Rośliny Karoliny :-)

[Monik27]

ja ostatnio w obi się na tą roślinkę napaliłam tzn na Aeschynanthusa ale ja niestety musiałam sobie odpuścić mój robercik dziwnie na mnie juz patrzy jak kolejnego badylaka taszcze do domu

[-Iwona-]

Myślę, że jak zobaczysz własne kwitnienia paciorecznika to Cię wciągnie na dobre. Tylko pamiętaj o nawożeniu od maja, bo one potrzebują jedzonka. Cudownie patrzeć jak rośnie taka dorodna roślina.
Piękny aichryson variegata, chodzi za mną już od jakiegoś czasu. W jakich sklepach można go szukać?

[Marudzia]

Marudzia a ja Ci powiem szczerze, że żałuję tej kolekcji kalanchoe... Bo kupę kasy wydałam, chwilę mi pokwitły, ja je obstrzygłam z większych liści żeby się nie kiwały w doniczkach i licząc po części też na to, że szybciej się rozrosną i będą bujniejsze. A tu lipa. Rosną bardzo wolno a nie które to takie, że nie można na nie patrzeć A wyrzucić mi szkoda, bo gdzieś tam na dnie serca tli się we mnie nadzieja, że jeszcze dla mnie zakwitną

mówisz żałujesz... ja na razie jestem na początku przygody z nimi, możliwe ze tez będę załowac
ale chce sprobować, też 1 jak przekwitł poobcinałam wieksze liscie zeby sie bardziiej wziął, na razie wypuscił nowe maleństwa -listka -tak mysle dam im po przekwitnieniu z pół roku -jak nic nie pokażą, albo co gorsze będą straszyły swoim widokiem to sruuu do kosza

[diament]

Mam słabość do peperomek

[mniodkowa]

ależ wszystko Ci pięknie się budzi do życia

[diament]

Karolinko jak begonia się trzyma?

[Karolina__]

Witaj Oksi w moim wątku

ja ostatnio w obi się na tą roślinkę napaliłam tzn na Aeschynanthusa ale ja niestety musiałam sobie odpuścić mój robercik dziwnie na mnie już patrzy jak kolejnego badylaka taszcze do domu

Monia a co by było, gdybyśmy cichaczem przemyciły szczepkę Aeschynanthusa razem z kłujaczkiem? Myślisz, że mąż zauważyłby nowego maluszka?

Iwonko dziękuję za wszystkie rady, tu i na PW, razem na pewno wyhodujemy zdrowe, kwitnące pacioreczniki

Marudzia na pocieszenie napiszę, że różowe kalanchoe pokazało kilka pączusi Więc jednak na coś ta moja cierpliwość się zdała I powiem Ci, że robiłam przegląd ostrzyżonych i zdecydowanie urosły te, które stoją na parapecie. Rosliny, które stoją w ciemniejszym miejscu nadal straszą swoim wyglądem Chyba wysadzę wszystkie sztuki na parapet.

Monia ja też mam słabość - ale tylko do tej jednej

Mniodkowa ano jednak nie wszystko się obudziło - moje kliwie nie chcą kwitnąć A tak na nie czekam...

[jola1313]

W końcu i ja postanowiłam się wpisać w Twoim wątku ,a nie tylko podglądać .Piękne masz kwiatuszki Karolinko-jak świeżo z kwiaciarni .
Może byś tak wstawiła zdjęcia tych ogolonych kalanchoe?-na pokrzepienie dla mnie (i nie tylko?),że na tym Forum nie wszystkim roślinki się udają

[Karolina__]

Jolu witam Cię serdecznie
Hehehe Specjalnie dla Ciebie wstawię zdjęcia kalanchoe Wiecie co najgłupszego zrobiłam? Nie podpisałam, które jak kwitnie

[jola1313]

To rzeczywiście ''mądrze''.Ja też mam kalanchoe i łyso wygląda .Ale zakwitło ponownie,jak przycięłam.Prezent od męża
.
Dobrze,że chociaż fajną osłonkę ma .To przynajmniej osłonka się zostanie

[-Iwona-]

Tylko pamiętaj robić im regularnie zdjęcia dla mnie, będę podglądać.
Ja swoim zrobię po świętach.
Może zrobisz też fotkę kłączy jak przyślą o ile już ich nie wsadziłaś. Pozdrawiam.

[Karolina__]

Iwonko, zrobię zdjęcia kłączy Tzn. jedno już jest w ziemi, od forumowiczki.
A na swoje zamówienie to przypuszczam, że muszę poczekać nie mniej jak tydzień.

[-Iwona-]

Ok. a to co masz w ziemi to dawno posadziłaś, ma już kieł?

[JacekCich]

Witaj.
Jeżeli masz jakieś hoje na zbyciu to napisz

[Karolina__]

Iwonko, jutro zrobię zdjęcie Canny, która jest już w doniczce
Witaj Jacku Niestety na razie nie mam Hoi na zbyciu, prawdziwa hojoza już mi minęła
Jola jutro będą zdjęcia kalanchoe, dziś już mi się nie chciało patrzeć na te kikuciki A w ogóle to chociaż tę osłonkę byś pokazała skoro zdjęć nie chcesz

A to prezent od mojego TŻ (który sama sobie wybrałam ) - Eszynantus Mona Lisa: