Moja działka

[slila1]

Krysiu dziękuję, a ta trawa to prawdopodobnie mozga trzcinowata 'Feesey'

[majar]

Ta piwonia przepyszna! Jeszcze takiej nie widziałam. Lidziu, masz ją od dawna? Gdyby nie liscie - pomyślałabym, że to jakiś pełnik czy cuś.

[slila1]

Grażynko to róża miniaturowa, jest bardzo niska i ma niepozorne pomarańczowe kwiatki. Miałam tych miniaturek pięć, ale w zeszłym roku ostała się już tylko jedna, resztę zniszczyła woda.

Maju piwonię mam od bardzo dawna, to pewnie jedna ze starych odmian.

[Maska]

Chwile mnie tu nie było, a tu tyle pięknych roślin kolorowo. Już oko tęskni za kolorami, a tu wiosna nie chce przyjść. Jak jeden dzień słoneczny to mroźny i ziemia jak kamień. Jak cieplej to siąpi, wieje. Jedynie można coś przyciąć i nie da się dłużej popracować w ogrodzie.

[slila1]

Masko ja nawet jeszcze nic nie przycinałam, bo najpierw byłam chora, a teraz ciągle pada mżawka i na działce jest okropnie mokro.

[magnolia15]

U mnie z pogodą tak samo jak u Ciebie,więc przesyłam dużo

[slila1]

Marzenko bardzo by się przydało, może w piątek się wreszcie pokaże i wreszcie można będzie coś robić na działce.

[semper]

Ta mozga trzcinowata to jest najbardziej znienawidzona przeze mnie roślina.Ja wczoraj po pracy prosto do ogródka.Trochę się pokręciłem.Tu sekatorkiem tam pograbilem.Widzę już pierwszą stratę po zimie.Kiedyś żona kupiła w Biedronce takiego jasnozielonego iglaka w doniczce chyba cyprysika.Ładnie podrósł.Poprzednią zimę przetrzymał teraz niestety jest brązowy.Na oknie stoi następny,chyba nie będę eksperymentował.Cebulowe szaleją,orliki i floksy pokazują zielone kiełki.

[slila1]

Jurku to jesteś do przodu z robotą w ogrodzie. U mnie nadal pada, jest bardzo mokro i nie ma mowy o wejściu pomiędzy rabaty. O dziwo zauważyłam dziś dość duże kiełki zimowitów, natomiast nie widać jeszcze ani krokusów, ani śnieżyc. Tulipany botaniczne nieśmiało pokazują noski, no i trochę narcyzów wyszło. Moją mozgę trzymam w ryzach, jest ograniczona wkopanymi płytkami i na razie mam z nią spokój. Wiosną część mozgi zabierze młodsza córka, bo chce obsadzić sobie stanowisko z kubłem na śmieci.

[kogra]

To prawda a dzisiaj to lepiej w ogóle z domu nie wychodzić.

[slila1]

Grażynko jestem prawie zdecydowana w sprawie lilii. Chyba jeszcze dzisiaj je zamówię, chociaż tych najładniejszych już nie ma. Trochę późno się za to biorę.
U Emila sprawdzałam, nie ma martagonów.

[slila1]

Złożyłam zamówienie u p.Pajdy i zrobiłam przelew!
Teraz pozostaje tylko czekać .

[kogra]

To czekam teraz na dobre wieści.
No a latem pokaz kwiatów.

[slila1]

Grażynko, a czy Ty masz jakieś martagony

[HalinaK]

Lidziu ja, z pracami ogrodowymi się nie spieszę, roślinki zdążą urosnąć, a prace porządkowe w marcu, czy kwietniu, to w moim przypadku ... więcej szkody niż pożytku
Doświadczenie mnie nauczyły, żeby dać czas roślinkom, niech spokojnie wyjdą z ziemi, a ja zdążę w maju wyplewić chwasty i roślinkom krzywdy nie zrobię.
U mnie w ogrodzie podobnie jak u Ciebie