Grys wsypałam na dno dużej doniczki i dolałam wody, żeby parowała a ziemia nie mokła, a storczyk jest posadzony na (ale nie w) storczykowej przesuszonej ziemi. Tylko tyle mogę dziś dla niego zrobić.
Witaj Bagusiu imienniczko

w pełni się zgadzam. To co ja zastosowałam u wielu osób jakoś działa ale są też przypadki całkowitej klapy, a do tego pięknie niektórzy reanimują w kermazycie, ba nawet trzymają na stałe w nim, storczyki a u mnie to najzwyczajniej w świecie nie działa i kropka. Więc reasumując, albo ktoś robi identycznie jak robię ja, i czeka na efekty czasami nawet 3 -4 miesiące, albo robi według siebie i nie zwala winy że coś nie działa ;) powodzeniaJovanka pisze:Mam prośbę....nie twórzmy nowych teorii .
O podłożach i ich właściwościach dla storczyków jest bogata literatura,Są portale storczykowe gdzie omówione są zasady tej dziedziny. U nas ~70% tematów w tej sekcji, to ratunkowe akcje.
Storczykarstwo jest zupełnie odrębną dziedziną , z innymi wymogami wśró roślin i to warto honorować oraz poznać..
nie obrażaj się, nikt nie atakuje, tylko spokojnie tłumaczy żeby były pozytywne efektydagg pisze: Uznałam, że metoda ze żwirkiem jest ciekawa, jednak po przeczytaniu oryginalnego wątku zrozumiałam, że moje kamyki są za duże i są między nimi zbyt duże szczeliny, może się to niektórym wydać dziwne, ale nie mam skąd wziąć żwirku różnej wielkości, a nie będę go zamawiać z internetu dla jednego storczyka, dlatego muszę zrezygnować z kamyków, choć jestem pod dużym wrażeniem efektów, jakie ta metoda przyniosła u Trzynastki!![]()
Dalej będę obserwować wątek, choć już lepiej nie będę się odzywać
Jovanka pisze:Grys ze sklepów zoologicznych w większości nie jest wapienny, bo podobnienie jest to żaden interes dla akwarystyki ,czy
terrarystyki ze względu na wymagania..