Moje działkowo- parapetowe królestwo.

[Zenia]

Lucynko...nie da się ukryć. Chwilowa próżność powoduje że każde wyjście z domu kończy się w sklepie ogrodniczym. . Czy to jakieś siły nadprzyrodzone gnają mnie w tym kierunku. . Oby więc jak najszybciej przyszło to ciepełko a wtedy już tylko kierunek ..działka.

Sylwio..byłam na działce i to tylko na chwilkę. Nic u mnie jeszcze nie wyłazi. Wypatruję wiosny a zamiast niej dostrzegam na razie straty. . Róże kupiłam w Leroy..to tak zapobiegawczo bo wiem że na pewno coś z moich wypadnie. Begonie już w ziemi ale na razie nic jeszcze nie wypuszczają.

Jagódko...dzięki za wiadomość. . Czyli już na rynek mogę jechać. Zrobię to prawdopodobnie we wtorek. Zobaczę jeszcze jaka będzie pogoda. Jeśli będzie pogodnie to na pewno będą sprzedawać cebulki i inne a ja już coś sobie wybiorę.

Ewuniu witaj. . Oj tak tak..bardzo mi już tęskno za wiosną, działeczką. Te ostatnie dni czuję tak jak by to była cała wieczność. .

Z harcerzami przegłosowaliśmy palenie Marzanny na połowę kwietnia,żeby na 100 % zima nie wróciła.

Ewuś..miej litość, dopiero na kwiecień. Ja chcę już..

Mireczko..u mnie ciągle zimno. Dziś + 2 st...co prawda do kalendarzowej wiosny jeszcze, albo aż 11 dni niemniej mogło by już być cieplej. . Ja tak nawet po cichutku myślałam że przyjdzie wcześniej... . Teraz już tylko moje pobożne życzenie aby przyszła o czasie. Zaraz lecę do ciebie obejrzeć róże.

Nie mam nic wiosennego aby wam poprawić nastroje..wybaczcie. W dalszym ciągu u mnie na działce takie widoki. Jak na razie nie ma się z czego cieszyć. Mam nadzieję że już niedługo to się zmieni.
Żurawki przez całą zimę wyglądały bardzo ładnie, teraz na przedwiośniu się im dostało.





Ciemierniki bez zmian.




W domu posadziłam kłącza gloriozy do największej doniczki jaką miałam. Przemyślałam jednak że owa doniczka pewnie jest zbyt mała. Kiedy zdobyłam większą postanowiłam przesadzić...a tu już takie korzonki.

[rapunzel]

Zeniu, w sumie to ja tylko widziałam jednego faceta z tymi cebulami, jak się wchodzi głównym wejściem, idzie prosto i on tam stoi kawałek przed gościem z workami z pszenicą i innym ziarnem. Nie jest to tak, ze cebule są, gdzie okiem sięgnąć. Obok stoi babeczka z nasionami i trzeba przyznać, że ma tych nasion niezliczone ilości.

[Zenia]

Faktycznie..może i racja że to jeszcze nie czas na sprzedaż rynkową. . W sumie temperatury nie za wysokie a czasem zerowe. . To w takim razie jeszcze się wstrzymam co najmniej o tydzień, tak aby pojechać już na pewniaka. . Dzięki ci Jagódko.

[Wanda7]

Zeniu, nie przejmuj się żuraweczkami, bo już za parę dni zaczną wypuszczać nowe, świeże listki z rozetki. U mnie wyglądają nieco lepiej, ale nie wszędzie. Na miejscu suchym i słonecznym są piękne, ale w cieniu też oklapnięte i podeschłe.

[rapunzel]

Zeniu, ja przynajmniej raz w tygodniu jestem na targu, więc jak zauważę jakiś większy wybór, to dam znać.

[Jatra]

Zeniu ja mam tylko jedna żurawkę i też tak zastanawiam się czy czasem nie padła , ale Wandzia nas podtrzymała na duchu .

[maniusika]

Na targu nasionka można kupować ale cebule bałabym się że przemarznięte .. moje żurawki takie same . ale odbiją bo zawsze z wiosną zaczynają wypuszczać nowe listki ..

[Irena37]

Zeniu twoje żurawki całkiem dobrze wyglądają gdy zrobi się cieplej zaczną rosnąć, moje są w gorszym stanie, ciemierniki tak samo mają liście brązowe, nie wiem czy uchowały się jakieś pączki i czy coś zakwitnie.

