Wiesiu...uwielbiam pomidory -pod każdą postacią -od świeżych- po soki , keczupy , lecza , sałatki etc.. Fajnie ,że i Ty wzięłaś się za ich uprawę

.
Elżuniu...od zawsze cieszyłam się z moich upraw - czy to była przysłowiowa marchewka , czy też ziemniaki , truskawki , pasternak , ogórki , cukinie , jarmuż , pekińska etc...Lubię poznawać tajniki upraw , a chemii nie używam , bo w sklepach jej jest pod dostatkiem

.
Halinko...dziękuję

zwlekałam z tym pikowaniem , bo po ostatnim pikowaniu lobelii , szałwii i pomidorów , to nie mogłam się w obrębie kręgosłupa szyjnego pozbierać .
Aguś...no cieszę się ,że jednak coś będzie z tych wysiewów

. Mnie najbardziej cieszą pierwiosnki ; kandelabrowy i Golden Lace , a myślałam , że poniosłam fiasko z ich wysiewem ...a tu mam aż ponad dwadzieścia sadzonek . Maleńkie , ale są , zobaczymy , jak będą sobie radzić teraz , w osobnych doniczkach .
O pierwiosnki x poliantha i gruzińskiego się nie obawiam , bo te przeżyły bez problemu . Gorzej z pełnymi z serii belarina

, a takie były ładne w styczniu , potem mrozy je wymroziły , a kołderki nie było

.
Miłego Dnia moim Gościom

i dużo

, by ogrzało i ziemię i nasze serca

.