Rabatka w pełnym słońcu

[kania]

Kasiu, roboty rzeczywiście co nie miara ale będzie pięknie .

[kasia_rom]

Ilonko, pewnie niech siedzą na miejscu ,trzeba dać im jeszcze czas
Trzymałaś kciuki i Isia wygrała

Kasiu , dzięki
Za rok , dwa powinny być już ładnie zarośnięte
Dobrze ,że pogoda się popsuła, zrobiłam sobie przerwę
I oby tylko się przyjęły

[imwsz]

Kasia Ty masz na pewno co metr sadzone, te po nowemu? Które to zdjęcie?

[kasia_rom]

Ilonko, pierwsze zdjęcie i lewa strona drugiego - te są co 0,5 metra,
Prawa strona drugiego i trzecie zdjęcie - te już są co metr
Jak tam prace w ogrodzie ?

[kania]

Kasiu, tak sobie czytam jaki masz ładny tytuł wątku a podoba mi się jeszcze bardziej, jak porównam sobie z tym co się teraz dzieje u mnie za oknem. Na termometrze -1 i śnieżyca . Z moich róż pewnie już nic nie będzie . A jaka pogoda u Ciebie?

[kasia_rom]

Kasiu, to prawda, ciepły ten tytuł
To miejsce gdzie miała byś ta rabatka jest zawsze ciepłe i zaciszne , z południowej strony domu, moje pieski wygrzewają się tam na słonku.
Dziś u mnie od rana było słonecznie, chociaż nie za ciepło 4-5 stopni. Zdążyłam przesadzić 2 tuje
Ale po południu też nadciągnęła śnieżyca Teraz jest tylko 2 w plusie

Kasieńko, nie martw się , taki przymrozek nie zaszkodzi różyczkom, one nie są aż takie delikatne jak nam się wydaje A wszelkie opady przydadzą się , jest tak sucho
Pamiętasz "Małego księcia" , jego róża ciągle chciała aby martwił się i dbał o nią, zawsze mówiła że się zaziębi. Ale gdy musiał od niej odejść , sama dała sobie radę

Pozdrawiam Cię cieplutko

[imwsz]

W ogrodzie to obraz nędzy i rozpaczy . Zobaczymy po świętach jak będzie z pogodą. Jak były te sobotnio niedzielne ostre wiatry to najstarsze tuje wnet mi się kładły na ziemi, tak nimi wyginało.
Trochę mój M mi pomącił w założeniach co do zmian i teraz siedzę i myślę jak zrobic by wilk syty i owca. A było rób sobie jak chcesz. Ale stwierdził, że jak mu poszłam na ustępstwo z iglakami to mogę wyciąc następną częśc trawnika jak będzie taka potrzeba i umieści mi kulkowe fontanienki w ogrodzie tam gdzie będę chciała. Tylko on nie wiedział, że i tak to planuję .
Ale za to w pomieszczeniu nasze heliotropy mają drugie właściwe listki Bratki też rosną w siłę i inne też.

[kasia_rom]

Heliotropki i brateczki
To prawda, ta pogoda jest zabójcza
Chociaż ja wykorzystuję każdą wolną od deszczu i śniegu chwilę i walczę z tujami Już prawie skończyłam Największe przywiązałam do płotu co by wiatr nie porwał
Muszę porobić fotki
Wow, masz pozwolenie na zmiany, wykorzystaj i zaszalej Po co komu tyle trawnika a fontanna będzie wyglądać super , woda w ogrodzie pod każdą postacią jest wspaniała

Pozdrawiam cieplutko

[kania]

Po co komu tyle trawnika

[imwsz]

I jak tam po wolnych dniach?
Jak przyszłam po 4 dniach do pracy to roślinki aż miło tak wyglądają
Przyjeżdżasz może w sobotę na kiermasz ogrodniczy na Łuczniczkę?

[kasia_rom]

Kaniu
Same problemy z takim trawnikiem, raz za sucho- trzeba podlewać, jak za mokro - często kosić A rabaty, zasypane kora lub żwirkiem, bez problemu , a ile różyczek i innych pękności się zmieści

Ilonko, chyba raczej się nie wybiorę , mam imprezkę rodzinną
Roślinki rosną jak na drożdżach , po kilku dniach to widać różnicę.
A ja mam popikowane pomidorki , stoją sobie na parapetach
Musimy się jakoś umówić, żebyś mogła sobie posadzić te roślinki które mam dla Ciebie
Dziś jakoś nie miałam weny twórczej w ogrodzie , niby było ciepło ale wiatr głowę urywał, chodziłam i chodziłam ale w sumie nic szczególnego nie zrobiłam

[imwsz]

Oj to imprezuj
Dzisiaj byłam w domu dopiero po 17, szybki obiad dla eMa i sio do ogródka. Było tak ładnie, że nie mogłam sobie odmówic. Ogarnęłam chociaż małe dwie rabatki przed samym tarasem. Fajnie, że ładnie Ci rosną pomidorki, a jakie siałaś?
Mam nadzieję, że sobota też będzie ładna

[kasia_rom]

Podobno teraz ma już być ładnie to pewnie i sobota będzie ciepła i słoneczna
A ja dopiero niedawno wróciłam z ogrodu, o zmierzchu podlewałam jeszcze tuje.
Akcja "tuja" zakończona Przesadziłam już wszystkie które planowałam, teraz tylko podlewanie i trzymanie kciuków aby się przyjęły
Wczoraj przycięłam róże, niektóre do ziemi, jedne mają już listki, a inne jeszcze ani pączka
A jak Twoje, coś wypuszczają?

[imwsz]

Te o których Ci pisałam to przesadziłam w słoneczne totalnie miejsce i trochę jeszcze poczekam aby je przyciąc. Zielone to mają zupełnie na dole także ostro będę musiała ciąc. Inne, nie wszystkie, wypuszczają nieśmiało listki.
Ale Ci zazdroszczę, że masz już przesadzone te iglaki, ja muszę jeszcze trochę z moimi popracowac

[kasia_rom]

Najważniejsze ,że coś zielonego na nich widać
Może dobrze byłoby już poprzycinać, może szybciej ruszą, nie wspomnę już o tym że przydałby się jakiś mały deszczyk
Oj, też się cieszę że poprzesadzałam, narobiłam się ale już mam ten problem z głowy

Pomidorki siał tata koleżanki, wysiał za dużo i się podzielił. Były jakieś dwa rodzaje gruntowych , malinówki, bawole serce, mam po trochu z każdej odmiany