Wiejski eksperyment Pat

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
survivor26
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4396
Od: 31 sty 2012, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.

Re: Wiejski eksperyment Pat

Post »

Widzę, że za duży skrót myślowy zrobiłam: ja nie wycinałam krzaków, tylko wyrwałam rękoma spróchniałe i suche gałęzie :wink: Reszta rośnie jak była, ale tak jak pisze EwaM, zamierzam jeszcze wyciąć część najstarszych pedów, a w przyszłym roku kolejną najsłabiej owocującą: te krzaki na moje oko z 10 lat nikt nie ciął, więc obawiam się, że bez zabiegów odmładzających nie będą owocować. No i mam naturalnie porobione rozłogi, które sobie wokół powyrastały, więc jesienią będę na pewno rozsadzać, a i chętnie się podzielę :wink:

Szafa też oczywiście nie idzie od razu do pieca, natomiast cały korpus jest raczej na pewno do wyrzucenia :( Odnawiałam już stare meble, więc mniej więcej wiem, co można uratować i tutaj korpus jest przeżarty i spróchniały znacznie gorzej niż to na zdjęciu wygląda. Wstepny plan jest taki, żeby zachować obie pary drzwi, półki te które się w rękach nie rozlecą i dorobić do tego nowy korpus. A przeciwkornikowo tak czy inaczej zapuścić trzeba, nie tylko tę szafę, ale wszystko co drewniane w domu, bo inaczej nam konstrukcję szachulcową robactwo w końcu zeżre :wink:

A spiżarnia i mnie się podoba :D Jest absolutnie niesamowita, stale panuje tam temp. w okolicy 5 stopni, jest na ok 0,5 metra wkopana w ziemię, a raczej ziemia podeszła n :wink: a te pół metra w górę, więc może robić też za piwniczkę na wino... :heja

W Castoramie udało mi się zapanować nad wydatkami roślinnymi jednak, głównie dlatego, ze wszystko bardzo przebrane, albo 3 razy droższe niż w internecie...nie mogłam tylko przejść obojętnie wobec malutkiej forsycji, pięknie rozrośniętego tymianku i...lawendy...tak, siałam i wschodzi, ale ta duza mrugała do mnei tak przekonywująco, że nie dało rady jej nie wziąć :;230 Ale zeby jednak shopoholizm zaspokoić kupiliśmy sekatory, grabie, rozdrabniarkę do gałęzi a moja mała konsumpcjonistka z niezawodnym instynktem kobiecym wybrała dla siebir najdroższe narzędzia ogrodnicze dla dzieci :wink: Trudno, przeboleję, ważne że się ogrodem interesuje, bo bałam się, ze po 4 prawie latach życia w betonowej dżungli będzie kompletnie niezainteresowana zielenią :wink:
Awatar użytkownika
aguskac
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8278
Od: 9 kwie 2007, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Borne Sulinowo

Re: Wiejski eksperyment Pat

Post »

Pati :)
Jak napisała już wcześniej Barbarella to jest SOSNA !!!

Modrzewie zrzucają igły na zimę, są łyse, a toto jest zielone :;230 :;230

Trzymajcie się cieplutko i życzę dużo zapału, a rozdrabniarki do gałęzi zazdroszczę najbardziej ;:224

:wit
Awatar użytkownika
survivor26
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4396
Od: 31 sty 2012, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.

Re: Wiejski eksperyment Pat

Post »

aguskac pisze:Pati :)
Jak napisała już wcześniej Barbarella to jest SOSNA !!!

