
Czosnek zimowy cz.2
- lobuzka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 682
- Od: 8 mar 2010, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Czosnek zimowy cz.2
Posadzony w lutym do multipalet czosnek zimowy dzisiaj wysadziłam do gruntu. Jestem ciekawa efektu końcowego
(dla porównania mam czosnek posadzony jesienią).

Ludzie są jak morze, czasem łagodni i przyjaźni, czasem burzliwi i zdradliwi. Przede wszystkim to jest tylko woda. Albert Einstein
Pozdrawiam Aneta.
Pozdrawiam Aneta.
- lobuzka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 682
- Od: 8 mar 2010, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Czosnek zimowy cz.2
Pewnie kwestia głębokości sadzenia, może i terminu sadzenia.
Swój posadziłam głęboko i dosyć późno (kiedy?- dokładnie nie pamiętam).
Do mojego też z niecierpliwości zajrzałam, bo jeszcze nic nad ziemią nie widać, jeszcze dzień, dwa i się pokaże!
Swój posadziłam głęboko i dosyć późno (kiedy?- dokładnie nie pamiętam).
Do mojego też z niecierpliwości zajrzałam, bo jeszcze nic nad ziemią nie widać, jeszcze dzień, dwa i się pokaże!
Ludzie są jak morze, czasem łagodni i przyjaźni, czasem burzliwi i zdradliwi. Przede wszystkim to jest tylko woda. Albert Einstein
Pozdrawiam Aneta.
Pozdrawiam Aneta.
Re: Czosnek zimowy cz.2
Mój sadziłam pod koniec października. Ma już kilka cm. Ale wyjrzał z ziemi, gdy tylko ziemia odmarzła 

Pozdrawiam, Atena
Mój wiejski bałagan
Mój wiejski bałagan
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 4 lis 2011, o 10:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Czosnek zimowy cz.2
Mój czosnek ładnie powschodził ,ma już 10cm wysokości.Sadziłem na Tadeusza.
- Marek-BB
- 500p
- Posty: 783
- Od: 23 mar 2010, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Re: Czosnek zimowy cz.2
A ja sadziłem początkiem listopada 4 gatunki polskiego i tylko z jednego gatunku coś ruszyło, jakieś dwa centymetry.
Reszta jeszcze nie. Sadziłem dość głęboko i w sumie dobrze bo mrozy były spore tej zimy.
Kostek zgnić nie zgniło u mnie czasem znikają ząbki co jest sprawą zapewne
jakichś stworzonek pod ziemią. Wbijam pręt na środku grządki, na to daje puszkę po piwie i przy lekkim powiewie wiatru powstają wibracje które ponoć odstraszają te stworzenia pod ziemią.
Czasem zdarza się że ząbek jest wyciągnięty ewidentnie z ziemi to już chyba spawa ptaków a raczej do konsumcji nie dochodzi bo zostają na powierzchni.
Nie wem czym się kierują ptaki czy zapachem czy widokiem, tak czy siak zostają prawie nie naruszone. Chyba jeszcze jakiś wiatrak zmontuje...
Reszta jeszcze nie. Sadziłem dość głęboko i w sumie dobrze bo mrozy były spore tej zimy.
Kostek zgnić nie zgniło u mnie czasem znikają ząbki co jest sprawą zapewne
jakichś stworzonek pod ziemią. Wbijam pręt na środku grządki, na to daje puszkę po piwie i przy lekkim powiewie wiatru powstają wibracje które ponoć odstraszają te stworzenia pod ziemią.
Czasem zdarza się że ząbek jest wyciągnięty ewidentnie z ziemi to już chyba spawa ptaków a raczej do konsumcji nie dochodzi bo zostają na powierzchni.
Nie wem czym się kierują ptaki czy zapachem czy widokiem, tak czy siak zostają prawie nie naruszone. Chyba jeszcze jakiś wiatrak zmontuje...
Re: Czosnek zimowy cz.2
Tydzień temu jak wyrwałam jeden ząbek to korzenie wyglądały tak jak na foto, więc oceniam, że nie najgorzej.

Chwasty również, jak pisałam wcześniej miałam, trzeba było pielić. Ale ogólnie z racji, że szybko wsadzałam go jesienią to prezentował się marnie. Teraz jest już znacznie lepiej.




Chwasty również, jak pisałam wcześniej miałam, trzeba było pielić. Ale ogólnie z racji, że szybko wsadzałam go jesienią to prezentował się marnie. Teraz jest już znacznie lepiej.



Pozdrawiam Paulina
Mój ogród
Mój ogród
Re: Czosnek zimowy cz.2
Widze,ze sadzisz na lekko podwyzszonych zagonach,tez tak sadze z racji podtopien zimowo-wiosennych.ladnie wschodzi,mrozy i brak okrywy snieznej chyba nie zaszkodzi?przez niedopatrzenie zrobilem oprysk linurexem/afalon-prawie że/na 2-3 centymetrowy szczypior czosnku,jak myslicie-przezyje,szkoda by bylo roboty.pzdr.




Re: Czosnek zimowy cz.2
Pauli naprawde piękny czosnek aż miło popatrzeć
pryskacie na szkodniki?

pryskacie na szkodniki?
Re: Czosnek zimowy cz.2
Dzięki Jacku 
Na szkodnika nie pryskałam niczym. Jedynie po opieleniu go teraz, potraktowałam go Panidą.

Na szkodnika nie pryskałam niczym. Jedynie po opieleniu go teraz, potraktowałam go Panidą.
Pozdrawiam Paulina
Mój ogród
Mój ogród
Re: Czosnek zimowy cz.2
dziękuję za odp.Pauli pisze:Dzięki Jacku
Na szkodnika nie pryskałam niczym. Jedynie po opieleniu go teraz, potraktowałam go Panidą.

Ja teraz już nie pryskam go bo i tak jest osłabiony po zimie i boje się, u mnie wystarczyły jesienne zabiegi i pole jest w miare czyste oczywiście odpukać.

- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Czosnek zimowy cz.2
Mam pytanko. Nigdy jeszcze nie sadziłam czosnku, ale trafił się taki kupiony do użytku kuchennego już z małymi zielonymi kiełkami. Czy jest szansa, ze wyrośnie? Mam go szdzic, czy lepiej sobie darowac?
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja

Re: Czosnek zimowy cz.2
Spokojnie. Widziałam w ten weekend czosnek, który został prawidło posadzony tzn.na koniec października jak nie później i ma zaledwie 2 cm. Wszystko zależy od pogody i rejonu w jakim mieszkasz. A i tak mimo wszystko i tam mogą być wielkie różnice. Poczekaj cierpliwie 

Pozdrawiam Paulina
Mój ogród
Mój ogród
Re: Czosnek zimowy cz.2
Renzal, Możesz wsadzić taki kiełkujący czosnek. U mnie kiedyś wyrósł i nawet nadawał się do kiszenia ogórków. Jest szansa, że coś z niego wyrośnie.
Pozdrawiam , Bożenka.
- Rybka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1668
- Od: 30 lip 2008, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Czosnek zimowy cz.2
Chyba, że jest chinski, to nic z niego nie będzie.
Jak to chińszczyzna to posadź go w doniczce na szczypior.
Jak to chińszczyzna to posadź go w doniczce na szczypior.
"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
pozdrawiam Beata
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Czosnek zimowy cz.2
Sprzedawca zarzekał się, że krajowy, ale.... tak czy siak sadzę! dzięki za podpowiedź. Ślubny mówi, ze już mieliśmy parę lat temu, ale kret nam zrył? A ponoc nie lubi i ma go to odstraszac (oczywiście kreta...
)


pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
