GABRYSIU nie martw się pogodą i nami ,chyba wszyscy jesteśmy,,zahartowani w boju",nie ona jest tu najważniejsza(choc byłoby miło gdyby nam sprzyjała) lecz nasze spotkanie.Damy sobie radę.Myślę,że skoro Jola ma zażyłe stosunki z piekiełkiem to może tam w górze u Najjaśniejszego też ma jekieś chody-to swej braci forumowej załatwiłaby troszkę ciepełka?
Gosiu , piekiełko powiadasz , -to ja ci dam jutro na działce piekiełko .
Wszystkie roślinki powsadzam ci do góry nogami .
Ale będą jaja jak będą rosły dupcią do góry
Nastrojowa sesja przy świecach baaardzo interesująca :DA Twój ogródek robi się coraz ładniejszy ! Widzisz, a chciałaś się go pozbyć ! Pozdrawiam i czekam na dalszy ciąg wiosny u Ciebie.
Ewelinko, teraz to już na pewno nie oddam a ja ktoś zechce zabrac to stane z bronami w furtce
Moniko, jestem pewna, że u Ciebie bardziej kolorowszo
Jolu, Małgosiu bardzo lubimy z Martą wieczory na działce, wtedy podgrzewacze w lampioniki ze słoiczków i rozstawiamy je po kątach :P Zazwyczaj wtedy pijemy ostatnią herbatkę. No ale teraz nie mogłysmy sobie na to pozwolić. Zbliża się środa, wizytacja tak czcigodnego gremium... ale i tak chyba nie zdążymy ze wszystkim. Zostało jeszcze trochę mrówek do zebrania, coby nie kąsiły zacnych pupek no i te chwaściska. Ale trudno , mam nadzieję ,ze za te niedociągnięcia nie zostanę usunięta z forum