WITAM w pochmurny ,lecz cieplutki dzień . Rano już pojechałam na bazar zobaczyć ,czy pani z różami już się pojawiła

Przy okazji kupiłam co nieco do konsumpcji słodkiej jak i treściwej

Niestety ta pani jeszcze sie nie pojawiła chyba dopiero po 15 czyli może już w sobotę . Kto wie?
MAŁGOSIU też muszę co nie co porobić ,ale priorytetem jest właśnie posadzenie różanych krzaczków . Niedługo mogą nadejść inne i wtedy będzie nawał prac
TOSIA ja już bazarek mam zaliczony

Nie było nic ciekawego . Nelka olka dała juz na balkon tylko trzeba pamiętać ,zeby nie było minusów . One chyba wytrzymują -5 z łatwością . Zawsze możesz na noc dać je do altany
ANIU nawet do takich skrótów trzeba się przyzwyczaić

. Arturek tez to Bell
OLU dziękuję Tosia na pewno wiedziała tylko nie umiała zakumać tak jak to nasza młodzież mówi
DOROTKO masz racje przy braku słoneczka nic sie nie chce . Będziesz siać pomidorki czy już pikować . No to popraw sobie humor
