Kuchnia, zioła i przyprawy

[AAleksandra]

Daguś dziękuję Namówiłam na jogurtownicę ? świetnie
Mam jedno spostrzeżenie dotyczące robienia jogurtu. A mnianowicie po tygodniu mój jogurt robił się coraz kwaśniejszy. Chyba zależało to od początkowego jogurtu. Wczoraj dałam nowy sklepowy bakomę i znów jest mniej kwaśny. Czyli co tydzień nowy zaczyn bakteryjny i jest ok. To takie moje przypuszczenia, ale w miarę nabierania doświadczenia , wnioski mogą się zmieniać

[Zielona_Ania]

Olu, poczytuję sobie Twój zacny wątek i od jakiegoś czasu moje myśli zaczęły się kierować w stronę jogurtu. Nie wiedziałam, że można sobie samemu takie smakołyki robić. Dzięki inspiracji jaką tu znalazłam, dzisiaj rano mam porcję własnego jogurtu Chociaż przyznam, że urządzeniem do produkcji u mnie był radziecki termos

[AAleksandra]

Cieszę się Aniu ogromnie i jestem zaszczycona, że mogłam się przydać na podsunięcie pomysłu Twoja kuchnia jest dla mnie ciągłą inspiracją do smakowania "nowych-starych" roślin warzywnych i dań z nich przygotowanych
Mam nadzieję, że smak domowego jogurtu Cię nie rozczarował. Termos to ciekawy wynalazek. Można też w garnkach z przykrywką i pod kołdrę

[Grazia]

albo w małe słoiczki po musztardzie i do piekarnika na ok 30 stopni

[AAleksandra]

W sobotę moich panów naszła chęć na
pierogi ze szpinakiem, ziemniakami i fetą i razem je robiliśmy
Syn obierał ziemniaki, M zrobił farsz i sos jogurtowy a ja ciasto i lepiłam.
Niedawno na wyjeździe na narty do Szklarskiej Poręby, moi panowie wstąpili na pierogi. Tak im posmakowały, że postanowiliśmy odtworzyć ten smak. Nie wyszło tak samo, ale eksperyment z ziemniakami się udał. Wydawało się nam, że tam były ziemniaki, ale chyba jednak coś innego. W każdym razie nasze pierogi zniknęły zanim zdążyłam zrobić fotkę

A oto przepis eksperymentalny :
Farsz:
Cebulkę zeszklić. Szpinak rozmrozić, zagotować. Przyprawić czosnkiem, solą pieprzem i zmieloną gałką muszkatałową. Ziemniaki obrać, ugotować (ok 30% całości farszu). Po ugotowaniu zmielić lub przepuścić przez praskę. Można też utłuc na jednolitą masę. Ziemniaki połączyć ze szpinakiem, cebulką. Dodać jedną kostkę sera feta . Dokładnie wymieszać. Farsz gotowy. Można nadziewać pierogi.
Sos: jogurt z dodatkiem koncentatu pomidorowego i harissy (pasty z piekielnie ostrych papryczek chili).


A może ktoś zna przepis na pierogi pieczone ?


Dzisiaj zamierzam zrobić placuszki ziemniaczano gryczane z ostatniego programu Karola Okrasy.

[Grazia]

A ja zrobiłam dzisiaj eksperymentalne mielone.Mięsko sama zmieliłam 0,5 kg wołowiny i 0,5 łopatki do tego zeszklona cebulka z pieczarkami ok 30 dkg do tego 10 dkg wędzonego boczku podsmażonego i do tego 1 opakowanie ugotowanej kaszy gryczanej,imbir,curry,pieprz,sól,2 jajka i 2 łyżki bułki tartej.Wymieszać i smażyć.Podobno pychotka,ja mam dietę więc z daleka od tego.
Ja robię bardzo prosto smażone pierogi/a'la smażone.Ciasto francuskie,farsz,wykrawam okrągłe placuszki,wkładam farsz sklejam jak pierogi,smaruje rozbełtanym jajkiem do piekarnika ,gotowe.

To,że zaznaczyłam,że sama mielilam mięsko to bardzo ważne ponieważ kupiłam dzisiaj maszynkę do mielenia mięsa razem z szatkownicą.Tak jestem samochwała.

