Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Zablokowany
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

Majeczko, niestety list urzędowy, a nie paczka od Gosi. ;:223 Ale mnie Pan Pocztex zaskoczył i przywiózł paczkę z Lilypolu. :D
Owijanie się sprawdziło i bardzo się cieszę. Oczywiście, że wolałabym nie owijać, jest to jednak dodatkowa robota i ten cały sprzęt trzeba gdzieś przechować. :D
No to czekam na różyczki. ;:65 ;:65 ;:65

Kasiu, przykro mi, że tak się stało. :(
Ale jesteś wiosennie zielona, jak to na wiosnę. :D Żebyś tylko kwiatkami nie zarosła. :;230

Julka, Ty to masz zawsze dobre wejście. :uszy

Dyskrecjo, to inny rodzaj wełny. Tak niebezpiecznie pyli wełna skalna/kamienna. Ja używam zwykłej żółtej i one się tak nie odrywa. :D
edulkot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9885
Od: 4 lut 2011, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

Ewuś to nie dostałaś jeszcze róż od Gosi :?: a może to w innych paczkach dopiero przyjdą :?:
Z ty zazielenieniem to Jula miała pomysł :;230 aż zwróciłam uwagę o co to chodzi z tym kasowaniem postów, muszę iść poczytać co jest grane. :roll:
Awatar użytkownika
aga13
500p
500p
Posty: 589
Od: 11 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

Rozanka pisze: Ale mnie Pan Pocztex zaskoczył i przywiózł paczkę z Lilypolu. :D
ja tez swoją już dostałam :D i tez czekam na różyczki
podpytam bo widziałam w liliowym wątku że masz Pink Heaven i prawda to ,że ma 25cm trąby ??
Pozdrowionka :)))
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

Majeczko, pewnie przyjdzie później, bo ja czekam jeszcze na Variegata do Bolognia. :D Część lilii już posadziłam, przesadziłam piwonie, wykopałam róże, pograbiłam rabaty, rozgarnęłam kopce. Krzyż mnie boili i jestem wypluta, ale szczęśliwa.
Wychodzą tulipany botaniczne, krokusy i przebiśniegi, normalnie wiosna. :D

Aga, nie mam Pink Heaven. :shock: Największą mam Gizmo, ale ona ma trąby coś koło 30cm. :D Teraz ją będę porównywać z Big Brother i Ice Cube. :wink:
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

Tej szkółki jeszcze nie mam - od Schultheisa nic jeszcze nie przyszło. Na razie był Schmid, Austin i jeszcze jedna ze szkółek.
Awatar użytkownika
lemka77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2080
Od: 30 cze 2009, o 14:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

O jaki pracowity dzień zaliczyłaś. Brawo ;:138
U mnie było zimno, niby slońce swieci ale jednak jeszcze zimno czuć w powietrzu.
Latam jak głupia z jedną różą marketową- w dzień na balkon na noc do domu.... :roll:
Napuściła tyle pędów że musze jej dać trochę powietrza.
Pozdrawiam Ida
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

To ja dostałam róże z tej trzeciej szkółki wymienionej przez Gosię :D Rosen Stange. W dodatku dziś przysłali róże Bogdan i Ćwik, więc w warzywniku coraz więcej zadołowanych, a rabata dopiero w planie. Jedną różę posadziłam, ziemia już rozmarzła. Nic więcej nie zdążyłam zrobić, ale dzień uważam za udany. No i wreszcie przesadziłam begonie, tylko trzy straciłam, ale obawiałam się, że będzie gorzej.
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
Tosia1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12603
Od: 13 mar 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Chorzów

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

;:138 Ewuś, ja 3/4 ogródka mam zrobione na "5" Przyjechały dzis lilie i jutro będą sadzone. Całkiem o nich zapomniałam. Zostanie trawnik do wygrabienia, a tego nie lubię robić ;:223
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

A do mnie przyszła dziś paczka od Ciebie :D Lilie wrzuciłam do lodówki, żeby się nie rozbujały, mam zamiar posadzić czym prędzej. Krzaczek się moczy, jutro pójdzie do ziemi.
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
Tosia1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12603
Od: 13 mar 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Chorzów

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

;:138 ;:138

Ewuś, jutro o 10 rano z kubkiem kawusi witamy uroczyście Wiosnę!!!!