Modrzewie zrzucają igły na zimę, są łyse, a toto jest zielone :;230 :;230

Trzymajcie się cieplutko i życzę dużo zapału, a rozdrabniarki do gałęzi zazdroszczę najbardziej ;:224

:wit
No to nie wiem...to ja może jutro zdjecia zoomem zrobione wkleję, ale pod drzewem leżą zeschłe liście takie iglaste jakby...ale zaraz idę grzebać w pudlach za katalogiem drzew, to może znajdę drania :wink: Tak czy inaczej M chodzi kolo niego wte i wewte i żal mu tak, ze oznajmił, ze jutro bedzie dom widłami okopywal, to moze się uda drzewo uratować :wink:
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42373
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Wiejski eksperyment Pat

Post »

Pat wklej zdjęcie tej swojej młodej pomocnicy najlepiej przy pracy.

i już jeden dzień za Wami .
MaGorzatka
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2788
Od: 20 sty 2011, o 17:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wiejski eksperyment Pat

Post »

Patysiu, pytałam Eksperta i powiedział mi, że to Twoje tajemnicze drzewo, to jest stara tuja, czyli żywotnik, a nie żadna sosna ani modrzew. Jest szczególna, że się wysiewa, bo tuje nie mają takiego zwyczaju. Reszta na pw :)
MaGorzatka
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2788
Od: 20 sty 2011, o 17:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wiejski eksperyment Pat

Post »

survivor26 pisze: Niestety modrzew chyba przegra z drenażem?nie ma możliwości, żeby go ominąć, trzeba będzie wyciąć
No więc, skoro ustaliłyśmy, że to tuja (zobacz, na tym zdjęciu, gdzie widać małe sieweczki pełno leży tujowego igliwia!), to Ekspert mówi tak - można spróbowac uratować, ale:
>nie widłami, bo poszarpią się korzenie
>obciąć cienkie korzenie równo i przysmarować Funabenem
>grubych korzeni nie obcinać, tylko spróbować się pod nimi podkopać
Awatar użytkownika
survivor26
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4396
Od: 31 sty 2012, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.

Re: Wiejski eksperyment Pat

Post »

Małgosiu, bardzo Ci dziękuję za fachowe rady! Na tuję nigdy bym nie wpadła, bo kojarzy mi się nieodwolalnie z góra 2-metrowym żywopłotem, a to u mnie to wielkie przecież jak topola :wink: Spróbujemy w takim razie zrobić, tak jak Ekspert radzi, panów z koparką tam nie wpuszczę, niech się M wykazuje. A mogłabyś jeszcze spytać Eksperta do jakiej głębokości możemy się korzeni spodziewać? Chyba głęboko, bo inaczej drzewo by się pod własnym ciężarem dawno przewróciło...? No i sadzonki w takim razie przesadzę gdzieś, a nuż przypadkiem otworzę plantację żywotników? :D

Zmykam w końcu na Wasze wątki, bo zaniedbałam je okrutnie :roll:
Awatar użytkownika
[Iza]
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1847
Od: 26 paź 2009, o 17:47
Lokalizacja: Poznań

Re: Wiejski eksperyment Pat

Post »

Przeżywacie cudowną przygodę :) Bardzo lubię zaglądać do ciebie - tyle się tu dzieje. Dom przepiękny, spiżarnia fantastyczna - te sklepienia... no bajka :D Dużo szczęścia w nowym miejscu :D No i nowy potomek w drodze - życiowe zmiany! Gratulacje :)
Awatar użytkownika
stokrotka-77
200p
200p
Posty: 380
Od: 21 lut 2011, o 21:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dębnica Kaszubska
Kontakt:

Re: Wiejski eksperyment Pat

Post »

Pati ja już się zapisuje na takie sadzoneczki tui jak będziesz handel upowszechniać :wink:
I napal sobie w piecu albo męża pogoń, ja dwa dni temu odpuściłam bo tak się tą wiosną przejęłam i moja córcia cała zasmarkana chodzi. :wit
Awatar użytkownika
survivor26
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4396
Od: 31 sty 2012, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.