[RomciaW]

Jogurtownica cóż to za ustrojstwo nie miałam pojęcia że coś takiego istnieje Olu muszę jeszcze wrócić żeby dokładniej doczytać z czego i jak to się robi

[AAleksandra]

Grażynko, mięsa mielonego się NIE KUPUJE Nawet mój kot takowego nie rusza. Nie wiem co oni dodają do tej masy oprócz mięsa, ale z całą pewnością także dodatki konserwujące aby cały czas to mięso jakoś wyglądało. A poza tym, tam jest 50/50 (mięso i tłuszcze). Z zakupem maszynki to słuszna decyzja. Ja od zawsze jej używam. Można także przy jej pomocy robić pasty twarogowe z cebulką i np wędzoną makrelą. Oczywiście z dodatkiem jajka i cebuli. Przepuszczona przez maszynkę ma idealną konsystencję do smarowania chlebka. Maszynka także mi pomaga przy robieniu farszy np do wigilijnych uszek. Zresztą ma bardzo dużo zastosowań w kuchni na co dzień. Bedziesz z niej zadowolona
Wczoraj zrobiłam na obiad pierogi (nie pierożki) w cieście francuskim. Farsz: kapusta biała, pieczarki, cebula, papryka, łyżka koncentratu pomidorowego i przyprawy.

Polecam wcześniej wspomniane placki ziemniaczane z kaszą gryczaną. Coś niesamowitego. Przepis jest na stronie Okrasy, ale jak nastepne zrobię to wstawię fotki.

Romciu, także niedawno wpadłam na "jogurtownicę". Kiedyś nie było takich udogodnień. Na razie przejadłam się jogurtem, ale M nie daje za wygraną. Przejął jogurtownicę w swoje władanie. Codziennie świeży jogurt czeka w lodówce. Zobacz stronę do tyłu. Tam powinno być jej zdjęcie.

[beatann]

Dzięki za ten wątek. Nie wiedziałam że coś takiego istnieje aże mam problemy zdrowotne i nie mogę jeść tej całej chemii za sklepów to biegnę na AL szukać i zamawiać.

[AAleksandra]

Beatko, cieszę się że TU trafiłaś. Wspólnymi siłami stworzymy wątek ze zdrowymi przepisami, radami..
Od pewnego czasu oglądam wraz z rodziną program w TVN Style pt "Wiem co jem". Bardzo ciekawy , ale też przerażający. Jednym słowem do sklepów powinniśmy chodzić zaopatrzeni w lupę aby odczytać składy produktów. W większości napisane niezmiernie małą trzcionką. I nie bez powodu. Nie ma się po prostu czym pochwalić.
Właśnie najbardziej do serca wziął sobie te infotmacje mój syn (prawie 18-latek) i czyta zapamiętale wszystkie etykiety. Czasem mam z nim problem, bo nie chce czegoś tam zjeść, bo ma w składzie to czy tamto. Z jogurtami jest podobnie. Oprócz dodanych żeli, środków konsewujących, aromatów i barwników, znajdują się jakieś dziwne dodatki. Teraz nie mam problemu . Owoce już niedługo z ogrodu i jogurty będą owocowe

Nie tylko jogurty mają w składach masę dodatków. Współpracuję z firmą produkującą przyprawy. Aż się za głowę złapałam po odczytaniu pełnej oferty" dodatków funkcjonalnych" dla zakładów masarskich. Już mnie nie kuszą wędliny, pasztety i inne przetworzone produkty mięsne . Moi panowie już w 99% na diecie bezmięsnej z własnej woli. Ja się czasem łamię, ale też już mi coraz łatwiej przejść obok "pachnącej" szyneczki

[beatann]

Olu ja jadam mięsko ale własnego wyrobu . Wolę upiec kawałek mięska niż mam jeść cos co w ciemności się świeci. Po przeprowadzce na wieś kupiłam kilka kurek zielononóżek, kozę a teraz mam zamiar jeszcze hodować króliki. Cała okolica miała zabawę jak uczyłam się doić kozę a do dzisiaj sąsiedzi opowiadają jak to mój M zabija kurę ale cóż wszystkiego w życiu trzeba się nauczyć.

[krysad71]

A ja polecam nie oglądać programu wiem co jem. Program sponsorowany. Postać kontrowersyjna po przegranych sprawach sądowych. Niczego nie zmieni poza wprowadzaniem ludzi w zamęt. W każdej roślinie i tak jest chemia (opryski i super nawozy), a żywność posiada atest, dopuszczenie do spożycia. Kiedyś jeden producent oleju pisał, że ten jego jest bez cholesterolu.

