiedy przychodzę do stajni, to znowu czuję się jak nastolatka piszcząca na widok qunisia
Różnica polega teraz jednak na tym, że kiedyś to jakoś tak szybciej wszystkiego się uczyłam, a jak niedawno miałam pierwszą jazdę to jakoś nie mogłam podświadomie puścić się siodła w anglezowanym kłusie
Jak to się mówi: Ledwo idzie, ale idzie
i tak jakoś z jazdy na jazdę powoli coś tam mi wychodzi... a jak zrobi się cieplej to wkleję tu jakąś fotkę z moich zmagań
Jeszcze raz pozdrawiam i do usłyszenia


Z braku nowych postów na FO i z nadmiaru czasu zaczęłam szperać sobie po Forum i proszę natrafiłam na taki fajny wątek

Podobnie jak Wy mam bzika na punkcie koni... właściwie od zawsze


Teraz kiedy z moim M mieszkamy na swoim i od paru lat pracuję zdałam sobie sprawę, że "HALO!! naco Ty jeszcze czekasz?!




Jeżdżę w fajnej małej szkółce na Prawobrzeżu w Szczecinie i kiedy przychodzę do stajni, to znowu czuję się jak nastolatka piszcząca na widok qunisia


Jak to się mówi: Ledwo idzie, ale idzie


Jeszcze raz pozdrawiam i do usłyszenia


Re: W.o...Koniach, klaczach i źrebakach
To dobrze
Trzeba ruszać stare kości
i spełniać marzenia i pragnienia póki mamy na to czas i siłę... Ja też miałam długą przerwę w jeżdzie z pow.zdrowotnych i zbieram się w sobie,żeby regularnie wsiadać, a nie tylko obrabiać moje stado ogoniastych 



-
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 31 lip 2020, o 13:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: W.o...Koniach, klaczach i źrebakach
Odkopuję wątek o koniach. Muszę się pochwalić, że tuż przed Sylwestrem kupiliśmy 5 letnią klacz huculską! Charakterna, ale dotarliśmy się. Powód zakupu potrójny: miłość do koni, galopująca inflacja i własny nawóz!
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22157
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: W.o...Koniach, klaczach i źrebakach
To pięknie !
Powody bardzo poważne. Czy pokażesz nam jej zdjęcie? Bardzo proszę... 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8002
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: W.o...Koniach, klaczach i źrebakach
O tak, tak! Daj foty. Wychowałam się wśród koni, a miałam ulubioną o czarnej maści, niską klaczkę! Może to i hucułka była, wtedy się tym nie interesowałam. No i kapryśna taka, jak się jej coś nie spodobało to ojcu z pola z bronami na grzbiecie zwiała i do stajni przygalopowała !!! 

Pozdrawiam! Gienia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8002
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: W.o...Koniach, klaczach i źrebakach
Tak, tak, " kary" albo "wrony" - tak u nas mówili 

Pozdrawiam! Gienia.