Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2080
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
Mnie dopiero czeka pikowanie. Dzisiaj spróbuję aksamitki - są dość duże.
Białego Edena nie zamówiłam -teraz żałuję. Pooglądam u innych i może na jesień się skuszę.
Białego Edena nie zamówiłam -teraz żałuję. Pooglądam u innych i może na jesień się skuszę.
Pozdrawiam Ida
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
Najpierw zobaczymy jak te nasze cuda nam zakwitną - potem może będzie u nich zamówienie.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11754
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
Lemuś szczerze mówiąc ja teraz też żałuję,będziemy na razie podziwiać u dziewczyn
Gosiu jeżeli kwiaty dorównają korzeniom jakie miały w momencie sadzenia fracuzki to będzie pokaz i na to liczymy

Gosiu jeżeli kwiaty dorównają korzeniom jakie miały w momencie sadzenia fracuzki to będzie pokaz i na to liczymy

- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.

Siejecie kwiatuszki, pikujecie, to musi być fajna sprawa, tylko trzeba mieć miejsce na te doniczulki.
Przydała by się malutka szklarenka na działeczce.

- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
Moja Pashmina też jak na razie w bardzo dobrym stanie
, co mnie niezmiernie cieszy oczywiście 


- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2080
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
Gosiu może w innej szkółce będzie jesienią dostępny. Ale na pewno będzie wzbudzał ogólny zachwyt.
Aniu-Annes jak znam życie to pewnie kiedyś wpadnie nam w łapki.
Aniu Ds zielone pędy róż po zimie to przecudny widok.
Taki np zieloniutki Alchymist - aż miło popatrzeć

albo takie czerwone noski -fajne nie?

Aniu-Annes jak znam życie to pewnie kiedyś wpadnie nam w łapki.
Aniu Ds zielone pędy róż po zimie to przecudny widok.

Taki np zieloniutki Alchymist - aż miło popatrzeć

albo takie czerwone noski -fajne nie?
Pozdrawiam Ida
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
Ładne te czerwone nosy
czekamy na kwiatuszki. 


- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
A mój Alchymist jakiś podejrzany
No nic, jeszcze nie rozpaczam, czekam.

No nic, jeszcze nie rozpaczam, czekam.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11754
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
Noski cieszą jak nowa zabawka dla dziecka
Alchymist zieloniutki, u mnie podobnie spisała się LO
No a Elfe ta to w ogóle nie okryta,a zielona całkowicie....i bądź tu mądry człowieku 

Alchymist zieloniutki, u mnie podobnie spisała się LO


- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2080
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
Aniu Moja Elfe też w tym roku nie okryta i zielona cała. Może z wiekiem jej się poprawia?
W tamtym roku mimo okrycia cięta nawet poniżej poziomu gruntu
Naprawdę zgłupieć można.
W tym roku przez tą dziwną zimę nie wyrobiłam się z okryciami dla wszystkich róż. Na działke mam dość daleko, po pracy w styczniu ciemno więc udało mi się tylko kilka zabezpieczyć na całości pędów. Za to wszystkim zrobiliśmy kopce. Generalne w kopcach jest zielono oprócz Dolce Vite, która kolejny raz kupiona jesienią mi padła. Kupiłam więc też teraz i na zimę w donicy będe chować w altanie. Tak samo jak wszystkie pienne.
Oliwko mam nadzieję że jednak dał radę. Bo nici z kwiatów. Mój w tatym roku nie kwitł i teraz pierwszy raz mam nadzieję na kwiaty -a bardzo mi się podobają. Dzisiaj sprawdzę czy nadal taki zieloniutki.
Majuś ja wiem, że Ciebie też te noski kręcą.
W tamtym roku mimo okrycia cięta nawet poniżej poziomu gruntu

Naprawdę zgłupieć można.
W tym roku przez tą dziwną zimę nie wyrobiłam się z okryciami dla wszystkich róż. Na działke mam dość daleko, po pracy w styczniu ciemno więc udało mi się tylko kilka zabezpieczyć na całości pędów. Za to wszystkim zrobiliśmy kopce. Generalne w kopcach jest zielono oprócz Dolce Vite, która kolejny raz kupiona jesienią mi padła. Kupiłam więc też teraz i na zimę w donicy będe chować w altanie. Tak samo jak wszystkie pienne.
Oliwko mam nadzieję że jednak dał radę. Bo nici z kwiatów. Mój w tatym roku nie kwitł i teraz pierwszy raz mam nadzieję na kwiaty -a bardzo mi się podobają. Dzisiaj sprawdzę czy nadal taki zieloniutki.
Majuś ja wiem, że Ciebie też te noski kręcą.

