
Fiołki zaczynają kwitnąć, ale w tym chłodzie jakoś nieśmiało zaczynają. Cały ogród jakby zatrzymał się w połowie drogi przed właściwym rozkwitem i czeka na prawdziwą wiosnę.

Ja tylko wspomnę, że to jest część szóstaLineta pisze:Oczywiście od razu weszłam do Twojego ogrodu, ale to ogromny wątek, ponad 40 stron!