Moje doniczkowce - Antooosia

Antooosia · Post » 12 kwie 2008, o 17:06

Hehehe,jeszcze nie śpi,ale pewnie już niedługo...

anoli · Post » 12 kwie 2008, o 17:08

A jak z pokonywaniem schodów? Taka bystrzach pewnie sobie poradzi. :P

Antooosia · Post » 12 kwie 2008, o 17:10

No właśnie tydzień temu wyszła na jeden i spadła...ile było płaczu!!!Na razie nie próbuje...

anoli · Post » 12 kwie 2008, o 17:14

Biedna kruszynka, zuzka jak się obije to nawet nie zwraca uwagi. Ale wiem po Skandim, że mniejsze psiaki lubią więcej zamieszania robić wokół swojej osoby.

milka0105 · Post » 12 kwie 2008, o 20:50

Fiołka to masz rewelacyjnego, napatrzeć się nie mogę

a piesio.... śliczny dziubasek malutki

ojj...za jakieś niecałe 2 miesiące tez się pochwalę swoim pupilkiem

Antooosia · Post » 12 kwie 2008, o 21:39

Ilonko to wiesz,jak to jest-wiele hałasu o nic

.Milko zatem trzymam kciuki,by wybór był trafny i koniecznie wstaw szybciutko zdjęcia...

aanula · Post » 12 kwie 2008, o 21:58

Zazdroszczę wam tych milusich pieseczków ;:6 zawsze chciałam, i nadal chcę, mieć pieseczka w domu, ale niestety mój szanowny M jest przeciwnikiem wszelkiej zwierzyny w domu

a tym bardziej szanowna teściowa / która mieszka, niestety "pod nami" , w jednym domu ... wrrr..../ Odgraża się, że jak coś przytaszczę do domu, to mi otruje ...

effa · Post » 12 kwie 2008, o 22:01

Oj Aniu to okrutną masz teściową. Męża może byś jeszcze dała radę przekabacić na swoja sronę, ale jak teściowa straszy to może rzeczywiście lepiej nie ryzykować

anoli · Post » 12 kwie 2008, o 22:07

To może Teściową postrasz, że jej zaserwujesz sałatkę z diffenbachi! Jak mogła coś takiego powiedzieć

aanula · Post » 12 kwie 2008, o 22:09

Moja teściowa to tylko toleruje zwierzęta, które są pożyteczne .... czytaj, można zabić i zjeść ...

inne to tylko pasożyty, które przeszkadzają i szkodzą ...

anoli · Post » 12 kwie 2008, o 22:14

Cóż ja tylko toleruję teściową, szkoda, że jej nawet zjeść się nie da....

aanula · Post » 12 kwie 2008, o 22:17

Też ją tylko toleruję ...

dobrze, że niezjadalna, bo i strawić by się ją nie dało

Odbijała by się do końca naszego życia ...

effa · Post » 12 kwie 2008, o 22:21

anoli pisze:Cóż ja tylko toleruję teściową, szkoda, że jej nawet zjeść się nie da....

Ale jak jest toksyczna to może lepiej nie warto byłoby jej próbować, bo można sobie tylko zaszkodzić

Aniu pozostaje mi tylko współczuć Ci takiej teściowej. Moja jeszcze nie doszła teściowa jest naprawdę bardzo w porządku i cieszę się że na taką trafiłam, bo w koło słyszę tyle o "przygodach" z teściowymi, że czasem naprawdę ręce opadają i nie wiadomo co powiedzieć.

anoli · Post » 12 kwie 2008, o 22:24

Effa trzymaj ten skarb, z rak nie puszczaj

aanula · Post » 12 kwie 2008, o 22:31

Albo od razu w ramki opraw, bo ślubie będzie inna ...