[AAleksandra]

Krysiu, ja jestem jednak za oglądaniem i wyciąganiem wniosków. Pewnie nie wszytko trzeba brać do siebie i się stosować, ale jest tam poruszanych wiele tematów, na które wcześniej nie zwracałam uwagi. Np. kupując masło zawsze sugerowałam się ilością procentową tłuszczu. Wybierałam to z 82%. Niby racja, ale nigdy już nie doczytywałam jaki to tłuszcz. I czasem okazuje się , że zmieszany z roślinnym. Taki mały psikus producenta, a jednak dla konsumenta to oszustwo. Ja nie kapryszę tak bardzo, bo i margarynę taką do smarowania czasem kupię. Moi panowie natomiast tylko prawdziwe masło.
Generalna zasada, to czytać etykiety ze składem i wszystko jasne. Potem wybrać sobie ulubionych producentów i oby nie zwariować

Olej bez cholesterolu czy inne takie kwiatki marketingowe traktuję z lekkim rozbawieniem. Śmiejmy się z tego i bądźmy świadomi co możemy wcinać bez obaw

To jest tylko fragment oferty dla przemysłu mięsnego. Potem idzie cała gama aromatów, barwników do wędlin, pasztetów. Z każdego mięsa można zrobić przy ich pomocy dowolną kiełbasę
Maltodekstryna
Glukoza krystaliczna
Emulgator (dawkowanie 3-5 g/kg)
Barwnik do wędzonek wyrobów blokowych
Barwnik do wyrobów homogenizowanych
Askorbinian sodu
Izoaskorbinian sodu
Glutaminian sodu
Żelatyna spożywcza 180 BLOOM
Mąka ziemniaczana
Błonnik PSZENNY WF 200
Skrobia modyfikowana żelująca na zimno
Mix do wędlin surowych
Mix do wędlin
Barwnik Annato - barwnik do jelit
Karmel - barwnik płynny
Karmel - barwnik (proszek)
Pasztet combi - preparat do pasztetu
Pasztet mix - preparat do pasztetu
Brifizol - Mieszanka fosforanowa
Karagen - do solanki zalewowej
Fresh XXX ? preparat wydłużający trwałość

[krysad71]

Jestem bardzo świadoma tych dodatków, ponieważ z przemysłem tym razem piekarniczo-cukierniczym jest związaną moja rodzina. Też kupuje chleb na zakwasie, ale często piekarnia nie dopilnuje procesu technologicznego i wychodzi im glina po której boli żołądek. Inni sypią proszki i uchwala się puszystością chemiczna. Ale nie damy rady pominąć tego wszystkiego. sama sieję zieleninki na działce, a na moim biurku leży pismo (decyzja środowiskowa) o zakazie produkcji do 60 metrów od drogi DK1. Ten metraż w tym roku przybliży się do mojego ogrodu. Śląska żywność cała jest skażona , ale nie ma żywności nie zdrowej. Dopuszczona = zdrowa. Niektórzy zastanawiają jak my tu możemy mieszkać. Możemy ale chorujemy, a jaki mamy wybór. Ja się tu przeprowadziłam za mieszkaniem i tak zostało.
Ale pochwalam Twój wątek. Z jednym masłem jest tak sprytnie, że na opakowaniu nie ma słowa masło tylko śmietankowe. Kiedyś kwaśne mleko wyprodukowane z mleka od krówki było pyszne, ale jakoś dostęp do takiego mleka zmalał. Znam przypadki, że ktoś chciał donosić pod drzwi jak za dawnych lat, ale sanepid nie wydał zezwolenia. Ja choruję na słodką chorobę, wiec dla mnie żywność ma inne przeliczniki. Czasem ugotuję pyszne szyneczki, ale to i tak wysoki ma IG, chlebek każdy dla mnie ma węglowodany czyli cukier. Muszę więc minimalizować.
Wszystka żywność zapaczkowania jest posypana chemią. Niby higienicznie ale coś za coś. Mleko ma pół roku gwarancji nie znam takiej krowy.
Wiec żyjmy jak najmniej problemowo, żeby nie zwariować.
Niedawno w powietrzu mieliśmy 1400 razy przekroczony pył zawieszony. Więc małe ma znaczenia masło czy margaryna.
Pozdrawiam.

[beatann]

Właśnie przywieźli jogurtownicę . Jutro z rana nastawiam zobaczymy co z tego będzie.