Kupując rośliny patrzę zawsze na ich kolorowość jak mi sie podobaja to kupuje:)Marzy mi się oranżeria ale nie w zasięgu mojego portwela a i miejsca zbytnio nie ma,fajnie byłoby sie przechadzać wśród drzewek cytrusowych.
Ostatnio jak byłam w Ołomuńcu to zwiedzaliśmy takie szklarnie w których były rozne środowiska z roślinami,no i jak sie domyslacie z świata cytusów nie chciało mi się wychodzić,widząc te owoce
