
Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.5
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.5
Co, róże od Schulteisa w złej kondycji? To niedobrze, czekam na dwie pięknotki
I jeszcze chciałabym tam zamawiać. Trudno.

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.5
U mnie było okropnie zimno, wyszłam na dwór, zęby zrobić kilka zdjęć i ostatnie mi nie wyszły-tak zgrabiały mi ręce 

- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.5
Asiu - Twoje są dobre - niektóre odbijają, inne mają wybiegnięte młode pędy. Niestety u nich wegetacja rusza wcześniej niż u nas i sądzę że w tym jest problem.
Na pewno jeśli będą w donicach to sobie poradzą.
Na pewno jeśli będą w donicach to sobie poradzą.
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.5
Ja sie zawieszam a raczej mozg mi sie zawiesza
To chyba przez to dzisiejsze lenistwo 


- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25223
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.5
Dla pocieszenia dodam, że ja sadziłam kilka róż, które prawie nie miały korzeni. Fakt, że kupowane z marketu, czyli jakiś nasz hodowca i musiały sobie poradzić w naszych warunkach.
Poradziły sobie rewelacyjnie. Nawet zakwitły w tym samym sezonie. Powinnam oberwać kwiatki dla wzmocnienia roślinki, ale żał mi było
Poradziły sobie rewelacyjnie. Nawet zakwitły w tym samym sezonie. Powinnam oberwać kwiatki dla wzmocnienia roślinki, ale żał mi było

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.5
Ja się wyleguję i odpoczywam a tu tylu gości.
Małgosiu dzięki, bardzo się to przyda.
Asiu Gosia wyjaśniła że tylko niektóre są w złej kondycji to pewnie Twoje są ok.
Ewa nie chcę Cię straszyć ale coś dzisiaj słyszałam o takim ochłodzeniu że tam gdzieś na północnym-wschodzie ma padać deszcz ze śniegiem, brrr ale zimnica się robi.
Gosia ja swoje na pewno wsadzę do donic lub wiader i będą sobie stały w zacisznym miejscu a w razie chłodów dostaną okrycie z agro, one muszą przeżyć.
Jula też czasami mam jakieś niedomagania z powodu rozleniwienia weekendowego, jednak stanowczo dłuższy odpoczynek mi nie służy.
Gosik dzięki za pocieszenie
mnie się wydaje że jak ma przeżyć to przeżyje nawet marna sadzonka.
Rhapsody in Blue była ładną sadzonką i miała kopczyk i nawet dość ciche stanowisko a jednak nie przeżyła swojej pierwszej zimy i ciągle zastanawiam się dlaczego.

Małgosiu dzięki, bardzo się to przyda.

Asiu Gosia wyjaśniła że tylko niektóre są w złej kondycji to pewnie Twoje są ok.

Ewa nie chcę Cię straszyć ale coś dzisiaj słyszałam o takim ochłodzeniu że tam gdzieś na północnym-wschodzie ma padać deszcz ze śniegiem, brrr ale zimnica się robi.

Gosia ja swoje na pewno wsadzę do donic lub wiader i będą sobie stały w zacisznym miejscu a w razie chłodów dostaną okrycie z agro, one muszą przeżyć.

Jula też czasami mam jakieś niedomagania z powodu rozleniwienia weekendowego, jednak stanowczo dłuższy odpoczynek mi nie służy.

Gosik dzięki za pocieszenie

Rhapsody in Blue była ładną sadzonką i miała kopczyk i nawet dość ciche stanowisko a jednak nie przeżyła swojej pierwszej zimy i ciągle zastanawiam się dlaczego.

