
Doniczkowce KaRo
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Ja też tak kiedyś miałam ..."padały " mi , jak , nieprzymierzając - muchy
Po prostu je "topiłam".
Ale , ponieważ bardzo te kwiatuszki lubię , zawzięłam się. Teraz umiem z nimi postępować i kolekcja rośnie ! Stale kilka sztuk kwitnie , zdobi mieszkanie...
Próbuj, w końcu je przechytrzysz i będzie dobrze.

Ale , ponieważ bardzo te kwiatuszki lubię , zawzięłam się. Teraz umiem z nimi postępować i kolekcja rośnie ! Stale kilka sztuk kwitnie , zdobi mieszkanie...
Próbuj, w końcu je przechytrzysz i będzie dobrze.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22067
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Ewelino juz mam dwa fiołki od wczoraj ...
Bardzo liczę,że przełamię tę złą passę
Tymczasem zapowiadam wielką moim zdaniem sensację .
Moja hoja bella - ubiegłoroczna sadzonka ,która po kilku miesiącach od otrzymania pocztą i posadzenia -
zakwitła ,o tak:

nadal jest mała ,malutka ,maciupka wręcz w zestawieniu z H.carnosa a jednak
ma już w tej chwili ... 14 pąków kwiatowych!!!Równie maluśkich jak ona ale przecież urosną do lata!
Jestem zszokowana totalnie i słuchajcie wszystkie mity o
obracaniu,dotykaniu i zmianie miejsca niech idą do lamusa!
To wszystko nie prawda!!!
Moja h.bella lato jak pamiętacie spędziła w ogrodzie (zdjęcie wyżej choćby),
część jesieni spędziła w pokoju ,potem uznałam ,że będzie jej tu za ciepło więc przeniosłam
na okno łazienki - mam chłodną łazienkę,a teraz odkąd pokazały sie malutkie pączki czyli ok.2 tygodnie-
stoi znowu na oknie wschodnim pokoju.
W pączkach zarysowały sie już kontury kwiatków i hoja rośnie.
Jedynie mogę mieć uwagę do ...koloru liści .Nie jest intensywnie zielony ,wygląda jakby brakowało jej azotu i
dziś włożyłam jej pałeczki nawozowe by sama czerpała odpowiednie dawki nawozu,
bym nie przedobrzyła podając jej nawóz w płynie bo jak widzicie
szaleję z radości. 
Bardzo liczę,że przełamię tę złą passę


Tymczasem zapowiadam wielką moim zdaniem sensację .

Moja hoja bella - ubiegłoroczna sadzonka ,która po kilku miesiącach od otrzymania pocztą i posadzenia -
zakwitła ,o tak:

nadal jest mała ,malutka ,maciupka wręcz w zestawieniu z H.carnosa a jednak
ma już w tej chwili ... 14 pąków kwiatowych!!!Równie maluśkich jak ona ale przecież urosną do lata!
Jestem zszokowana totalnie i słuchajcie wszystkie mity o
obracaniu,dotykaniu i zmianie miejsca niech idą do lamusa!
To wszystko nie prawda!!!
Moja h.bella lato jak pamiętacie spędziła w ogrodzie (zdjęcie wyżej choćby),
część jesieni spędziła w pokoju ,potem uznałam ,że będzie jej tu za ciepło więc przeniosłam
na okno łazienki - mam chłodną łazienkę,a teraz odkąd pokazały sie malutkie pączki czyli ok.2 tygodnie-
stoi znowu na oknie wschodnim pokoju.
W pączkach zarysowały sie już kontury kwiatków i hoja rośnie.
Jedynie mogę mieć uwagę do ...koloru liści .Nie jest intensywnie zielony ,wygląda jakby brakowało jej azotu i
dziś włożyłam jej pałeczki nawozowe by sama czerpała odpowiednie dawki nawozu,
bym nie przedobrzyła podając jej nawóz w płynie bo jak widzicie



- effa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2750
- Od: 16 wrz 2007, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sandomierz
Tylko pogratulować
pięknie zakwitła, a jej kwiaty są szczególnie piękne (przynajmniej dla mnie). Może cały myk w tym że właśnie była tak przestawiana?
Może to nowy przepis na kwitnienie? 
Moja też co chwilę wędrowała w różne miejsca u teściowej, potem jak już przywędrowała do mnie to ją raz przestawiłam, i zrobię to jeszcze raz
bo planuję jej inne miejsce - mam nadzieję że to już ostatni raz, ale mi to co chwila coś sie upstrzy w głowie i przeinaczam z jednego kąta w drugi
Może też zakwitnie??? 



Moja też co chwilę wędrowała w różne miejsca u teściowej, potem jak już przywędrowała do mnie to ją raz przestawiłam, i zrobię to jeszcze raz


