Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Zablokowany
Awatar użytkownika
aga13
500p
500p
Posty: 589
Od: 11 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

Rozanka pisze:Tak Aga, byleby nie zaczęły kiełkować. :D
zaczęły :? w zeszłym roku też przechowywałam w lodówce ale było to znacznie krócej ok tyg i też miały kiełki , które mimo temp. ok 4 st rosły bardzo i bardzo musiałam uważać przy sadzeniu
teraz czeka mnie dłuższe przechowywanie a to mój dopiero 2 sezon z OT
a "lekko" zachorowałam na liliowa chorobę ( oczywiście oprócz różanej :wink: )i się boje ,że stracę moje perełki

A że to wątek różany - wypróbuję Twój wełniany sposób na pnące na zimę 2012/13
Świetny patent ;:215
Pozdrowionka :)))
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

Aga, to podkręć chłodzenie w lodówce, żeby było ok 2 st., to je skutecznie powinno zatrzymać. Może masło będzie przez chwilę bardziej twarde, ale czegóż się nie robi dla roślin. :D Jak masz kiełki powyżej 5 cm i takie jasne z listkami, to sadź poziomo, czyli tak, żeby leżały w dołku. Łodyga się przez to wzmocni. :D
Ja też się lekko schorowałam liliowo, ale bardzo mi to odpowiada. :;230
Ten patent na róże chyba się sprawdził, czekam jeszcze na pączki i potwierdzę skuteczność. Łodygi są wyjątkowo zielone, nawet na Edenie. :D

A opakowanie wyglądało tak.
Obrazeky
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11751
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

Ewuś ale ładne ubranko:)
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

Ewuś trafiłam do Twojej różanki przez lilie 8-) zaimponowała mi Twoja wiedza i postanowiłam zwiedzić Twoje królestwo :D Zwiedziłam dokładnie cześć pierwsza i drugą i jestem zachwycona. Cudowne lilie, przepiękne róże :D naprawdę bardzo mi sie podoba i będę do Ciebie zaglądała częściej, jeśli można :D
Masz wspaniale otulone róże, ja robię jedynie kopczyki i pędy są brązowe do ich nasady, mam nadzieję, ze niżej będzie lepiej....
Awatar użytkownika
katja
500p
500p
Posty: 666
Od: 2 paź 2008, o 13:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/ogród Mazury Zachodnie

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

Rozanka pisze:Aga, to podkręć chłodzenie w lodówce, żeby było ok 2 st., to je skutecznie powinno zatrzymać. Może masło będzie przez chwilę bardziej twarde, ale czegóż się nie robi dla roślin. :D Jak masz kiełki powyżej 5 cm i takie jasne z listkami, to sadź poziomo, czyli tak, żeby leżały w dołku. Łodyga się przez to wzmocni. :D
(...)
Też mam ten problem z cebulami z Lilypolu. Muszę je przetrzymać do kwietnia, więc podkręcam lodówkę i co rusz patrzę czy jakiś kieł nie wystaje z lodówki :;230
Te moje kły to jedne jasne, jedne fioletowe, ale 5cm jeszcze nie mają. Te listki, o których piszesz, to jakie niby mają być? Zielone? :wink:
Pozdrawiam
Kasia
gloriadei
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5636
Od: 25 sty 2009, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

Będę musiała zastosowac ten patent z okrywaniem u siebie, tu hula wiatr aż miło :roll:
Chyba bardziej niż mróz wysusza gałęzie.
Ewciu, nadrobiłam 7 zaległych stron :oops: nie wyrabiam się... i chyba tak zostanie do następnej zimy :;230
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

Anuś, zimą w ogrodzie też musi być ładnie i ciepło. ;:215

Agness, witaj. :wit Ja tam po cichutku zaglądam do Ciebie. Miło mi, że podoba Ci się mój leśny zakątek. ;:196
Ta liliowa wiedza, to jeszcze mało, ale uczę się pilnie od mistrzów i na własnych błędach. :D
Zaglądaj jak najczęściej, im nas więcej tym lepiej, szybciej się uczę. ;:333
Otulanie stało się koniecznością, bo starciłam zbyt wiele róż na których mi zależało. Trochę pracy, a efekt doskonały. Róże okryte są zielone, reszta brązowa. Na następną zimę okryję wszystkie. Wcześniej też tylko kopczykowałam i potem był płacz i zgrzytanie zębów. Jak to człowiek mądrzeje z wiekiem. :;230

Kasiu, najwyżej Ci zakwitną. :;230 Tak, chodzi o to gdy się wytworzy taka zielono/biała palemka. To najgorszy moment, bo lilia powinna już dawno rosnąć w ziemi. Jak jest tylko kieł to spokojnie, można trzymać.

