Ogród Edyty1

[Edyta1]

Edytko, zakupy u p. Pajdy imponujące . Co zrobisz z roślinkami? Posadzisz je do donic, czy od razu do gruntu?

Halu, liliowce dzisiaj powędrują szybko do doniczek. Boję się, żeby się nie zmarnowały .

Inspekt na nowalijki bardzo ciekawy. W ofercie Nomi taka miniszlarenka o wymiarach 104x53x43 cm jest za 99,99 PLN.

Powiem Ci, że to niska cena. W internecie widziałam po 150-200zł. U mnie cena jednej też wyszła ok. 100 zł. Jest 2x większa (105x100x40), ale ma konstrukcję drewnianą. W sprzedaży są aluminiowe, więc powinny być trwalsze .

Magnolio, ja też się bardzo cieszę . Czekam jeszcze na liliowce od Emila. Chociaż tam udało mi się zamówić jedynie 3 szt. z tych, które chciałam. Ale na początek to myślę, że i tak będzie ich sporo .

[Tamaryszek]

Witaj Edyto! Fajny ten inspekt. Czy stawia się go na grządce czy jest zamontowany na stałe? Może i ja bym się postarała o coś takiego...
Sporo liliowców zamówiłaś...Ja jeszcze czekam na paczki. Czy planujesz jakąś rabatę liliowcową?

[Edyta1]

Witaj Edyto! Fajny ten inspekt. Czy stawia się go na grządce czy jest zamontowany na stałe? Może i ja bym się postarała o coś takiego...
Sporo liliowców zamówiłaś...Ja jeszcze czekam na paczki. Czy planujesz jakąś rabatę liliowcową?

Tamaryszku, inspekty są ruchome, można je przenosić w dowolne miejsce . Zależało mi na tym, ponieważ w inspektach raczej uprawia się stale te same rośliny. Nie chcę się bawić w wymienianie ziemi, więc lepiej przenieść inspekt w inne miejsce .
Ja dostałam pierwszą z zamówionych paczek. Na resztę czekam . Liliowce planuję sadzić w grupkach po 3 rodzajami: pełne, falbaniaste, pająki, itd . Pewnie zajmą więcej niż jedną rabatę . To towarzystwa będą miały jeżówki, irysy, begonie, żurawki i zobaczymy co jeszcze .

Czeka nas mnóstwo pracy. W sobotę poprzycinaliśmy owocówkę, przesadziliśmy jabłoń ozdobną, usunęliśmy starą półmartwą czereśnię, przestawiliśmy zjeżdżalnię dla dzieci i już widać pewne zmiany.
Dzisiaj mam nadzieję przyciąć winorośl.
Czeka mnie jeszcze rozkopczykowanie róż , bałam się jeszcze to robić, ale widzę, że każdy już usuwa kopczyki.
Z dużych prac przed nami: budowa altany i przebudowa warzywnika .

[E-mienta]

Oj ja ciekawa szczególnie jestem budowy altany. Sama chce w tym roku przeprowadzić gruntowny remont swojej tzn zostawić tylko szkielet a resztę wszystko wymienić i przy okazji coś pozmieniać.
A Wy jak planujecie? podłoga będzie połączona z belkami pionowymi (ścianami) czy luźna? W oknach kratki dla roślin, czy pustka? kolor? - lakierobejca? drewnochron? czy jakiś inny wynalazek... ściany pełne czy ażurowe... strasznie jestem ciekawa.

[Sosenki4]

a ja też chętnie podpatrzę remont altany, bo od jesieni stoi sam szkielet i czeka na wypełnienie i położenie dachu.
kolejny patent podpatrzony u Ciebie- inspekty . mam kawałki pleksy i już wiem co z nich zrobię .
dziękuję za gościnę i możliwość podpatrywania pomysłów

[Wanda7]

Edytko, u mnie już kopczyki dawno rozgrzebane, bo niecierpliwa jestem i chciałam zobaczyć, czy te róże, które mają czarne pędy, są pod kopcem zielone.
Jutro przymierzam się do oprysku róż.

[Tamaryszek]

Witaj Edyto! A ja jeszcze nie rozgrzebałam kopczyków swoich nielicznych różyczek, myślałam,że to za wcześnie...
Czy zapadły decyzje co do zmian w warzywniku? Ja też jestem ciekawa altany.
A inspekt został wpisany na listę rzeczy do zrobienia.

[Edyta1]

Witam wszystkich miłych gości .

