Tam gdzie rosną kaktusy... i nie tylko- Paula

[leszek2]

Może lepsze by były te skorupki,bo one są z wapnia i się na pewno rozkładają,ale może chemik się wypowie.
poz.Leszek

[moritius]

Co do kredy - gdzieś czytałem, że niezbyt się nadaje. Zawsze można przecież użyć tego ozdobnego kamienia (to był chyba tłuczony marmur, zgadza się?), który też zwiększa pH gleby ;).

[theoria_]

Dziękuję wszystkim za odwiedziny. Jak widać ci "specjaliści" jakoś nie spieszą się z odpowiedziami, więc na poprawę nastroju w ten paskudny dzień malutkie co nieco:



Skromnie, ale to dopiero początek

mor, chemia stosowana nigdy nie była moją mocną stroną, znajomością właściwości skał również nie mogę się pochwalić. Najlepiej gdyby ktoś inny się wypowiedział w tej kwestii.

[hen_s]

Co miałem do powiedzenia na powyższy temat to napisałem.

Teraz tylko pragnę pochwalić Twoje roślinki bo śliczne!

[sokolica]

Ładniutkie kwiatuszki. Moje mamilarki stoją jak zaklęte. Ani nawet jednego pąka

Co do wapnia, to ja wiem jedynie, że gips raczej się nie nadaje, gdyż więcej tam przeróżnych komponentów, niż samego wapnia (podobnie jak w kredzie: w 100g kredy jest ledwie kilkanaście g wapnia). Jeśli nie masz dostępu do wapienia dolomitowego, albo szkoda Ci kasy na grys dolomitowy czy marmurowy, którym można wysypać wierzchnią warstwę w doniczce (tak jest chyba wygodniej, bo możesz obserwować, czy uległ on już "wyczerpaniu"), to najlepiej domowym sposobem - skorupki z jaj (ewentualnie ostryg ). Zbierz możliwie dużo skorupek, koniecznie z jaj surowych, ponieważ ugotowane tracą wapń, przez kilka dni je susz, a potem zmiel w młynku do kawy np. I będziesz miała sproszkowany wapień.
Chociaż decyzja czy dodawać wapń czy nie zależy też od wody, jaką podlewasz. Jeśli woda jest bardzo twarda i ma wysokie pH to wg mnie dodatkowe zasilanie wapniem może być wręcz szkodliwe.

[ejacek]

W uprawie zawsze wystepuje problem nadmiernie zasadowego podłoża, a zwiększanie dodatków typu wapienie czy gips , może to spotęgować ,ja z tymi dodatkami byłbym ostrożny bo można przeholować.

[nolina]

Magda a gdzie można kupić taki grys dolomitowy lub marmurowy

[theoria_]

Dzięki za odwiedziny!
Niestety woda u mnie jest twarda. Roślinki zostały dopiero co zakupione, więc na razie je poobserwuję a na eksperymenty z podłożem jeszcze przyjdzie czas. Zakupione u hodowcy M. guelzowiana, M. candida i M. cv Arizona Snowcap przyszły w czystym torfie, strach pomyśleć w czym rosły pozostałe (przyszły bez doniczek) skoro na aukcji były opisane jako "wymagające podstawowego podłoża" Wydaje mi się, że pod moją opieką - mimo braku wymyślnego podłoża - będzie im jednak lepiej.

[sokolica]

Paula a może lepiej jakiś nawóz z większą ilością wapnia?... Jeśli podlewasz wodą przegotowaną, czyli odwapnioną. Jeśli jednak kranówą, to nie wiem, czy warto coś do podłoża dodawać. Prędzej lub później wskutek takiej wody i tak odczyn podłoża się zmieni.

Nolina ja kupiłam w zoologicznym, przez przypadek. Nie spojrzałam na nalepkę. Miał być żwir kwarcowy, a w domu okazało się, że złapałam grys marmurowy

[nyskadu]

Piękne kwiatuszki, jak miło oglądać takie cuda w taki okropny dzień. Co do żwirku, to ja równiez zaopatruję sie w zoologicznym.

[theoria_]

Magda, do tej pory podlewałam kranówką, ale chyba zacznę gromadzić deszczówkę latem. W tym roku postanowiłam zaszaleć i kupiłam nawóz do kaktusów firmy Substral. Mam nadzieję, że roślinki będą zadowolone.
Agnieszko, to nie koniec kwitnień. W najbliższych dniach powinny pojawić się kolejne zdjęcia

W ubiegłym roku robiłam zakupy "na partyzanta", ale teraz odkryłam centrum handlowe moich marzeń. Co prawda w mieście oddalonym o 25 km od mojego, ale co tam. Przynajmniej wszystkie zakupy mogłam zrobić w jednym miejscu (oprócz doniczek, które już tradycyjnie zamówiłam w Egzotycznym ogrodzie na all): ziemię do kaktusów firmy Substral (z dodatkiem keramzytu, piaskiem i bez włókna kokosowego ), środki ochrony roślin i żwirek jakiego tylko dusza zapragnie. Na miejscu można zaopatrzyć się w rozmaite akcesoria ogrodnicze, piękne ceramiczne doniczki (liczba wzorów liczona chyba w tysiącach) i oczywiście śliczne rośliny. Miejsce godne polecenia dla osób z okolic Białej Podlaskiej.

[nyskadu]

No to masz szczęście, Biała Podlaska to troszkę daleko ode mnie czekam na kolejne fotki

[theoria_]

Ode mnie też trochę daleko, ale gdybym musiała płacić jeszcze za przesyłkę chemii, bo u nas oczywiście nie można takiej dostać, to i tak nie wyszło by mi dużo taniej niż tam pojechać. Żwirek o granulacji 2-4 też pozostaje u nas w sferze marzeń. Teraz już nie mam większych problemów jak doczekać przeniesienia do inspektu (który planuję w tym roku udoskonalić) i oprysków.

Kolejka do kwitnienia już stoi, ale dzisiaj udało mi się uchwycić "tylko" tyle:


To jej drugie kwitnienie u mnie. Tomek miał rację - na skutek braku podlewania powstrzymała się z dalszym kwitnieniem do wiosny. Mam nadzieję, że sąsiadka, która kwitła w tym samym czasie po przebudzeniu również zaszczyci mnie tym widokiem.

[hen_s]

Mammillaria bocensis śliczna. Ten kontrast ciemno-brąz cierni na tle białej wełny rewelacyjnie wygląda.
Kredowo-białe ciernie dolne dodają swoistego uroku - właśnie takie mi się bardzo podobają.

[theoria_]

To jest właśnie mój ulubiony typ cierni, jak się jeszcze zaczerwienią na słońcu, nie sposób im się oprzeć Kupiłam ją "za ostatni grosz", ale po czasie już się o tym nie pamięta. Patrzy się tylko na to, ile radości nam sprawia, prawda?

Myślę, że docenisz również piękno tej mamilarii - typ urody ma podobny



To jej debiut (zimowanie jej posłużyło). Nie mogłam się już doczekać kiedy zakwitnie, bo to jedna z moich ukochanych mamilarii. Teraz tylko czekać kiedy zacznie się dzielić