Re: Wiejski eksperyment Pat

Post »

Basiu, fotka będzie, jak na dworze bedzie więcej niż zero stopni, ale mam już teraz 100% pewność, to na dole spadło z tego u góry - w promieniu kilometra innych tui nie ma...wiem, ze to wyglada jak sosna, sama tak myslałam, ale wyglada na to, ze mam pierwszy istniejący w przyrodzie okaz żywotnika wysokopiennego :D
Awatar użytkownika
roza333
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3865
Od: 4 maja 2010, o 11:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie Tarnowskie Góry

Re: Wiejski eksperyment Pat

Post »

Śliczny ten Twój dom.Czekam na dalsze fotki i ogród masz duży. :wit
Awatar użytkownika
Sosenki4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6846
Od: 8 lut 2012, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Wiejski eksperyment Pat

Post »

Jejku...Pat! Kobieto, Ty nie przesadzaj tak! Korzenie i krzaki wyrywać? No nie! Ty chcesz do końca tą ciąże donosić?!
Piszę się na agresty i porzeczki i deklaruję czerwone maliny w zamian.

Spiżarnia śliczna, piękna, super....itp itd. Ja próbuję namówić M na piwniczkę w ziemi, ale opornie idzie. Teściowa taką miała- zaje...fajna sprawa. Ale chyba zwerbuję jakąś koparkę, wykopię dół i będzie musiał mi to wymurować, bo będzie się wkurzał na widok wielkiego dołu na podwórku ;-).

Pozdrawiam cieplutko i proszę oszczedzaj się choć troszeczkę

P.S.
Szafa cudo ;:333
Awatar użytkownika
lulka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5106
Od: 31 mar 2011, o 12:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd

Re: Wiejski eksperyment Pat

Post »

Pat, gratuluję wyboru i odwagi, bo stare domy choć piękne i z duszą potrzebują dużo więcej uwagi i pracy niż te budowane od podstaw.
Osobiście bardzo lubię gadżety takie jak pokazujesz m.in piec kaflowy, czy kredens ;:215
Zazdroszczę ogrodu już dojrzałego i dużego.
Trzymam kciuki, bo pracy jeszcze sporo. Chwal się postępami i wklejaj fotki, a my będziemy podziwiać :wit
Awatar użytkownika
Sosenki4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6846
Od: 8 lut 2012, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Wiejski eksperyment Pat

Post »

odezwij się proszę, bo zaczynam się martwić,czy aby na porodówce nie jesteś jak taki narwaniec ogrodowy jesteś ?!

pozdrawiam wieczorowo. dziś u mnie leniwie, bo u rodziców byłam i wróciłam późno jak na prace ogrodowe, więc tylko "duży" spacer z psami i synkiem i lulu po obrobieniu się z obowiązków domowych, jak palenie w piecu, opieka nad dzieckiem, karmienie "zwierzyńca" itd.

dobranoc ogrodniczko ;:19
Awatar użytkownika
survivor26
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4396
Od: 31 sty 2012, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.

Re: Wiejski eksperyment Pat

Post »

Nie, nie spokojnie, nie rodzę, jeszcze 7 tygodni mam :) Wczoraj dojechałam się załatwianiem w urzedach: przemeldowania i takich tam. Co ciekawe, cały dzień kręcenia się po domu i ogrodzie kosztuje mnie mniej wysiłku niż 2 godziny latania po mieście :roll: Z drugiej strony, może to lokalna specyfika, a może po prostu w mniejszych miasteczkach ludzie są milsi, ale wszedzie załatwialo się szybko, sprawnie i z uśmiechem...a już zupełnie mnie wzruszyła pani z warzywniaka, która zatroskała się, czy dam radę sama zakupy do domu donieść :shock: W moim do nie dawna wielkim mieście, co najwyżej by mnie obwarczała, że się za wolno poruszam i kolejkę blokuję ;:131
Jednak juz ani wczoraj za wiele się ogrodowo nie nawalczyłam, ani zdjęć nie porobiłam, bo mi cała energia opadła...z jednym wyjątkiem: po tym co pisalyście o mojej pozornie zdechniętej róży, postanowiłam ją obejrzeć jeszcze raz dokładnie i rzeczywiście: puszcza pąki! cięcie jej pomogło, odbija od korzeni i tych pędów, które skrócilam: strasznie się cieszę, bo na żywo jej nie widziałam, ale na zdjęciach z ubiegłego roku wygladała pięknie! :D

witam wszystkie nowo odwiedzające: mam nadzieję, że w końcu dokładnie obejrzę wszystkie Wasze ogrody!
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”