Lidziu , moje martagony polubiły futrzane szkodniki Nawet zimy nie przetrzymały.

Następne posadziłem w koszykach , górą weszły

Teraz znowu mam dwie , czy chociaż wyrosną

Lilie od P. Pajdy powinny szybko dojść. Nie ma specjalnie oblężenia , ciężkie czasy . Wysyłki ruszyły , ja już mam.
Kiedyś żona kupiła w Biedronce takiego jasnozielonego iglaka w doniczce chyba cyprysika.Ładnie podrósł.Poprzednią zimę przetrzymał teraz niestety jest brązowy.Na oknie stoi następny,chyba nie będę eksperymentował.
Jurku , kupowanie iglaków w marketach jest bardzo ryzykowne

Tam nikt nie podlewa , nie umie powiedzieć co to jest i bywa tak , że kupujesz coś co nie przetrzyma nawet przymrozków. Widziałem już nawet zasuszone , pani twierdziła , że jak się podleje to będą rosły . A szpilki sypały się z nich jak z choinki na Gromniczną
