Marysiu- one wymagają już rozsadzenia w nowe podłoże i odmłodzenia karpy. Jest teraz odpowiednia pora , aby ten zabieg na nich przeprowadzić.
Nie tylko pora ale i mus. Mój Pan kopał dzisiaj 20 dołów pod róże. Żeby mu było wygodniej wykopał większośc liliowców i rzucił na kupę. Mam nadzieję, że do jutra przeżyją, gdyż jestem zdana na jego łaskę i niełaskę. Mogę tylko patrzeć, sama jeszcze nic nie mogę robić. Gdy jutro posadzi róże - to jak zechce - zajmie się liliowcami. Oby.
Człowiek potyka się o kretowiska - nie o góry - Konfucjusz
Nie bój się Marysiu, generalnie nic im nie powinno być, ale jakby Szanowny Pan Małżonek zechciał, to mógłby trochę korzenie przysypać ziemią, wtedy nawet trochę dłużej mogą nie być posadzone.
śnieżka pisze:Nie bój się Marysiu, generalnie nic im nie powinno być, ale jakby Szanowny Pan Małżonek zechciał, to mógłby trochę korzenie przysypać ziemią, wtedy nawet trochę dłużej mogą nie być posadzone.
Obiecał mi przed chwilą, po długiej i burzliwej dyskusji , że "to zielsko" posadzi mi zaraz po posadzeniu róż. Róże będzie sadził rano. Tak, że jest nadzieja na to, że może chociaż część zakwitnie. Tak jak pamietam to są jakieś botaniczne ale było tego kilka kolorów. Będziemy latem identyfikować. :P
Człowiek potyka się o kretowiska - nie o góry - Konfucjusz
śnieżka pisze:Oczywiście Halinko ,wrzuć nam fotki, może uda Ci się pomóc.
Zajęcie dość żmudne ale jaka frajda, gdy wreszcie zidentyfikuje się poprawnie to co się ma.
Halinko, po samych fotkach, bez opisu innych cech ,to raczej tak jak walka z wiatrakami, ale podrzucę Ci kilka nazw najbardziej prawdopodobnych, a Ty zobacz w sieci, czy informacje tam zawarte zgadzają się lub nie z Twoimi obserwacjami.
1. fotka najbardziej przypomina ,Bela Lugosi;
2. żółty- tej formy i koloru jest ogrom- nawet nie próbuję określać nazwy- może gdybym miała więcej danych
3. wyglądem przypomina ,Mallard;-ale nie na 100%
4.-wygląda na fotce jakby to była ta sama roślina
5. też to mam- kupione jako Surprise- na pewno nim nie jest- bardziej podobny do ,Pink Charm;- ale nie na 100%
6.- morelowy- podobnie jak z żółtym
7.- najbardziej mi pasuje- Ed Murray- ale głowy nie dam
8. wygląda na fotce jak, Pixie Parasoul'
Pogoda paskudna, zimno, ponuro i ciągle pada, więc dla poprawienia nastroju kilka fotek liliowców w moim ulubionym kolorze białym lub zbliżonym do białego.
Jakie cudne, przez to forum to ja pójdę z torbami Co jedne roślinki to ładniejsze i wszystkie chciałabym mieć, a że mam jeszcze dużo miejsca do obsadzenia to kusicie strasznie Liliowce nabyłam już 3, ale to pewnie nie koniec...