[majorowa]

Jakoś nie mam odwagi kupić gloriozy choć bardzo mi się podoba . U mnie Zeniu na plusie więcej a wegetacja jeszcze nie ruszyła , więc nie masz co martwić się na zapas . Odkryłam swoje ciemierniki i nie wyglądają też powalająco . Część liści wygląda jak u ciebie a kwiaty niestety nie przeżyły . Tylko na cuchnących coś jest , nie miałam odwagi rozwijać . Jeszcze troszkę się połudzę jeśli im kwiaty też zmarzły

[ZosiaM]

Zeniu nie martw się niedługo wszystkie zaczniemy pokazywać wiosnę

[lora]

Przyszłam z rewizytą masz śliczny ogródek ładnie wyglądają żurawki i trawki...
...moje żurawki tez wyglądają na padnięte ale one tak zawsze nas straszą a potem odbiją i są ozdobą naszych
rabatek...jestem dobrej myśli...

[zwkwiat]

Zeniu, mój ciemiernik mimo, że ma brązowe liście to wypuszcza jakiś nowy pąk o delikatnej wiosennej zieleni, nie przemarzły do końca.
Tak myślałam, że Twój awatarek to Glorioza, ciekawa jestem jak Ci będzie rosła?

[maniusika]

Mój cuchnący nie wygląda za ładnie , ma brązowe liście .. Tez jeszcze go nie odkrywam .. Gloriozy jeszcze nie miałam a wygląda pięknie ..

[Nutka81]

Zeniu, moje ciemierniki i żurawka wyglądają identycznie jak Twoje Ta czerwona żurawka nie chce jakoś u mnie rosnąć, nie mam pojęcia dlaczego...już drugi raz dostałam sadzonkę i drugi raz chyba nie przetrwała zimy (mimo okrycia)

[Zenia]

Wandziu...oglądałam twoje żurawki, do moich to jak dzień i noc. Nie będę ukrywała..były one moim oczkiem w głowie. Wiązałam z nimi na ten rok dużo planów, zmian. Niektóre były już dość spore kępki, myślałam o podziale abym miała więcej. Teraz jeśli wiele z nich nie padło to znów będą rosnąć od zera. . Wiem..nie ma to rady, taki już los ogrodniczki.

Jagódko..liczę na ciebie. . Tak mi jakoś tam nigdzie nie po drodze.

Teresko...oby przepowiednie Wandzi się sprawdziły. Myślałam jak pojadę w kwietniu na targi to jeszcze dokupię. Jeśli jednak przemarzły...będę je omijać szerokim łukiem. Ale coś czuję że i tak się skuszę...

Janeczko...masz rację, o tym czasie ryzyko kupować cebule na ryneczku. Pewnie zresztą jeszcze ich nie sprzedają...dopiero jak się ociepli. Już kilkakrotnie tam kupowałam, jak do tej pory z powodzeniem. Mają także różne kłącza bylin, wszystko oryginalnie zapakowane jak w sklepie. Czasem czegoś w sklepie nie mogłam spotkać a oni mieli.

Irenko...na kwitnienie ciemierników nie mam co liczyć. Ostatnio jak byłam na działce, podglądałam...może któryś biały się uchowa. Coś miniaturowego zielonego zaczynało wypuszczać. W najgorszym stanie są te o podwójnych kwiatkach..na razie nie zauważyłam nic co by wskazywało że żyją.

Gosiu...namawiam na gloriozę. . Piękna. Co do jej uprawy..jak wszystkie inne kwiatki. Nigdy nie mamy pewności jak w danym roku nam będą kwitły. Dużo zależy od pogody jaka będzie. One uwielbiają ciepełko i myślę że takie będzie latem w tym roku. Jeśli nawet nie..napsioczę jak na te żurawki i inne, ale wiem że i tak z nich nie zrezygnuję.

Zosiu..też mam taką nadzieję. Jutro planuję jechać na działkę i odkrywać wiosnę. Obym się nie zawiodła. Oby pogoda także dopisała, trzeba w końcu coś zacząć. Choćby pozimowe porządki.

Przyszłam z rewizytą

Bardzo mnie to cieszy.. . Tak mijamy się w różnych wątkach.. Twoje słowa co do żurawek są bardzo dla mnie pocieszające. Być może one nas tak straszą... . No to dokupię..

Zosiu..tak jak wyżej napisałam jutro jadę na działeczkę. Być może i moje ciemierniki mile mnie zaskoczą i dojrzę na nich coś pozytywnego. Oby choć jeden z tych podwójnych się uchował, a najlepiej wszystkie. . Cieszę się że twoje dają już oznaki życia.

Gosiu...ta czerwona żurawka u mnie rosła bardzo ładnie. Pod jesień zakupiłam od jednej z forumowiczek kilka żurawek, takie maleństwa. Do zimy nie zdążyły nic podrosnąć i na pewno padły..nawet ich znaleźć nie mogę. . Być może także sadziłaś późną jesienią, na dodatek takie maleństwa jak moje. Takie nie miały w tym roku szans, skoro duże kępy przemarzły. .

Wszystkim ślicznie dziękuję za odwiedziny... . Myślę że jutro znajdę wiosnę na mojej działeczce i będą pierwsze tegoroczne wiosenne fotki. Dziś zostawiam dla was...zeszło rocznego motylka.