;:138 :heja :tan
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Awatar użytkownika
an-ka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6978
Od: 12 sty 2009, o 21:10
Lokalizacja: Śląsk

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

Tosiu jeśli będzie tak cieplutko to kawcia koniecznie na tarasie.
Rozanko z tym okryciem to super sprawa ale ja chcę takie róże,ktorych nie trzeba otulać-no teraz zobaczę jak one przetrwały praktycznie bez kopców i bez płaszczyków.Na pierwszy rzut oka całkiem dobrze sobie poradzily-jedynie RU wygląda marnie.Jak będzie robić fochy to niech wie,że w ko,lejce już czekają 3 inne :;230
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25226
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

Ewa, wydawało mi się, że pisałam u Ciebie i gdzieś mój post wsiąkł :roll:
A pisałam, że widziałam w jakimś angielskim programie, że do zabezpieczania roslin egzotycznych użyli wełny owczej. Ona ma lanolinę, która nie nasiąka wodą, więc nie może zamarzać.
Tylko skąd tu tyle owiec znaleźć
Awatar użytkownika
aga13
500p
500p
Posty: 589
Od: 11 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

Rozanka pisze: Aga, nie mam Pink Heaven. :shock: Największą mam Gizmo, ale ona ma trąby coś koło 30cm. :D Teraz ją będę porównywać z Big Brother i Ice Cube. :wink:
Zasugerowałam się fotkami w twoim poście tu http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=602 :)
Z Big Brothera ja jestem bardzo zadowolona i w tym sezonie też będę go porównywać z Ice Cubem
oczywiście jak przeżył zimę.....
Pozdrowionka :)))
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

Gosiu, czekam cierpliwie. ;:65

Lemeczko, u mnie wyjątkowo jest ciepło i pięknie. Codziennie dużo czasu spędzam na sprzątaniu, a jeszcze mnie czeka mnóstwo pracy. Juz się cieszę.

Ewuś,
u mnie miejscami ziemia jeszcze jak kamień zmarznięta. Kilka róż mam do przesadzenia, ale nie mogę ich ruszyć. :( Na razie wytyczam nowe rabaty i sadzę cebulowe. Ja też muszę się skusić na begonie, nigdy ich nie miałam. Mam nadzieję że tawuła Ci sie przyjmie, może powinnaś ją przyciąć i resztę też ukorzenić?

Tosiu, trawnik należy do mojego M, ja i tak mam co robić. :;230 Zazdroszczę posprzątanego ogródka, mnie czeka jeszcze akcja "palma" czyli zacznę sprzątać od nowa po wycięciu gałęzi. Jakie lilie jeszcze kupiłaś, pochwal się? :D Dzięki za zaproszenie na kawkę, byłam na czas! ;:333

Aniu, ja też chciałabym te odporne, ale skoro mam kilka fajnych różyc, to chciałabym żeby mi przetrwały. Na razie sposób się sprawdził i czekam na pączki różane. Ja też miałam RU w ciężkim stanie, pojechała już w dobre, zielone ręce. :D

Margo, tylko na Podhalu mogą zaszaleć z owczą. :;230 My ewentalnie możemy kupić po wełnianym kocyku albo wydziergać na drutach. :;230 Tą wełnę budowlaną okryłam grubą włókniną i nie nasiąkła bardzo, była tylko lekko wilgotna.

Aga
, nieudacznie zacytowałam Tiję. :D Z tym zimowaniem jest różnie, ja w takich różnych miejscach mam przemarznięte, ale te co rosły w samym piachu mają się dobrze. :D
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

Tak myślałam :D Biedactwo siedzi w wodzie, do jutra musi wytrzymać. Dziś było do popołudnia mgliście i przygnębiająco, potem się polepszyło. Po powrocie z pracy zajmę się sadzeniem i resztą porządków.
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”