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.5
Majka to trochę się poleniuchowałaś ,ale 7 dzień odpoczywaj tak napisane . Też chciałam posprzątać w altance ,ale też zeszli sie goście ,więc było leniwcowe siedzenie przy kawce i babce na



- goferek
- 500p
- Posty: 552
- Od: 7 lis 2009, o 15:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Kontakt:
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.5
Pięknie się Maju wszystko po woli budzi do życia
Ani się nie obejrzymy, a Twój ogród znów będzie tonął w kwiatach 


- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2080
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.5
Myślicie że takie małe przymrozki mogą różom zaszkodzić?
Boję się o moje Francuzki - musialam je już posadzić na rabacie bo na dołowniku takie długie pąki juz puszczały.
Boję się o moje Francuzki - musialam je już posadzić na rabacie bo na dołowniku takie długie pąki juz puszczały.
Pozdrawiam Ida
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.5
Maju, jak tam idzie wykopywanie leciwych róż? Mam nadzieję, że miałaś jakąś pomocną dłoń w zanadrzu...
To na pewno ciężka robota, szkoda nadwyrężać kręgosłup (sobie tez muszę to powtarzać)...
Dobrego popołudnia

Dobrego popołudnia

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.5
Witam tak na szybko w przerwie w wykopywaniu. Udało mi się wykopać jedną kępę Dr W. Van Fleet.
Mam do Was kochani pytanie jak przyciąć tego giganta żeby dało się ją wysłać. Ona ma podwójne korzenie, dolne są prawie razem a górą rozbiła się na dwie. Czy mogę je rozdzielić i odciąć te dolne korzenie czy raczej zostawić żeby lepiej się przyjęła. Jak wysoko zostawić jej pędy. Same pytania ale chciałabym żeby u obdarowanych ładnie się przyjęła.



Mam do Was kochani pytanie jak przyciąć tego giganta żeby dało się ją wysłać. Ona ma podwójne korzenie, dolne są prawie razem a górą rozbiła się na dwie. Czy mogę je rozdzielić i odciąć te dolne korzenie czy raczej zostawić żeby lepiej się przyjęła. Jak wysoko zostawić jej pędy. Same pytania ale chciałabym żeby u obdarowanych ładnie się przyjęła.

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.5
Majka wydaje mi sie ,że jak przetniesz na pół korzenie to nie powinno sie nic stać . Wydaje mi sie ,ze powinny mieć osobne systemy korzeniowe tylko sie tak złączyły, bo miały ciasne mieszkanie . To chyba tak jak rozdzielasz roślinki z wielkiej kępki sa połączone w jedną całość, a osobno też dobrze rosna . One chyba kwitną na starych pędach 

- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.5
Maju ja przecinalam korzen na polowe. W tych niespodziankach od siostry mialam pare takich ktore zrobily sie jakby dwu-sadzonkowe. Do tego w niektorych jedna gora byla przemarznieta na amen i nie odbila, to i tak szkoda bylo trzymac. Dobrze bylo by miejsce zasmarowac mascia grzybobojcza, ja nie mialam ale wyczytalam, ze mozna farba emulsyjna zmieszana z Topsinem, to tak zrobilam.
Oddzielnie rosly normalnie, jakby zawsze tak rosly. Gore przytnij jak Ci pasuje do paczki, bo i tak normalnie po wykopywaniu kiedy uszkodzi sie system korzeniowy, trzeba zredukowac korone zeby sie dobrze i szybciej przyjela.
Oddzielnie rosly normalnie, jakby zawsze tak rosly. Gore przytnij jak Ci pasuje do paczki, bo i tak normalnie po wykopywaniu kiedy uszkodzi sie system korzeniowy, trzeba zredukowac korone zeby sie dobrze i szybciej przyjela.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2788
- Od: 20 sty 2011, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.5
Jakie, byki! Majeczko, czy przy tym wykopywaniu nie dokopałaś się do Australii?
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.5
Myślę, że można przeciąć na pół.
Co wysokości, to ja zawsze przy wysyłaniu róż z długimi pędami, staram się te pędy zawinąć w okrąg, żeby ich było jak najwięcej.
Obdarowany już potem decyduje, na ile je skrócić.
Co wysokości, to ja zawsze przy wysyłaniu róż z długimi pędami, staram się te pędy zawinąć w okrąg, żeby ich było jak najwięcej.
Obdarowany już potem decyduje, na ile je skrócić.