Ewuniu, patent polecam. Zaraz Ci wszystko zarośnie i wiatr nie będzie hulał. Jestem bardzo ciekawa jak Ci będą rosły róże. Mam nadzieję, że tak samo jak we Wrocku. ;:168
Ty się nic nie martw, ja też mam zaległości, ale teraz ogród ma pierwszeństwo. Na razie nie mam się czym pochwalić, bo u mnie zawsze długo to idzie. U wszystkich kwitną forsycje, a u mnie przebiśniegi, taki los. :D

Może zdjęcia z poprzedniej wiosny?

Obrazek

Obrazek

A tak wyglądają niebezpiecznie skiełkowane lilie.

Obrazek
Awatar użytkownika
kasia_rom
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4071
Od: 5 paź 2008, o 12:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

Ewuniu, o kurcze, co się stało z autkiem, coś poważnego :cry:
Zdążyłaś odebrać przesyłki ?
Iryski są niebieskie, takie niziutkie miniaturki, wcześnie kwitną .
A lilie właściwie kiedy mogą iść do ogrodu, żeby nie zmarzły, trzeba trzymać je w lodówce? Bo już sama nie wiem :oops:
Ubranko na różyczce fajnie wygląda, świetny patent ;:138
U mnie też nic prawie nie kwitnie, jedynie dwie kępki przebiśniegów :D

;:196
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

Kasiu, u Ciebie dwie kępki przebiśniegów a u mnie aż jeden przebiśnieg :;230
Podoba mi się to ubranko, obiecuję sobie, że to była ostatnia zima, w czasie której nie zadbałam należycie o róże ;:14
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

Posadziłam dziś większość róż, chyba czym prędzej posadzę też lilie, bo takie niebezpieczne kły wcale mi się nie podobają :wink:
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
kasia_rom
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4071
Od: 5 paź 2008, o 12:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

Moje kępki za to są cały czas takie same, nic się nie rozrastają :roll: Któregoś roku posadziłam przebiśniegi na całym trawniku, raz zakwitły , potem trawa je zagłuszyła, a tyle ich nasadziłam ;:223
Chyba też w tym roku zadbam o pnące, bo zawsze mi bardzo przemarzają :oops:
Czyli można już sadzić do ziemi lilie? Nie muszę trzymać ich w doniczce ? :wink:
edulkot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9885
Od: 4 lut 2011, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

No to moje lilie jeszcze aż takich wielkich kłów nie mają i chyba rzeczywiście wsadzę je do lodówki zamiast do gruntu. ;:oj
Awatar użytkownika
Alutka102
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1722
Od: 29 sie 2011, o 09:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

:wit Ja swoje lilie wsadziłam już do gruntu, bo jakoś dziwnie zaczęły mi się wysuszać.
Z pozdrowieniami Ala
Zapraszam do moich wątków
Marzenia nigdy nie przechodzą na emeryturę
Awatar użytkownika
robaczek_Poznan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8597
Od: 30 sty 2012, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

Ewuniu, a moje lilijki już startują? Udało Ci się wysłać? ;:196
Pozdrowionka :-) Kasiek *aktualny wątek
*moje wątki*
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

Kasiu, zdążyłam podjechać i jak stanęłam, to się spsuło. Rozrusznik padł i świece, jakieś cewki i kable miały zwarcie. Katastrofa na całego. Odstawiłam do warsztatu i już gotowy, ale z kasą popłynęłam. Taki nieprzewidziany wydatek trochę mnie pogrążył. ;:145
Dzięki za iryski, posadzę je w słoneczku, żeby ładnie kwitły.
Cebulki do ziemi szybciutko. Jak najszybciej należy posadzić, żeby się dobrze ukorzeniły, a teraz jest najlepsza temperatura do tego, w okolicach 10 stopni.
Skoro masz przebiśniegi, to kwitnie. :D U mnie dopiero powoli wychodzą z ziemi. ;:131 Jak posadziłaś na trawniku to przepadły. Przez koszenie liści nie mogą się wzmocnić. Biorą z liści i łodyg jedzonko, tak jak lilie. Ja posadziłam cebulicę w trawie i też to marnie wygląda. Chociaż to miejsce gdzie nie koszę. Jak wyjdzie z ziemi to ją wykopię i posadzę w normalniejszym miejscu.
Ubranko dla róż takie ciepłe, bo miałam dość ciągle obmarzniętych kikutów.

Anuś, ja sobie obiecałam, że okryję wszystkie. ;:215

Ewuś,
sadź już pora. Niebezpieczne kły dają słabe lilie, para idzie w gwizdek czyli roślina bierze jadło z cebuli a nie z korzeni.

Majeczko, jeszcze chwilę można spokojnie potrzymać, tak do 3cm.

Alutko
, bardzo dobrze zrobiłaś. Schnięcie, to też zły objaw. Ja już sadziłam 2 tygodnie temu. W sam piasek, bo nie był zamarznięty. :D

Kasiu, paczuszka pomknęła do Ciebie. Jutro powinnaś mieć. :wit

Jeszcze rzut oka na okrycia zimowe.
Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”