Zbiorczo

- bardzo się cieszę, że mój skromny irysek tyle radości Wam sprawił
Słuchajcie, mnie ten kolor w ubiegłym roku też zaskoczył, bo na opakowaniach było zdjęcie właśnie tego bardziej niebieskiego
Justynko, dziękuję za uwagę dotyczącą cięcia lawendy; jak przyjdzie czas to się zgłoszę po instrukcję

. Kupiłam w ubiegłym roku dwie
Grappenhall, co do nich mam szczególne obawy

.
Mirko, pomidory to nie jest moja mocna strona, w ubiegłym roku miałam kilka koktajlowych w donicach (sadzonki kupowałam na bazarku), ale mnie się nie sprawdził ten system, miały mało stabilną wilgotność podłoża i szybko zaczęły chorować. Po wczorajszej lekturze Działkowca i wcześniejszych wpisach z forum wiem, że w tym roku duuużo gnojówki z pokrzyw i może będzie lepiej

- w każdym razie idą do gruntu. Oczywiście najpierw pikowanie, ale moje jeszcze za małe.
W moim rodzinnym domu Mama od wielu lat uprawia pomidory w tunelu, ma ich zawsze bardzo dużo, trochę jeszcze pamiętam ze starych czasów

.
U mnie zebranie w szkole było tydzień temu, dziś mam luzik

Właśnie, dzień wagarowicza, może nic nie będę robić
