Dziewczyny nie ja mamie sprezentowałam tego dendrusia, ale już się na keika zapisałam u mamci by mieć swojego:D:D.
U mnie też straty tej zimy dość spore były, aż nie chcę ich wspominać.
3 miesiące temu oddzieliłam maluśkiego keika od brassi orange dellight. W niedzielę , przy podlewaniu własnym oczom nie wierzyłam, a ten malutki keik puścił odnóżki.
Z wymianki zamieszkała u mnie philadelphia malutki keik
Na resztę moich zaległości zapraszam jutro;)