Agness, masz rację, ta pora roku ma w sobie dużo czaru. NIeśmiałe słoneczko, przydymione kolory. Ładnie i obiecująco
Jolu1010, ja też lubię takie perspektywiczne, całościowe zdjęcia. U ciebie też często takie oglądam. Widać wtedy rozmaite ogrody i koncepcje nasadzeń. Bo same roślinki? Cóż, mamy w większości jednakowe
Tadek, ewamaj, zrobię fotę tego miejsca za dwa, potem za trzy i za cztery miesiące, bo to jest mój widok z tarasu, a więc go ciągle widzę, jak wychodzę rano lub później. Fajne są takie porównania wszystkich pór roku w tym samym miejscu.
Marto-S, Koniczynko, Stachu, Taro, Tacca, wielkie dzięki
Majeczka, ja tak sobie myślę, że chyba nie będę prowadzić dwóch wątków. Chyba zostanę tylko przy ogrodowym, bo on się zrobi prawie różany. Po co mam dublować zdjęcia. Zresztą chyba nie wyrobię z dwoma.
Kropelko, dziękuję
Beatko, u ciebie nie ma, bo kochana leniuszek jesteś i jesienią nie wsadziłaś krokusików. Taka prawda
Christinkrysiu, oj wiem, wiem, że marudzę. Człowiek taki niecierpliwy. Teraz przynajmniej, jak nie ma jeszcze zieleni , widać ogród jak na dłoni. Można dzięki temu łatwiej wprowadzać korekty. Bo potem, jak zarośnie busz, to już przepadło, prawda?
Misiu, cieszmy się wiosenką i ciepełkiem. Wstępuje w nas nowa radość i nadzieja
Kupiłam sobie te oto dwa wielopaki. W jednym brateczki, a w drugim lawenda. NIe wiem, gdzie będą rosły, ale na razie sobie na nie patrzę i się zastanawiam
Lawenda jest taka fajna, gęściutka. Sześć sztuk za 9,99zł. A brateczki są chyba w różnych kolorach, bo większość jeszcze nie kwitnie. Właściwie to mi wszystko jedno, jakie będą kolory, bo akurat bratki lubię we wszystkich barwach tęczy