Róże rozkopcowane, zaczęłam je nawet przycinać, ale okazało się, że muszę biec na wywiadówkę i musiałam przerwać pracę (przynajmniej wieści usłyszałam dobre )
Niewiele jest wiosny w moim ogrodzie. Krokusy, które ruszyły jesienią wszystkie wymarzły :zalamany: .
Aktualnie kwitną jedynie iryski:


Ruszyły za to prace ogródkowe. Budowa altany rozpoczęta. Drzewo przesadzone (wykopałam własnoręcznie- powstał dół o średnicy 2 m i głębokości 1m - sama nie wiem jak to zrobiłam :rotfl: ), kotwy już wmurowane. Pomysł na altanę jest taki, że ma być jak najswobodniejszy dostęp. Tylko jedna ściana (od drogi) ma być pełna, przy słupach kratki na pnącza, a poza tym swobodne przejście. Od belki możliwość podwieszenia huśtawki lub hamaka (to niżej). Kolejne etapy niebawem .


Nie wiem co będzie z moim warzywnikiem . Drzewa zostały wykopane, ale M twierdzi, że zostały grube korzenie i nie da rady tego zaorać. Zastanawiam się nad zmianą koncepcji i umiejscowieniem drogi w miejscu ściętych drzew. Wymaga to jednak ode mnie sporego wysiłku, bo polubiłam już do swoją koncepcję.

I jeszcze jedna radosna wiadomość. Jakąś godzinkę temu przyjechał kurier i przywiózł taką oto paczuszkę:

To moja nagroda w konkursie ogrodniczym. Już przyszła!!! Muszę koniecznie poczytać o olendrach, bo nigdy dotąd nie miałam. Nie wiem także, gdzie go będę zima przechowywać, ale o to pomartwię się jesienią ;-) .
Roślina zadziwiła mnie wielkością i ilością pąków. Nie spodziewałam się tego .

[robaczek_Poznan]

Pięknego Olka dostałaś Edytko Będzie miał piękne kwiaty Ja mam jednego, trzymam w domku, w chłodnym pokoju, zimuje bez problemu. Lubi mieć mokro, raczej nie łapie chorób. Musisz go odżywiać i będzie wielką pociechą

[aleksandra2323]

Przyszła z rewizytą . Widzę, że mamy taki sam sposób likwidacji trawnika na rzecz nowych rabat. I u mnie w niektorych miejscach w wyniku przesadzania więcej dziur niż włokniny . Ja muszę niestety uzupełniać, wkoło mnóstwo nieuzytków, więc mam aciaz nowe dostawy chwastów.

[Wanda7]

EDytko, a ty już tu nie zaglądasz? Pozdrawiam.

[Edyta1]

EDytko, a ty już tu nie zaglądasz? Pozdrawiam.

Zaglądam Wandziu, zaglądam, ale ostatnio w przelocie i niewiele mam do pokazania. Przyznam się, że wątki na forum biegną ostatnio tak prędko, że nie jestem w stanie za nimi nadążyć. Przeglądam więc pobieżnie, bo nie mam dość czasu przeczytać wszystkiego .
Jutro mąż ma stawiać słupy konstrukcyjne do altanki, więc może coś się ruszy u mnie .
Kasiu, piszesz, że trzymasz oleandra w pokoju, a jaka tam jest temperatura?
Olu, ja w tym roku chcę spróbować zamiast włókniny użyć tektury. Włóknina na krótką metę była super, ale po jakimś czasie, to robi się kłopot. Nawiewa na nią piasku, kora rozkłada się tworząc próchnicę i życie zaczyna rozwijać się na włókninie . Właściwie to należałoby każdej wiosny zdjąć i ułożyć od nowa.

[Tamaryszek]

Witaj Edyto! Czekam i ja na dalszy ciąg relacji z budowy altany. Fajną masz koncepcję. Dobry pomysł z możliwością podwieszenia huśtawki czy hamaka.
Tekturę teę trzeba wymieniać co roku, ale przynajmniej to nic nie kosztuje.

[Edyta1]

Obiecałam zdjęcia więc może wreszcie coś wstawię. Na początek pochwalę się moimi zakupami. Udało mi się wreszcie upolować upragnione ciemierniki i piwonię drzewiastą w lawendowym (mam nadzieję ) kolorze. Ponadto zaplątały mi się do koszyka 2 prymulki i hortensja pnąca .
Moje wczorajsze zakupy

A to ciemierniki w zbliżeniu:


Kolejny etap budowy altanki. Reszta w kolejną sobotę.


I wreszcie troszkę wiosny:

[Wanda7]

Altanka zapowiada się rewelacyjnie
A z zakupów w oko wpadły mi pierwisonki ząbkowane. U nas są okropnie drogie, a piękne bez wątpienia.