Tosia znowu wyliczyła niemal co do minuty powrót wiosny 
No to skoro wiosna to otwieram nowy wątek marzen.Ten sezon będzie sezonem kopań i przesadzań .W planach przebudowa ogródka ,nowe nasadzenia,nowy trawnik 
.No to zaczynam Uwaga ludziska będę przynudzała 
.dzisiaj miałam dzień lenia nic nie robiłam za to przywlokłam nasionka pietruszki i koperku na razie 
.M ma zadanie numer 1 rozłożyć huśtawkę i znieść poduszki ze strychu... jutro błogie nic robienie tylko podziwianie puszczających listki agrestów To tyle dobrego róże mi pomarzły 
nie wiem czy coś z nich będzie.Czarne do korzonków niemalże ...okropność 
Westerlandka też zmarzła 
Mam Cię!!! Może nie na pierwszej stronie, ale jestem. Róże Ci pomarzły, szkoda. U mnie 2 wypadły. reszta daje radę. Będą cięte niziutko. Zgłupiałam z Westerlandem. Od dołu brązowy, a u góry zielony. Cóś mi tu nie pasi. Pączków na nim nie ma, a więc?? Poczekam i się obaczy. Marzanko, a u Ciebie tylko 1 przebiśnieg? Niemożliwe 
. Zeszły rok był cały zwariowany. Mokre lato, dłuuuuga jesień i miesiąc siarczystej bezśnieżnej zimy. Rośliny pogłupiały. Ja swoje rośliny już odkryłam już bo skoro przetrwały -26 to powinny przetrwać jakieś tam kilkustopniowe (ewentualnie ) przymrozki.
Ja robiłam cały tydzieńn a dziś się nie mogę ruszać 
To mnie również spotkało To co Ciebie też bardzo dużo róż mi pomarzło a były jak nnigdy mocno zabezpieczone a njbardziej szkoda mi tych co sadziłam jesienią co mnie podkusiło zawsze wiosną sadziłam głupia baba 
i z tego mnie tak wszystko boli M kopał a ja robiłam mu zdjęcia ,żeby miał udokumentowane ,ze jak coś to będzie na niego...W myśl zasady co złego to nie ja .posiałam pietruszkę i lubczyk i koperek.A jutro o może posadzę 
posieję ? groch i mam zdjęcia ale aparat odmówił współpracy 
