Mały ogródek Tosi cz.7

[JAKUCH]

Tosia gdzie sie podziewasz . Mam nadzieję ,ze skończyłas robotę pod blokiem . Też dzisiaj zrobiłam troche porządków pod domem i poprzycinałam ten sadzony jesienia żywopłot . Obcięte patyczki wsadzałam do ziemi niech sie ukorzeniaja

[AniaDS]

Tosia, to topienie Marzanny chyba przyniosło efekt, jesteś dużo do przodu z wiosną

[Tosia1]

Halinko U Ciebie już tulipanki kwitną!! Cudnie!!! Dzięki!! Wiesz za co???
Marylko, czekałam na tą wiadomość!!! Bardzo się cieszę z bocianków. Zdrówka! Mnie boli gardło
Slila 1 Dziękuję za wiadomość. Nie wiem czy na stelaż parasolowy puszczę kobeę, ale chyba tak.
Danusiu, wcale tak super nie jest. Pod znakiem zapytania są 3 róże i Westerland. Chopin też jakoby martwy!!! Muszę jutro go kupić, bo nie wyobrażam sobie ogródka bez tego cuda!!!
Stasieńko, przyjedź!! Mam obiecane jeszcze 2 szt. Ciężkie i nie mam jak przytachać
Jadziu, ja sie tak natyrałam, że w ogródku to pikuś!!! Twoje płotki były wysokie i musiałam głęboko ryć, a tam same kamloty. Połączyłam dwie rabaty, więc między nimi musiałam skopać. Wyobraź sobie jaka brudna byłam. Wiatr był straszny.

Moja Marzanna zajęła 3 miejsce w konkursie!!!! Aniu, ale co do wiosny trafiłam!!!

[lora]

za marzannę..powiem szczerze nie poznali się na niej powinna być na pierwszym miejscu....
pozdrawiam wiosennie....

[Tosia1]

Misiu, ja też tak myślałam. Widziałam jak nieśli te Marzanny. Były z bibuły. A moja z prawdziwej trawy!! I to jakiej? Rozplenica, zebrinus!!! Nie znają sie na sztuce

[EwkaEs]

Tosiu-ogromnie się cieszę,że Marzanna jednak wystawiona do WŁAŚCIWEGO konkursu i zajęła miejsce na podium.Gdyby była doceniona za ekologię produktów z których ją wykonano bezapelacyjnie powinna mieć pierwsze miejsce.
Wiatr i u nas od wczoraj hula,zrazu zimny,pod wieczór jak halny,a dziś znów zimny i zachmurzenie,więc może doczekasz się opadów już dziś,a może jutro.Z jednej strony dobrze,woda potrzebna roślinom,z drugiej-prawie każdy już przed świątecznie umył okna.

[JAKUCH]

Już jestem w domu z targu . Kupiłam te zielone różyczki i dla siebie też jedną czarna sie zwie a jaka będzie to sie dowiem

[iwa27]

Szalejesz na tym swoim ogródku. wszystko potrafisz z pożytkiem zagospodarować nawet stary parasol Korzeń super. Ty się dziewczyno szykuj na wyjazd do Pszczyny w poniedziałek z rańca

[AniaDS]

Misiu, ja też tak myślałam. Widziałam jak nieśli te Marzanny. Były z bibuły. A moja z prawdziwej trawy!! I to jakiej? Rozplenica, zebrinus!!! Nie znają sie na sztuce

Dla mnie była bezapelacyjnie dziełem sztuki i powinna wygrać jak nic.
Ale masz rację, nie wszyscy znają się na sztuce..
A może to przez to, że majtek nie miała

[babuchna]

Albo może za to że miała?

Nic to, w przyszłym roku zrobisz dwie jedną w, a drugą bez.
I 1 miejsce będzie gwarantowane!

Jakoś dzisiejszych świeżutkich zdjęć Twojej wiosenki nie widzę!

[slila1]

Jak to trzecie miejsce . Liczyłam na to, że będzie pierwsze, przecież była tego warta.

[Tosia1]

Może faktycznie przez niemanie majtek przegrała? Wszak to szkoła!!!
Witajcie dziewczyny w ten wietrzny wieczór. Wiało okrutnie. U nas był pożar po drugiej stronie ulicy i były aż 4 wozy Straży. Dzieciaki podpalają nieużytki. Bezmyślność i głupota nie ma granic. Już 3 raz tej wiosny. Powinni się na nich zaczaić i złapać bachorów!! A ukarać rodziców.

Jadziu, ja też byłam na ryneczku po Chopina.Nie wiem czy mój przeżył, a nie wyobrażam sobie ogródka bez tej róży. U babciulek kupiłam białego ziemowita.
Iwonko, nie ma sprawy. Będę gotowa
Ewuś, myślę, że popada jutro. Jest bardzo sucho, ale nie wszędzie. Oby tylko mrozu nie było.
Dorotko, już się poprawiam

[JAKUCH]

Fajnie 2 piękne wielkie kępy przylaszczek . i kwitną Ci iryski a mówiłaś ,ze ich nie masz . Ja tam długo z nią dzisiaj rozmawiałam, bo miałam czas do autobusu

[skorpion811-51]

Tosiu śliczne te przylaszczki a w ogóle to u Ciebie te roślinki
wypieszczone i chyba dlatego tak pięknie już kwitną

[Tosia1]

Stasieńko, pieszczę je codziennie z braku innego obiektu do pieszczot
Jadziu, babeczka proponowała mi czerwoną różę, ale ja już bastuję z zakupami róż. Ale zaciekawiłaś mnie tą czarną różą. Ta moja czarna przy wisterii chyba zginęła. jak do środy nie pokaże pączka, to muszę ją wyrzycić. A ona była śliczna.