Pozdrawiam Ida
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
Witam
ciekawa różanka, latem to dopiero będą widoki... Piszesz o zimnym wschodzie, tymczasem róże pięknie u Ciebie zimują, nawet te uznane za wrażliwe na mróz. Czerwone noski bardzo, bardzo fajne 


- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2080
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
Witaj Asiu
Pochwaliłam sie tą Elfe i co- wczoraj patrzę a te pędy zbrązowiały
Będzie cięcie jak nic.
Zrobiłam przegląd róż ponowny- wypadła mi z jesiennego nasadzenia Souwenir de Baden-Baden. Wsadziłam ją do donicy ale wygląda na padniętą na amen.
Rozgarnęłam kopczyki - połkułam się jednak bardzo - te kolce są wszędzie, nawet tam gdzie ich nie ma
Zauważyłam małe czarne mszyce na kilku różach no i mrówy już się kręcą wokół róż. Będzie oprysk Confidorem - i to systematycznie co trzy tygodnie, bo mnie te mrówy wykończą. Jak im będą mszyce zdychać to sobie pójdą.
Wykopałam róże od Agi - Pompon, Angel i Pepita -są w dobrym stanie ogólnym. Ale były naprawdę głęboko wkopane. Teraz pójdą do gruntu i na zimę będą dostawały okrycie. Chociaż może jednak zostawię je w donicach- takie mam dylematy.
Nowe miejsce dla róż i ich towarzystwa. Będą tu jeszcze irysy, liliowce i lilie.
Wcześniej był to skalniak ale nie podobał mi się. Teraz będzie bujnie i kolorowo - w założeniu przynajmniej.

drzewkowe od bogana z all. Rosarium i The Fairy. Też na nową rabatę, ale w donicach wkopię je w ziemie a na zimę do altany.

lilie - jako towarzystwo, też kazda w doniczce -łazi u mnie trochę tych nornic. A lelije piękne -białe i różowe i biało-różowe. No ja tak mam

pąki Forsycji - oj poczekam jeszcze z cięciem, poczekam...... A tak mnie wczoraj sekator świerzbił - ale powstrzymałam się


Pochwaliłam sie tą Elfe i co- wczoraj patrzę a te pędy zbrązowiały

Będzie cięcie jak nic.
Zrobiłam przegląd róż ponowny- wypadła mi z jesiennego nasadzenia Souwenir de Baden-Baden. Wsadziłam ją do donicy ale wygląda na padniętą na amen.
Rozgarnęłam kopczyki - połkułam się jednak bardzo - te kolce są wszędzie, nawet tam gdzie ich nie ma

Wykopałam róże od Agi - Pompon, Angel i Pepita -są w dobrym stanie ogólnym. Ale były naprawdę głęboko wkopane. Teraz pójdą do gruntu i na zimę będą dostawały okrycie. Chociaż może jednak zostawię je w donicach- takie mam dylematy.

Nowe miejsce dla róż i ich towarzystwa. Będą tu jeszcze irysy, liliowce i lilie.
Wcześniej był to skalniak ale nie podobał mi się. Teraz będzie bujnie i kolorowo - w założeniu przynajmniej.
drzewkowe od bogana z all. Rosarium i The Fairy. Też na nową rabatę, ale w donicach wkopię je w ziemie a na zimę do altany.
lilie - jako towarzystwo, też kazda w doniczce -łazi u mnie trochę tych nornic. A lelije piękne -białe i różowe i biało-różowe. No ja tak mam

pąki Forsycji - oj poczekam jeszcze z cięciem, poczekam...... A tak mnie wczoraj sekator świerzbił - ale powstrzymałam się

Pozdrawiam Ida
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
U mnie forsycja wygląda podobnie
Swoim różom rozgarnęłam kopce i zaczynam się martwić, czy nie za wcześnie. U mnie bywa zimno. Nie zdążyłam wczoraj zrobić oprysku Miedzianem, a dziś pogoda się zepsuła i pewnie będzie padać, więc poczekam do jutra. Na razie nie ma obawy, że pojawią się liście 


- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
Dolce Vita to róża szklarniowa - na kwiat cięty, niestety na dworze będzie wymagała bardzo dobrego okrycia. Ja mam szczepioną na pniu, na alleg też się pokazała ale nikt nie napisał że to bardzo delikatna róża.
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
Lemko,
Witam się, bo bardzo lubię polski wschód
i przyznaję, ze będę przyglądać sie Twoim wyczynom różanym
masz bardzo dużo ciekawych egzemplarzy, co mnie jeszcze bardziej ciągnie w twoja stronę
Daleko masz do "zagłębia różanego"?
Witam się, bo bardzo lubię polski wschód


masz bardzo dużo ciekawych egzemplarzy, co mnie jeszcze bardziej ciągnie w twoja stronę

Daleko masz do "zagłębia różanego"?
Pozdrawiam