Stokrotkania - kwiaty domowe cz.2

[Monik27]

śliczny kwietnik kochana ale i tak kwiatuchy najpiękniejsze

[basia57]

Aniu super kwitnie mammillaria, kwiatków będzie więcej.
Kwietniczek również mi się podoba, ale nie mam dla niego miejsca.
Czekam na fotki z kwiatkami innych kłujących

[rapunzel]

Stokrotkaniu, kaktusik pięknie ci zakwitł.
Ja przymierzam się do zakupu jakiegoś dużego obrusu foliowego na przyszły rok, żeby go podkładać podczas przesadzania.

[Stokrotkania]

Marudzia, hen_s, chan-dzia, oksi, Niunia1981, margolina9, mniodkowa, Monik27, basia57, rapunzel dziękuję

[mmaryla]

Aniu, gratuluje pięknego ,pierwszego kwitnienia kaktusika.
Życzę moc takich kwitnień, bo w tle widzę sporo kłujaczków

[Stokrotkania]

mmaryla dziękuję, wiesz strasznie się ucieszyłam na tego kwiatuszka, bo to znaczy, że dobrze przezimowałam, mam nadzieję, ze zaczną pozostałe kwitnąć.

A tymczasem jeszcze cztery strony i wielkie otwarcie cz. 3 mojego wątku.

[mmaryla]

Wiesz ja bardzo zabiegam o moja opuncje z B. Piorunem mi odrodziła połamane cząstki, slicznie te młode wyglądają. Ale czy doczekam sie kwitów u takiego maleństwa?????
Jeśli chodzi o pisanie postów to pędzicie kochane jak burza, ja już zwalniam, nie nadążam za Wami. Gratuluje Ci juz niedalekiej uroczystości 3-cz. abym nie przegapiła

[Stokrotkania]

Otworzę z wielką pompą, więc na pewno nie przegapisz ( taki żarcik )

[heliofitka]

Aniu wyczytałam, że Cię jakieś choróbsko głębi Współczuję, bo sama dopiero wylazłam z łóżka
Kwiatuszek na kaktusiku słodki jednocześnie przypomniał mi, że gdzieś w suterynach mam kaktusy
Zdrowiej kochana

[Takhisis]

pięknie i kolorowo tu u Ciebie, aż miło zaglądać Zauważyłam, że masz niejakie kule do nawadniania.. jak to się sprawuje? dziś stałam chyba 10minut w sklepie i się zastanawiałam czy nie kupić.. ale stwierdziłam, że z moim szczęściem to mi kwiatki zgniją

[Stokrotkania]

heliofitka dziękuję, już lepiej, został tylko katarek, ale na razie jeszcze mam L4 i siedzę w domku.
Takhisis witaj w moim wątku, kule sprawują się idealnie, przynajmniej ja jestem bardzo zadowolona, więcej możesz poczytać tutaj http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=19&t=50094


Dzisiaj zaczęłam mój experyment ze skrzydłokwiatami, związku z tym, że nie kwitną od maja chce je do tego zmusić.

O metodzie z jabłkiem wyczytałam na forum http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=19&t=34385
A dzisiaj w mojej mądrej książce doczytałam, że wydzielany przez dojrzałe jabłka i owoce cytrusowe etylen jest hormonem roślinnym, który wywołuje tworzenie się kwiatów. Roślinę wraz z jabłkiem/owocem cytrusowym należy umieścić na dwa tygodnie w przezroczystej torbie foliowej (związać - torba zatrzymuje etylen wydzielany przez owoce). Uwaga, nie na wszystkie kwiaty to działa np. u storczyków i ketmii, ten zabieg powoduje opadanie kwiatów i pączków.
Kwiaty powinny się pojawić najpóźniej do 4 miesięcy.

Zatem przystąpiłam do dzieła, pokroiłam cytrynkę w plasterki i powkładałam na wierzch doniczki i tak to wygląda:



Z życia wzięte:
M: (Przyszedł z pracy zaciekawiony pyta) Co jest w tych siatkach ?
Ja: Kwiatki, takie tam doświadczenie..
M: Co Ty kobieto znów wyczytałaś ?

[Takhisis]

oo nie słyszałam o tej metodzie Z chęcią będę tu obserwować co Ci wyjdzie

[nika28]

trudno się przyznać ale byłam już u Ciebie tyle razy i nic nie napisałam aż nie mogę w to uwierzyć Pewnie byłam zbyt zszokowana ilością i wyglądem Twoich pięknych roślinek Ślicznie tu u Ciebie

[mniodkowa]

Ania - a które kwiatki tam tak pokitrałaś?
cytrynka powiadasz.... hmmm...

to Ty już do 3 części się przymierzasz...? ja też powinnam, ale mi się nie chce może jak napatrzę się u Ciebie to będzie jakaś mobilizacja...

[mmaryla]

Gratuluje odwagi w zastosowaniu ciekawych pomysłów przyspieszających kwitnienie skrzydłokwiata.
Życzę powodzenia Aniu